Autor dr hab. Michał Jank

Wydział Medycyny Weterynaryjnej SGGW w Warszawie

,,Koty są wyjątkowe pod względem chorób układu moczowego, ponieważ tylko u nich występuje osobno choroba nazwana chorobą dolnych dróg moczowych kotów (ang. FLUTD), która jest właściwie bezpośrednim skutkiem sposobu regulacji u tego gatunku zwierząt zarówno pobierania wody jak i oddawania moczu.”

 

Geneza problemu

Koty, jako zwierzęta wywodzące się z terenów północnej Afryki, faktycznie są dostosowane do życia w środowisku, w którym dostęp do wody może być poważnym problemem. Z tego m.in. powodu lepiej niż inne gatunki zwierząt znoszą znaczne nawet odwodnienie, produkują pewne ilości wody we własnym organizmie w czasie metabolizmu białka pokarmowego oraz doskonale zagęszczają mocz, szczególnie w sytuacji, gdy dostęp do wody jest ograniczony. Ponadto, ponieważ pokarm pochodzenia zwierzęcego (drobne gryzonie) z natury zawiera około 70-80% wody, wolno żyjące koty właściwie nigdy nie mają problemów z drogami moczowymi, zaś koty domowe zjadające pokarm wilgotny (puszki, saszetki czy mięso) doskonale funkcjonują nawet wtedy, kiedy ich właściciel twierdzi, że „ich kot niemal wcale nie pije wody z miski”. A to faktycznie jest możliwe.

Sytuację diametralnie zmieniło wprowadzenie do sprzedaży suchych karm ekstrudowanych dla kotów. Oczywiście ich pojawienie się na rynku w znaczący sposób zmieniło sposób żywienia kotów domowych. Właściciele bardzo szybko docenili wygodę ich podawania, a przede wszystkim ich relatywnie niską cenę, ponieważ każda kaloria pochodząca z karmy suchej jest dwu-trzykrotnie tańsza niż kaloria pochodząca z karmy mokrej. Karmy suche, poza swoimi wieloma zaletami, mają także kilka ograniczeń, które wynikają z technologii ich produkcji. Po pierwsze, muszą zawierać pewną ilość skrobi, która jest niezbędna do zachowania odpowiedniego kształtu i trwałości krokietów karmy. W efekcie koty, które w naturze właściwie nie zjadały węglowodanów (max. 2%), zaczęły otrzymywać pokarm zawierający co najmniej 20-25% skrobi. Drugi czynnik dość istotnie wpływający na zachowania żywieniowe kotów to zawartość wody w karmie, która zazwyczaj nie przekracza 10%. W efekcie koty zjadające w naturze pokarm o zawartości 70-80% wody nagle zaczęły być karmione pokarmem o zawartości 10% wody. Gdybyśmy chcieli dokładniej się temu przyjrzeć to okazałoby się, że kot o wadze 5 kg razem z karmą mokrą zjada dziennie około 240-260 ml wody, podczas gdy z karmą suchą nie więcej niż 10 ml wody. Różnica doprawdy ogromna. Oczywiście natura przystosowała koty do ograniczonego dostępu do wody, ale jednak stałe podawanie karm suchych nie pozostało bez wpływu na zdrowie ich dróg moczowych. I pojawiła się choroba, której u innych gatunków zwierząt trudno szukać.

To m.in. właśnie z tego powodu na etykiecie każdej karmy suchej dla kotów (ale także dla psów) znajduje się informacja, że „zwierzę musi mieć stały dostęp do świeżej wody”. Jednak w przypadku kotów rosnących i młodych podawanie karmy suchej nie prowadzi zazwyczaj do znaczących zaburzeń w wytwarzaniu moczu, ponieważ zwierzęta te mają dość silne uczucie pragnienia i jeżeli tylko w ich okolicy znajduje się źródło wody, pobierają ją w wystarczających ilościach. Problem jednak pojawia się u kotów starszych, u których wraz z wiekiem uczucie pragnienia ulega osłabieniu i mogą zdarzać się sytuacje, w których zwierzę zaczyna pić zbyt mało. W efekcie produkuje stosunkowo mało moczu i z czasem w tym moczu zaczynają się wytrącać kryształy, a następnie kamienie z substancji, z których największe znaczenie mają struwit (fosforan amonowo-magnezowy) oraz szczawian wapnia. Innymi słowy, niedostateczna ilość wody w organizmie kotów prowadzi do rozwoju kamicy moczowej i to właśnie kamice są głównym, choć nie jednym, problemem określanym łącznie mianem choroby dolnych dróg moczowych kotów.

Objawy choroby

Choroba zazwyczaj objawia się zaburzeniami w oddawaniu przez koty moczu – kot zaczyna oddawać mocz poza kuwetę, napina się do oddawania moczu lub oddaje mocz pojedynczymi kroplami, odczuwa ból podczas oddawania moczu, w moczu mogą pojawiać się krople krwi. Ale podobne objawy kliniczne mogą pojawić się także u kotów, które chorują na inne choroby lub są zestresowane. Dlatego właśnie przy wystąpieniu tego rodzaju zaburzeń konieczne jest dokładne badanie kliniczne przeprowadzone przez lekarza weterynarii, który ustali, jaka jest konkretna przyczyna występujących u kota zaburzeń.

Jak przeciwdziałać?

Jeżeli jest to faktycznie kamica moczowa – ogromne znaczenie ma ustalenie czy jest wywołana obecnością kamieni struwitowych czy szczawianowych, ponieważ kamienie struwitowe znajdujące się w pęcherzu moczowym można rozpuścić dodając do diety kotów substancje powodujące zakwaszenie moczu, natomiast kamienie szczawianowe niestety muszą być usunięte chirurgicznie. Oczywiście u kotów mogą występować także inne kamienie, np. moczanowe czy cystynowe, ale to struwity i szczawiany dominują. Jeżeli więc u kota stwierdzono obecność struwitów, postępowanie terapeutyczne wymaga ich rozpuszczenia przy pomocy diety powodującej zakwaszenie moczu. Można do tego celu użyć albo diety weterynaryjnej typu „urinary” zawierającej dodatek substancji obniżających pH moczu, takich jak np. DL-metionina czy siarczan amonu albo podawać dotychczasową karmę jednocześnie z zakwaszającym mocz suplementem diety. Jeżeli natomiast stwierdzone zostaną szczawiany, należy je chirurgicznie usunąć z pęcherza moczowego. Po wyeliminowaniu kamieni bardzo ważne jest wprowadzenie takiego sposobu żywienia kota, który będzie przeciwdziałał ponownemu pojawieniu się kamieni, do którego niestety może dojść, a którego wystąpienie jest nawet wysoce prawdopodobne. W tym przypadku zalecana jest specjalna dieta weterynaryjna, która będzie wymuszała zwiększone pobieranie przez kota wody. W praktyce oznacza to zwiększenie ilości soli w takiej diecie, ponieważ podwyższona zawartość soli powoduje zwiększenie pragnienia, zwiększenie ilości wypijanej wody, a co za tym idzie zwiększenie wytwarzania moczu. Jednak zwiększanie ilość soli w karmie dla kotów jest przedmiotem wielu kontrowersji, dlatego istnieją także produkty dietetyczne do zapobiegania kamicy moczowej, które nie zawierają zwiększonej zawartości soli, ale w zamian za to zawierają substancje hamujące powstawanie kamieni lub ograniczające przechodzenie do moczu substancji, z których kamienie mogłyby się rozwijać. Niezależnie jednak od tego, jaka profilaktyczna dieta zostanie wybrana, kluczem do sukcesu jest wprowadzenie do diety kota na stałe karmy wilgotnej. Innymi słowy kot predysponowany do kamicy moczowej nie powinien otrzymywać wyłącznie suchej karmy komercyjnej, a jego dzienna dawka pokarmowa musi składać się w przynajmniej w 20-30% z karmy mokrej. Dzięki temu będzie otrzymywał każdego dnia z pokarmem dodatkową ilość wody i to może znacznie ułatwić kontrolowanie u niego ryzyka powstawania kamicy moczowej.

Karma mokra kluczem do sukcesu

Na pewno jednak doskonałym rozwiązaniem u kota z chorobą dolnych dróg moczowych jest przeniesienie go na karmę wilgotną i to nawet niekoniecznie musi być karma typu „urinary”. Ważne jest natomiast aby kot zjadał codziennie taką ilość karmy wilgotnej, jaka jest zgodna z jego zapotrzebowaniem pokarmowym. Takie postępowanie zapewni znaczące zwiększenie ilości wody spożywanej przez koty każdego dnia i pozwoli na uniknięcie wystąpienia objawów kamicy moczowej.

Tomasz Uhlenberg

Marketing, Beaphar Polska Sp. z.o.o.

www.beaphar.com/pl-pl

,,Nieren Mix Pack – kompletna karma o 5 wyśmienitych smakach dla kotów z niewydolnością nerek Dieta, która zaspokoi gusta najbardziej wymagających kocich smakoszy. Smaczna i zdrowa, doskonale zbilansowana karma, została przygotowana z wysokiej jakości lekkostrawnego mięsa. Obniżona zawartość białka oraz fosforu dobroczynnie wpływa na wrażliwy układ moczowy. Karma została wzbogacona tauryną, która jest niezbędnym składnikiem diety każdego kota. Mix zawiera 6 opakowań po 100 gram. Oprócz tego można zakupić pojedyncze sztuki produktu np. z kaczką.”

 

 

Warto także na zakończenie wspomnieć, że w ramach choroby dolnych dróg moczowych kotów może rozwinąć się także zaburzenie zwane idiopatycznym zapaleniem pęcherza moczowego. Idiopatyczne znaczny „o nieustalonej przyczynie”. Powszechnie uważa się, że może to być związane z występowaniem u kota silnego stresu lub choroby, które powodują silny dyskomfort i prowadzą do tzw. zaburzeń behawioralnych. Niestety, współczesna weterynaria nie zna dokładnego podłoża tych zaburzeń, a mimo tego, że jest to zapalenie pęcherza moczowego, wykazano, że jego bezpośrednią przyczyną na pewno nie jest zakażenie bakteryjne. Czyli nie pomogą tutaj żadne antybiotyki. Objawy tego zaburzenia utrzymują się przez kilka dni, a następnie samoistnie ustępują. Problem jest jednak w tym, że choroba potrafi nawracać, a my nie wiemy, jak temu zapobiec. Próbuje się wykorzystywać w terapii różnego rodzaju modyfikacje podawanej kotom diety, ale niestety brak jest jednoznacznych wskazań dietetycznych i dopóki nie uda się ustalić konkretnej przyczyny zaburzeń, trudno będzie znaleźć skuteczne rozwiązanie tego problemu.