Kość to przysłowiowy psi przysmak – taki obraz ukształtowany przez stereotypy jest głęboko zakorzeniony w głowie niemal każdego klienta. I, choć nie do końca jest to zgodne z prawdą, to kości i inne naturalne przysmaki dla czworonogów, takie jak wędzone lub suszone uszy, ścięgna czy płuca cieszą się niesłabnącą popularnością u kupujących.
Przemysł karm dla zwierząt rozwija się, a dzięki niemu zyskały świetne wykorzystanie te elementy tusz zwierząt rzeźnych, które praktycznie nie były wykorzystywane lub w znikomym stopniu wykorzystywano je w przemysłowej produkcji żywności i towarów dla ludzi. W tej chwili wielu opiekunów psów wręcz nie wyobraża sobie innych przysmaków dla pupila niż naturalne. Kojarzy się je ze zdrowym źródłem białka zwierzęcego, kolagenu oraz minerałów. Możemy tu wymienić:
1. elementy kostne; kości długie bydlęce/cielęce (ramienna, udowa), kości płaskie (łopatka), kości długie strusia; również kości oczyszczone ze szpiku kostnego
2. artykuły rzeźne uboczne:
- elementy głowizny (świńskie ryjki, uszy, ucho środkowe – wysoka twardość)
- ośrodki (tchawica, płuca, przełyki)
- wątroby
- ogony bydlęce/cielęce
- penisy
- kurze/indycze łapki
- szyje drobiowe
- przedżołądki przeżuwaczy (najlepiej nieoczyszczone)
- żołądki wieprzowe, drobiowe
- jelita wieprzowe
- nóżki (wieprzowe, sarnie – bez raciczek), giczki jagnięce
- kopytka np. wołowe
- uszy królicze
Oczywiście aby przedłużyć ich trwałość, a także zapewnić odpowiednią jakość higieniczną elementy te są poddawane obróbce przemysłowej. Wykorzystywane jest wędzenie (produkty wędzone mają charakterystyczny, intensywny zapach oraz ciemną barwę) lub suszenie (usunięcie wody z produktu; finalnie barwa jasna – suszonych narządów wewnętrznych ciemna – oraz mniej intensywny zapach). Zachowane są wartości odżywcze.
Kolejne elementy tuszy, jakie są wykorzystywane, to skóra (niegarbowana) i ścięgna. Są one poddawane odpowiedniej obróbce, aby uzyskać ich większą plastyczność (dodatek plastyfikatorów) i możliwość formowania różnych kształtów (np. prasowanie skóry), przykładowo pałeczek, kości, kości z supełkiem, czy też bardziej dostosowanych pod gusta klientów bucików, piłek, zakrwawionych rąk itp. Trzeba pamiętać, że do uzyskania kolorów w produktach wykorzystuje się barwniki. Kolagenowe gryzaki mogą zawierać dodatek np. mięty, alg lub chlorofilu. Ścięgna i skóra mogą być oferowane także w formie suszonej (wysoka twardość ścięgien). Suszone skóry są oferowane również z glazurą słodową i minerałami. Istnieją także wersje skórzanych „kości” lub pałeczek z nadzieniem naturalnym (np. ze żwacza, suszonego mięsa), co zwiększa smakowitość przysmaku.
Zawsze obowiązuje zasada, że dobieramy gryzak do wielkości zwierzęcia. Zbyt mały lub taki, który łatwo rozpada się na drobne elementy (np. odłamki kości, pierścienie tchawicy, paliczki z kurzych łapek, cięte ogony), zwłaszcza dla łapczywego psa, może być niebezpieczny (ryzyko połknięcia, zadławienia, bądź zaczopowania przewodu pokarmowego). Kości, kurze łapki, ogony powinny być podawane wyłącznie w obecności właściciela. Bezpieczne dla psa są kości długie, z których zwierzę obgryza główki, a sam trzon kości pozostaje do ewentualnej późniejszej zabawy. Obgryzania kości pies musi się nauczyć. Nie poleca się ich dla osobników o słabych zębach oraz dla zwierząt starszych. Zbyt duże ilości zjedzonych kości również mogą zaczopować przewód pokarmowy lub spowodować trudności w wypróżnianiu. Suszone płuca, przedżołądki czy wątroby są świetnym elementem treningowym – psy je uwielbiają, więc można wykorzystywać te przysmaki jako nagrody. Żwacze poprawiają profil mikrobioty jelitowej i generalnie funkcjonowanie przewodu pokarmowego, a także apetyt (niektórzy nabywcy nie przepadają za ich intensywnym zapachem). Są polecane dla psów z wrażliwym przewodem pokarmowym, a także podjadających na spacerach trawę i odchody. Suszone narządy mają wysoką strawność. Nie są przy tym wysokokaloryczne (to produkty niskotłuszczowe).
Elementy ze skóry czy ścięgien oraz uszy są świetne jako przekąska, kiedy pies zostaje dłużej w domu, gdyż ich zjedzenie zajmuje dużo czasu. Problematyczne mogą być dla psów długowłosych kiedy już są rozmiękczone śliną i rozgryzione, gdyż mogą się wklejać we włosy. Wiadomo też, że rozmiękczone wędzone uszy wydzielają niesamowicie intensywny zapach, stąd często klienci wolą kupować uszy suszone. Dla małych psiaków można polecać suszone uszy królicze.
Gryzaki kolagenowe czy uszy są polecane dla szczeniąt w okresie wymiany zębów (mają też efekt mechanicznego masażu dziąseł), a także wspomina się o ich roli w profilaktyce higieny jamy ustnej – mechaniczny efekt ścierania płytki nazębnej (niektóre kształty gryzaków wręcz zachęcają do skojarzeń z zębami – np. kształt szczoteczki do zębów).
Drobne gryzaki są często pakowane w folię PE, co przedłuża ich trwałość. Można wykorzystać także torebki strunowe – ogranicza to wówczas intensywność zapachu towaru. Dostępne także tzw. mixy gryzaków, czyli kilka rodzajów przysmaków w jednym opakowaniu. Są to jednak wciąż produkty podatne na psucie i pojawianie się szkodników owadzich. Nie zaleca się kupowania gryzaków na zapas i warto pouczyć o tym klientów (lepiej, żeby kupowali pojedyncze sztuki i przychodzili po nie do naszego sklepu jak najczęściej). Przestrzegać należy terminu przydatności do spożycia.
Jedną z nowości na rynku są gryzaki z poroża. To naturalne źródło keratyny i minerałów. Są bardzo wytrzymałe, wzmacniają mięśnie szczęk, oczyszczają zęby oraz zaspokajają potrzebę gryzienia.
W sklepie ekspozycja produktów luzem może zabierać sporo miejsca, można wykorzystać różnej wielkości kosze i pojemniki, ustawione w taki sposób, aby klienci mieli do nich dostęp i mogli wybrać produkt, który ich interesuje. Elementy pakowane w torebki często mają specjalne zawieszki, więc można je rozmieścić na stojakach lub półkach.
Wartościową (a także cenowo z wyższej półki) przekąską są suszone płaty mięsa, tzw. Jerky/stripes’y (wołowe, z dziczyzny, królika, drobiowe – kurczak, kaczka, indyk, strusina). Lubiana przez psy jest pierś z kaczki, czy kurczaka – to produkty półwilgotne (z gliceryną jako zmiękczaczem i bez) i suche. Są smaczne, mają wysoką wartość odżywczą (białko zwierzęce). Bywają również chętnie wykorzystywane jako nagroda w treningu. Nie zawierają konserwantów ani sztucznych dodatków. Te wykonane z mięs nietypowych (np. jeleń, kaczka) nadają się dla psów-alergików. Występują również w wersji mieszanej – np. kurczak z suszoną rybą, z jabłkiem. Najczęściej są pakowane w praktycznych torebkach strunowych.
Jedną z nowości na rynku są gryzaki z poroży jelenia, czy rogów bawołu. To naturalne źródło keratyny i minerałów. Bardzo wytrzymałe, wzmacniają mięśnie szczęk, oczyszczają zęby, zaspokajają potrzebę gryzienia. Mogą być puste w środku. Należy podawać je tylko pod nadzorem opiekuna, a kiedy zostaną obgryzione do ostrych krawędzi trzeba wymienić je na nowe.
Polecając gryzaki klientom trzeba podkreślać, że podobnie jak inne produkty spożywcze mają one wartość odżywczą i stanowią uzupełnienie diety zwierzęcia. Żucie jest naturalnym działaniem uspokajającym. Gryzaki takie będą interesowały nabywców poszukujących produktów jak najbardziej naturalnych, bez konserwantów i sztucznych dodatków. Niektóre produkty są dedykowane konkretnym grupom wiekowym. Psy podczas ich konsumpcji muszą mieć stały dostęp do świeżej wody. Gryzaki powinny być przechowywane w suchym miejscu. Jeśli w domu jest kilka psów to każdemu należy serwować po jednym gryzaku, a najlepiej żeby psy rozdzielić do ich pogryzania, aby uniknąć walki między zwierzętami. Należy zachować też ostrożność przy podawaniu gryzaków gdy w domu są małe dzieci (przy próbie odebrania przysmaku psy mogą reagować gwałtownie).
Jeśli smakołyk ma być częścią procesu socjalizacji i uspokajania psa należy go podawać tylko w sytuacji kiedy zwierzę jest spokojne i zrelaksowane – wtedy utrwalamy zachowania pozytywne. Gryzaki polecane są też przez behawiorystów przy modyfikacji zachowań psów (np. przy problemach z obecnością gości w domu). Wtedy polecamy kupującym przysmaki najbardziej atrakcyjne smakowo.