W ostatnich latach w Europie, w tym również w Polsce, obserwuje się znaczne zmiany w składzie parazytofauny. Ocieplenie klimatu wpływa na rozszerzanie się chorób pasożytniczych, umożliwiając pasożytom kolonizację nowych terenów, które do tej pory były zbyt chłodne. Wiele gatunków może być zawlekanych przypadkowo z innymi żywicielami, czego przykładem jest glista szopia, zawleczona wraz z szopem praczem. W Polsce stale wzrasta liczba osób podróżujących za granicę wraz z pupilami. Szczególnie wyraźne zmiany w populacjach pasożytów obserwuje się w Europie Północnej. Obecnie na terenach tych pojawiają się pasożyty, które wcześniej nie były w stanie tam przetrwać. W związku z tym pojawiają się na tych obszarach nowe choroby. Przewiduje się, że zmiana klimatu będzie miała znaczny wpływ na rozszerzanie się chorób pasożytniczych. Niestety, wiąże się to z konsekwencjami dla zdrowia ludzi i zwierząt. Globalne ocieplenie będzie miało bezpośredni i pośredni wpływ na rozmieszczenie pasożytów. 

Tekst: Adrianna Iwan

Wpływ ocieplenia klimatu

Wzrost temperatury sprzyja rozwojowi zwłaszcza stawonogów, które są wektorami wielu pasożytów. Cieplejszy klimat sprzyja również wzrostowi zasięgu żywicieli rezerwuarowych. Zmiany klimatu powodują znaczny wzrost występowania chorób przenoszonych przez stawonogi, zwłaszcza kleszcze, które są wektorami chorób odkleszczowych, takich jak: babeszjoza, borelioza, erlichioza, anaplazmoza. Kleszcz łąkowy Dermacentor reticulatus jeszcze do niedawna występował wyłącznie w rejonie północno-wschodniej Polski. Obecnie występuje już na terenie całego kraju i znacznie przyczynia się do rozprzestrzeniania pierwotniaka Babesia canis. Łagodne zimy, wczesne wiosny i wyższe temperatury umożliwiają komarom i kleszczom poszerzanie siedlisk oraz dają więcej czasu na rozmnażanie się. Warto też wspomnieć o tym, że coraz więcej gatunków wektorów jest zawlekana na nasz obszar geograficzny z regionów subtropikalnych i tropikalnych.

Należy także pamiętać o komarach. Obecnie na świecie jedną z głównych chorób przenoszonych przez komary jest dirofilarioza. W przypadku tej choroby wyróżnia się dwóch przedstawicieli o największym znaczeniu: Dirofilaria immitis oraz D. repens. D. immitis powoduje dirofilariozę sercowo-płucną, a z kolei D. repens u zwierząt towarzyszących powoduje tzw. postać skórną dirofilariozy. Przeprowadzone do tej pory obserwacje i dane literaturowe wskazują, że D. immitis nie występuje endemicznie w Polsce. Jednak biorąc pod uwagę coraz cieplejszy klimat, można przypuszczać, że inwazje te również będą niedługo miały miejsce w naszym kraju. D. immitis z początku występował głównie na terenach Stanów Zjednoczonych. Obecnie coraz częściej spotyka się go na terenie Europy. W przypadku D. repens w ostatnich latach jest to coraz częściej notowany pasożyt u psów w Polsce.

Zagrożenie nicieniami

Kolejną zagrażającą psom chorobą w Polsce jest angiostrongyloza. Chorobę powoduje Angiostrongylus vasorum, nazywany potocznie „francuskim robakiem sercowym”. Pasożyt występuje powszechnie w Hiszpanii, Francji, Danii, Szwecji, Niemczech, Belgii, Anglii oraz na Węgrzech. Żywicielami ostatecznymi pasożyta są lis i pies. Żywicielami pośrednimi są ślimaki: wodne, lądowe i nagie, których w Polsce w ostatnich latach nie brakuje. Łagodne zimy niestety sprzyjają przeżywaniu tego nicienia i jest on notowany w Europie coraz częściej. 

W ostatnich latach niepokojąco wzrasta liczba doniesień na temat nematodoz płucnych u kotów domowych. Chorobą coraz częściej obserwowaną jest elurostrongyloza. Chorobę powoduje Aelurostrongylus abstrusus. Jest to nicień, który bytuje w płucach (w pęcherzykach płucnych i oskrzelikach kotów domowych i dzikich). Żywicielem pośrednim pasożyta jest ślimak, a paratenicznym mogą być gryzonie, ptaki, żaby. Obok A. abstrusus coraz częściej spotyka się inwazje Troglostrongylus brevior czy Capillaria aerophila. Inwazje na terenie Polski są póki co rzadkie. Biorąc jednak pod uwagę zmieniający się klimat, wzrost temperatury, dogodne warunki do życia dla żywicieli pośrednich, trzeba mieć na uwadze prawdopodobieństwo znacznego rozprzestrzeniania się tego nicienia.

Nowe zagrożenia dla psów

Nowo zagrażającą psom chorobą jest hepatozoonoza. Chorobę powoduje Hepatozoon canis. Wektorem tego pasożyta jest kleszcz Rhipicephalus sanguineus sensu lato. Hepatozoonoza jest chorobą często występującą w krajach basenu Morza Śródziemnego. W Polsce pierwszy przypadek hepatozoonozy u psa potwierdzono w 2021 roku.

Kolejną ważną jednostką chorobową jest leiszmanioza. W Europie powoduje ją głównie Leishmania infantum. Wektorem tego pasożyta jest krwiopijna muchówka. Za zarażenia odpowiedzialne są Phlebotomus ariasiP. perniciosus. Chorobę regularnie stwierdza się w Turcji, na Malcie, we Francji, w Hiszpanii, Grecji oraz we Włoszech. W Polsce co roku stwierdza się kilka przypadków leiszmaniozy u ludzi w wyniku zawleczenia z krajów endemicznego występowania tego pasożyta. W ostatnich latach pojawiają się jednak doniesienia na temat występowania leiszmaniozy w Holandii, Wielkiej Brytanii i Niemczech. Ze względu na rozszerzanie zasięgu geograficznego przez muchówki należy się spodziewać, że w niedalekiej przyszłości leiszmanioza będzie chorobą endemiczną na terenie całej Europy.

Należy również pamiętać o znanej nam dobrze babeszjozie. Jeszcze do niedawna w Polsce stwierdzany był jedynie gatunek Babesia canis. W 2018 roku po raz pierwszy stwierdzono inwazję na tle Babesia gibsoni. Wektorem tego gatunku jest kleszcz Rhipicephalus sanguineus, który w Polsce nie występuje endemicznie, jednak może zostać zawleczony z ptakami wędrownymi. Zarażenia na tle B. gibsoni stanowią realny i poważny problem, który w najbliższych latach może narastać. 

Egzotyczne gatunki kleszczy w Polsce

W Polsce opisywane są także przypadki pojawienia się nowych, egzotycznych gatunków kleszczy, które wraz z ociepleniem klimatu znajdują dogodne warunki do przeżycia. Podczas wiosennej migracji ptaków co roku do Europy i Polski docierają larwy i nimfy Hyalomma. Kleszcze te są powszechne w Afryce, południowo-wschodniej Azji i południowej Europie. Do niedawna kleszcze te ginęły z powodu niskiej temperatury. Obecnie ich zasięg powiększa się. Kleszcze Hyalomma mogą stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia ludzi i zwierząt. 

Ogromną rolę w przenoszeniu chorób odgrywają także migrujące ptaki, które przenoszą pasożyty krwi, m.in. ptasią malarię. Chorobę powoduje Plasmodium relictum, który jest uznawany za jeden z dziesięciu najgroźniejszych gatunków inwazyjnych na całym świecie. Wzrost temperatury zwiększa możliwość przetrwania pasożyta w rejonach, które wcześniej były zbyt zimne, by przetrwały na nich komary, które przenoszą malarię.

Coraz liczniejsze zagraniczne podróże ze zwierzętami domowymi oraz coraz cieplejszy klimat w naszym kraju sprawiają, że w niedalekiej przyszłości będziemy mieli do czynienia z chorobami, które w Polsce do tej pory nie występowały. Mimo że niektóre z nich wciąż są rzadko spotykane, to należy się spodziewać, że w ciągu najbliższych lat sytuacja ta może się zmienić. Zawleczone z południa Europy pasożyty mogą znaleźć dogodne warunki do rozwoju w naszym kraju i w krajach sąsiadujących.