Autor dr n. wet. Grzegorz Madajczak

,,Wielu psychologów podkreśla dobroczynny wpływ obecności zwierzęcia w domu. Lista pozytywnych aspektów jest zdecydowanie dłuższa, niż liczba potencjalnych problemów. Należy jednak pamiętać, iż zwierzę to przede wszystkim odpowiedzialność oraz potencjalne zagrożenie związane z pasożytami i chorobami, które mogą być przenoszone przez zwierzęta domowe. Wielu tym chorobom można skutecznie zapobiegać – za pomocą różnych preparatów stosowanych cyklicznie. Podstawą jest jednak rzetelna wiedza na temat zagrożeń, aby móc się przed nimi uchronić.”

Jednym z takich potencjalnych zagrożeń, na które narażeni są właściciele takich zwierząt domowych, jak psy, koty, czy gryzonie domowe jest choroba kociego pazura (ang. Cat scratch disease). Jest to rzadko diagnozowana choroba o podłożu bakteryjnym, która najczęściej przebiega w postaci limfadenopatii (powiększenie węzłów chłonnych na skutek stymulacji antygenowej). Do zakażenia dochodzi w wyniku podrapania lub ugryzienia przez zwierzę będące nosicielem chorobotwórczych bakterii Bartonella sp.

Czynnik chorobotwórczy
Drobnoustroje wywołujące chorobę kociego pazura należą do rodzaju Bartonella, w skład którego wchodzi 11 gatunków bakterii chorobotwórczych dla ludzi. Sześć spośród nich jest chorobotwórczych również dla psów i innych zwierząt domowych, u których bakterie te wywołują chorobę nazywaną bartonellozą. Od ludzi i zwierząt najczęściej izoluje się dwa gatunki – Bartonella henselae oraz Bartonella vinsonii. Pierwotnym rezerwuarem zarazka (organizmem w którym bakterie te namnażają się i są źródłem zakażenia dla innych zwierząt) są wolno żyjące jak i domowe koty. Bakterie te izoluje się również od psów oraz wolno żyjących psowatych. Możliwe jest także zakażenie drobnych ssaków, w tym tych domowych – królików, szynszyli, świnek morskich.

Rozprzestrzenianie się zakażenia
Chorobotwórcze bakterie z rodzaju Bartonella rozprzestrzeniane są przez takie wektory, jak pchły kocie, wszy odzieżowe oraz muszki piaskowe. Istnieją również pewne dane, wskazujące, iż także kleszcze oraz prawdopodobnie obrzeżki mogą być wektorami chorobotwórczych bakterii z rodzaju Bartonella. Drobnoustroje te wykrywano bowiem w trakcie badań naukowych mających na celu ocenę kleszczy pod kątem występowania innych groźnych drobnoustrojów, jak pierwotniaków Babesia sp. czy krętków Borrelia sp. wywołujących chorobę z Lyme (boreliozę). W trakcie tych badań, w organizmie kleszczy wykryto DNA opisywanych bakterii. Brak jest jednak ewidentnych dowodów na możliwość namnażania się bakterii Bartonella sp. w kleszczach, choć zostały opisane potwierdzone przypadki przeniesienia zakażenia tym drobnoustrojem z kleszcza na zwierzę domowe czy też człowieka. Przypadki te zostały stwierdzone w USA, a także w Europie, w tym w Polsce.
Człowiek chorobą kociego pazura zostaje zakażony w wyniku pokąsania lub podrapania przez zakażone zwierzę – najczęściej są to koty. Chorobotwórcze bakterie występują w śliniankach tych zwierząt, skąd są przenoszone bezpośrednio do rany przez ugryzienie lub są rozprowadzane ze śliną po powierzchni ciała – na sierść, pazury.
Wrotami wniknięcia bakterii do organizmu człowieka jest uszkodzona skóra (przez zwierzę lub w wyniku innych urazów). Istnieje również możliwość zakażenia przez nieuszkodzone błony śluzowe, co miało miejsce u osób z obniżoną odpornością. Jak wspomniano uprzednio, możliwe jest także zakażenie bezpośrednio w wyniku pokąsania przez wspomniane wcześniej wektory. Są to jednak sporadyczne przypadki, zwykle związane z pierwotnie obniżoną odpornością zakażonego człowieka.

Czynniki ryzyka
Analizując raportowane przez lekarzy opisy przypadków choroby kociego pazura u ludzi, okazuje się, że najważniejszym czynnikiem ryzyka wystąpienia choroby jest kontakt z kotami, a w szczególności posiadanie małych kociąt lub pokąsanie czy pogryzienie przez koty. Aż 70% raportowanych przypadków zakażeń związanych było z posiadaniem małych kociąt. Okazuje się również, iż istotnym czynnikiem ryzyka jest także polizanie przez zwierzę (30% osób chorych zadeklarowało takie zdarzenie przed zachorowaniem). Drugim co do wagi czynnikiem ryzyka jest obecność pcheł u kotów. Aż 50% osób ankietowanych stwierdziło związek pcheł u ich kota z zachorowaniem. Kolejnym ważnym czynnikiem ryzyka jest płeć posiadanego kota. U 73% ankietowanych chorych był to samiec. Ten czynnik ryzyka ma prawdopodobnie związek z większym ryzykiem na podrapanie przez niekastrowanego kocura, w porównaniu do kotek.
Przytoczone powyżej czynniki ryzyka nie oznaczają, iż np. 50% procent osób których koty mają pchły będzie chorych na chorobę kociego pazura. Wartości te należy interpretować w ten sposób, iż osoby, które posiadają koty, u których stwierdzono pchły mają 50% szansę na zachorowanie. Jeśli zaś koty nie mają pcheł, to ryzyko zachorowania wynosi 7% (wartość również pochodząca z badań epidemiologicznych nad chorobą kociego pazura).
Wśród analizowanych przypadków zakażenia u 20% chorych stwierdzono związek wystąpienia choroby z wcześniejszą obecnością kleszcza. Potwierdza to możliwość bezpośredniego przeniesienia zakażenia na człowieka przez tego pasożyta.
Należy również zwrócić uwagę, iż bardzo ważnym czynnikiem ryzyka jest status immunologiczny człowieka. Osoby o obniżonej odporności – w wyniku innej choroby (np. AIDS, zakażenie wirusem HCV, a także po przechorowaniu np. różyczki u dzieci), czy też w wyniku działania przyjmowanych leków – np. u chorych po przeszczepach, leczonych lekami sterydowymi, są zdecydowanie bardziej podatne na zakażenie bakteriami Bartonella henselae wywołującymi chorobę kociego pazura. Czynnik ten ma szczególne znaczenie w sytuacji pokąsania przez kleszcze.

Bartonelloza u zwierząt
Koty generalnie nie przejawiają objawów zakażenia bakteriami Bartonella sp. Jak wspomniano wcześniej ich zakażenie tym drobnoustrojem ma ścisły związek z obecnością pcheł u zwierząt. Tak więc na zakażenie najbardziej narażone są koty wolno żyjące, o niskim statusie sanitarnym. Bakterie namnażają się w przewodzie pokarmowym pchły kociej i są wydalane wraz z kałem na powierzchnię skóry. Koty w trakcie pielęgnacji zlizują odchody pcheł ulegając zakażeniu. Niekiedy u zakażonych kotów obserwować możemy okresowe podwyższenie temperatury ciała, trudności z połykaniem, co ma związek z powiększonymi gruczołami ślinowymi, w których namnażają się bakterie Bartonella sp. u kotów.
Psy, w przeciwieństwie do kotów, a podobnie do ludzi chorują w wyniku zakażenia bakteriami Bartonella sp. Do ich zakażenia dochodzi w wyniku pokąsania przez stawonoga – wektora przenoszącego zakażenie lub zadrapania przez kota. W miejscu ukąszenia/zranienia obserwuje się czerwoną krostkę (wyniesiony nad powierzchnię skóry, bolesny stan zapalny, z obecnością ropy). Okoliczne węzły chłonne są powiększone i bolesne – łatwo wyczuwalne przez skórę. Ponadto obserwuje się takie objawy uogólnione jak dreszcze, złe samopoczucie, brak apetytu, ból w mięśniach, nudności. Możliwe są również objawy neurologiczne, zapalenie spojówek (różowe oko) oraz zapalenie wątroby. Niekiedy obserwuje się stan zapalny lusterka nosa. Bardzo ważnym następstwem zakażenia, występującym tylko u psów, jest stan zapalny mięśnia sercowego, czego objawem będą zaburzenia jego pracy, duszności i kaszel. Możliwe jest również uogólnione zapalenie stawów.
Brak jest wiarygodnych opisów przypadków przeniesienia zakażenia z chorego psa na człowieka, choć ze względu na możliwe uogólnione zakażenie i obecność bakterii we krwi a także innych płynach ustrojowych, sytuacja taka jest możliwa.
Rozpoznanie bartonellozy u psów nastręcza wiele kłopotów ze względu na brak swoistych objawów i w większości przypadków łagodny ich przebieg. Jedynym sposobem potwierdzenia rozpoznania zakażenia jest pobranie krwi do badań bakteriologicznych. We krwi stwierdza się wtedy metodą PCR obecność DNA bakterii Bartonella sp. Jest to jednak kosztowne badanie nie wykonywane rutynowo nawet w wyspecjalizowanych klinikach weterynaryjnych.
Jak wspomniano wcześniej, rezerwuarem Bartonella sp. mogą być również inne zwierzęta domowe, np. króliki i gryzonie. One również prawdopodobnie nie chorują na bartonellozę – podobnie jak koty. Brak jest jednak jednoznacznych danych na ten temat. Ich rola w rozprzestrzenianiu zakażenia związana jest z możliwością infestacji wektorami przenoszącymi bakterie (pchły kocie). Uważa się, że mogą być również bezobjawowo zakażone i poprzez podrapanie lub pokąsanie mnogą przenosić zakażenie na człowieka. Badania epidemiologiczne nie potwierdzają jednak tego faktu, choć nie można go wykluczyć.

Objawy zakażenia u człowieka
Jak wspomniano na wstępie – bartonelloza, czyli choroba kociego pazura przebiega w postaci lymfadenopatii (niekontrolowany przez organizm rozrost węzłów chłonnych). Po kilku dniach od zakażenia pojawia się gorączka, powiększenie węzłów chłonnych, bóle głowy, zmęczenie. W większości przypadków choroba kociego pazura ma łagodny przebieg. Początkowo choroba nie musi wywoływać jakichkolwiek objawów lub tylko objawy miejscowe: w miejscu zadrapania pojawia się mała plamka, zaczerwienie lub grudka (niekiedy zdarza się, że takie zmiany mogą ropieć). Niekiedy po kilku tygodniach od kontaktu z kotem zakażony może zagorączkować, węzły chłonne będą powiększone, wyczuwalne przez skórę. Inne nieswoiste objawy to ból głowy, a także ból odczuwany w plecach, dole brzucha. Możliwe są także wymioty, biegunka, chroniczne zmęczenie.
Diagnostyka choroby kociego pazura u ludzi opiera się głównie na objawach klinicznych, popartych wywiadem (czynniki ryzyka). Potwierdzenie rozpoznania powinno nastąpić poprzez posiew krwi i ewentualne genetyczne badania wyizolowanych bakterii.
W większości przypadków objawy zakażenia ustępują samoistnie i nie wymagają leczenia. W szczególnych przypadkach lub przy ciężkim przebiegu choroby stosuje się antybiotyki.

Najczęstszą przyczyną zarażenia człowieka chorobą kociego pazura jest podrapanie przez kota.

Profilaktyka zakażenia
Jak wspomniano wielokrotnie, najważniejszym czynnikiem ryzyka choroby kociego pazura u ludzi, jak i bartonellozy u psów jest obecność zapchlonych kotów. Dlatego też najważniejszym działaniem profilaktycznym jest regularne – całoroczne stosowanie preparatów przeciw­pchelnych u kotów. Ma to szczególne znaczenie u kotów wychodzących, a zwłaszcza u niekastrowanych samców. Jak wykazano uprzednio, kontakt z nimi stanowi istotny element ryzyka zakażenia. Z tych samych powodów należy również stosować preparaty przeciw pchłom u innych zwierząt domowych. Stosowanie tych środków uchroni zarówno domowników, jak i same zwierzęta przed zakażeniem.
Dyskusyjne jest stosowanie antybiotyków u kotów zakażonych bakteriami Bartonella sp. Przede wszystkim trudno jest uchwycić moment, w którym możliwe byłoby zbadanie kota (brak objawów klinicznych). Wykonywanie natomiast badania u klinicznie zdrowego zwierzęcia jest pozbawione sensu ze względu na narażenie zwierzęcia na stres związany z pobraniem materiału do badania (krew na posiew i badanie genetyczne), niskie szanse na wyhodowanie zarazka, długotrwały czas oczekiwania na wynik (do 21 dni), słabą dostępność laboratoriów wykonujących tego typu badanie oraz jego wysokie koszty. Wszystko to sprawia, iż zdecydowanie bardziej opłaca się regularne stosowanie preparatów przeciw pasożytom zewnętrznym, których aplikacja nie nastręcza kłopotów, a ich całoroczny koszt jest zdecydowanie niższy niż łączny koszt wizyty u lekarza weterynarii na pobranie krwi do badania i wykonanie samego badania. Ponadto stosowanie tych preparatów zabezpiecza zwierzę przed wieloma innym chorobami przenoszonymi lub wywoływanymi przez pchły, a także zabezpiecza pośrednio domowników. Należy również pamiętać, iż podawanie antybiotyków nigdy nie jest obojętne dla zdrowia zwierzęcia.
Kolejnym argumentem przemawiającym za stosowaniem preparatów przeciwpchelnych, jako profilaktykę choroby kociego pazura, jest wspomniany uprzednio długi czas oczekiwania na wynik badania potwierdzającego rozpoznanie – także u człowieka. Zdecydowanie prościej jest więc zastosować te preparaty u zwierząt.