,,Małe, karłowate chomiki pojawiły się na rynku w latach 80. Na początku pochodziły z odłowu z krajów byłego ZSRR. Od razu zyskały grono wielbicieli zarówno wśród klientów indywidualnych jak i właścicieli sklepów. Nic dziwnego: chomik był mały i nigdy nie rósł, nie gryzł ani rąk opiekuna ani własnych współtowarzyszy, był idealnym chomikiem do sklepu zoologicznego.”
Chomiki dżungarskie pochodzą z Azji, dokładnie z terenów Kazachstanu, południowej Syberii, Mongolii i północnych Chin. Teren północnych Chin i Mongolii to kraina zwana historycznie Mandżurią, stąd ich pierwsza nazwa handlowa to chomik mandżurski.
Niewiele osób wie, że chomiki te posiadają dwa podgatunki: podgatunek wschodnioazjatycki Phodophus sungorus campbelli (i jest to pierwszy, jaki pojawił się w Polsce w handlu), oraz zachodnioazjatycki Phodophus sungorus sungorus – w tej chwili najbardziej popularny i znany. W moim odczuciu, jako hodowcy podgatunki te różnią się wszystkim, jednakże dla przeciętnego klienta różnica jest praktycznie niezauważalna.
Chomik zachodnioazjatycki
Podstawową różnicą jest to, iż chomiki zachodnioazjatyckie zmieniają raz na rok barwę okrywy włosowej z ciemnej na jasną, niemalże białą (chomiki wschodnioazjatyckie żyjące w suchszym i cieplejszym klimacie nie robią tego). Ponadto są one większe, mają gęstsze futerko i ich łapki od spodu są gęsto owłosione. W okresie wymiany futra z letniego na zimowe u chomików tych nie występuje ruja.
Jeśli chodzi o odmiany barwne to od momentu, kiedy osiągnęły popularność wyhodowano 15 podstawowych odmian barwnych. W latach 90. były dostępne tylko trzy: nominalna, szafir oraz pearl, czyli biała. Na tę chwilę dostępne są w handlu głównie w Czechach i na Słowacji, ale od kilku lat też na giełdzie w Łodzi, następujące odmiany: złoty szafir, fiolet, niebieski cynamonowy złoty, kremowy cynamon, perłowy biały jasne uszy, fiolet czerwonooki, pearl biały z żółtą linią, złoty czerwonooki, cynamonowy czarnooki oraz albinotyczny.
Co ważne, u chomików tych nie wyhodowano odmian o innej niż normalna fakturze sierści oraz odmian łaciatych!
„Łaciate” chomiki dżungarskie sprzedawane są pod nazwą „chomik panda”. To zwykłe oszustwo dla zysku – zostały pofarbowane farbą do włosów. Po pierwszym linieniu barwa futra wraca do pierwotnej, najczęściej białej. Nie mówiąc o tym, że po skojarzeniu dwóch chomików panda otrzymywano najczęściej chomiki dżungarskie o umaszczeniu jednolitym.
Organizacje prozwierzęce na skutek zgłaszania przez, bądź co bądź, oszukanych klientów zaczęły kontrolować giełdy i hodowle i zakazano obrotu chomików sztucznie kolorowanych z korzyścią dla tych małych sympatycznych zwierzaczków.
Chomiki dżungarskie pochodzą z Azji, a dokładnie z terenów Kazachstanu, południowej Syberii, Mongolii i północnych Chin. Teren północnych Chin i Mongolii to kraina zwana historycznie Mandżurią, stąd ich pierwsza nazwa handlowa to chomik mandżurski.
Chomik dżungarski nie może być sam. Jest to gatunek żyjący w niewielkich stadkach rodzinnych, składających się z samca i kilku samiczek. Towarzystwo drugiego osobnika zmniejsza stres i przedłuża życie.
Chomik wschodnioazjatycki (Campbella)
Chomik wschodnioazjatycki Campbella o lżejszej budowie, trójkątnym pysku o skośnych oczach, dużo rzadszym futerku oraz skąpym owłosieniem spodu łapek, z uwagi na to, iż rozmnażał się cały rok, wytworzył dużo więcej form barwnych, odmiany różniące się fakturą futra oraz posiadające barwę łaciatą.
Wśród odmian mamy: nominalne, niebieskie, niebieskie płowe, białe z końcami włosów zabarwianymi na cynamonowo, albinotyczne, czarne, brązowe, cynamonowe, dove, liliowe i opal. Wszystkie te odmiany barwne mogą być łaciate oraz występować w czterech odmianach sierści: satyna, rex, krótkowłose oraz długowłose. W Polsce są one jeszcze niedostępne.
Jak ogień i woda
A teraz coś o charakterkach tych gryzoni. Otóż obydwa podgatunki są jak ogień i woda. Chomik zachodnioazjatycki nie jest agresywny, jest spokojny, nawet obudzony ze snu nie atakuje włożonej do klatki ręki, można go kupić starszemu dziecku, gdyż kilkulatek łatwo go niechcący zmiażdży. To malutkie, kruche zwierzątka. Natomiast moje ulubione chomiki wschodnioazjatyckie moim zdaniem ładniejsze i ciekawsze, jeśli chodzi o zachowanie, gdyż pozbawione owej cechy misia są żwawsze, lżejsze, ale mają też wadę, otóż z ich oswojeniem jest raczej ciężko. W latach 90., kiedy zaczęłam hodowlę, samiczki nie oswajały się, atakowały rękę przez całe swoje życie, pojedynczo trzymane samczyki dało się oswoić. Teraz w toku hodowli jest już inaczej, dziś kupione osobniki są już znacznie bardziej spokojne. Z tym, że kupić chomika Campbella nie jest łatwo. Najczęściej udaje się nabyć osobniki niebieskie, cynamonowe i czarne. Formy nominalnej nie widziałam w handlu od 10 lat.
Hybrydy między podgatunkami
Następnym pytaniem, które się nasuwa jest czy one się krzyżują? Otóż dokonali tego Czesi – u nich po raz pierwszy nie tak dawno udało się uzyskać mieszańce obydwu podgatunków. Powstają one w wyniku krzyżówki samiczki Campbella i samca zachodnioazjatyckiego. Kojarzenie odwrotne nie daje potomstwa.
Zaprzestano jednak hodowli hybryd gdyż młode były za duże, co powodowało ciężkie porody, częstokroć samiczki nie donosiły ciąży, ponadto hybrydy żyły krócej i były częściowo bezpłodne.
Ich hodowli zaprzestano także z przyczyn ekonomicznych. Hybrydy najczęściej przybierały kolor beżowo-szary z czysto białym brzuszkiem oraz czysto białymi symetrycznie rozmieszczonymi plamami na bokach ciała, identycznymi do tych, jakie ma chomik zachodnioazjatycki, tylko u niego są one białe przybrudzone szarością. Sierść również przypomina okrywę włosową podgatunku z zachodu. Po matce dziedziczą ostry spiczasty pyszczek oraz kolorystykę wpadająca zawsze w żółć. Wyhodowano następujące kolory hybryd: cynamonowy, pomarańczowy, brązowy i piaskowy. Co ciekawe niektóre hybrydy zmieniają barwę futra na białą jak chomik zachodnioazjatycki!
W krajach Europy Zachodniej czystych dżungarskich chomików bez dolewu krwi owych hybryd już praktycznie nie ma. Przyjmuje się, iż czystym chomikiem dżungarskim jest osobnik mający 6 pokoleń wstecz tylko osobniki swojego podgatunku.
Wymagania
Chomiki te z racji, że pochodzą z krajów, gdzie raczej średnia roczna temperatura nie przekracza 10 stopni, nie są w ogóle wrażliwe na wiatr i temperaturę. W naszych mieszkaniach jest im zwyczajnie za ciepło. Chomik zachodnioazjatycki nie może przejść okresowej wymiany futra, czyli nie zna pory zimowej, gdyż cały czas jest lato. Idealną temperaturą jest około 15-18 stopni. Czynnikiem bardzo ważnym jest wilgotność powietrza i ściółki, jako że na Syberii i w Mongolii panuje klimat kontynentalny o niskiej wilgotności powietrza, co za tym idzie i podłoża. Chomik musi mieć ściółkę bardzo suchą, umożliwiającą kopanie – najlepsze są odpylone trociny. Miejsca toaletowe, gdyż chomiki załatwiają się w jedno miejsce, należy często wymieniać lub postawić w rogu klatki chomiczą toaletę. Jest wiele rozwiązań handlowych w tej kwestii. Umieszczamy tam łopatkę zabrudzonych trocin do czasu, aż zwierzę się przyzwyczai i zacznie oddawać mocz w tym miejscu.
Chomikom kupujemy klatkę o wysokiej na 15 cm kuwecie, bo kochają one kopać, zakopywać się w trocinach, a klatki wysokie z płytką kuwetą praktycznie się nie sprawdzają, gdyż rzadko bywa, że gryzonie te będą wspinać się po pięterkach klatki.
Dlaczego chomikom nie chomikowi? Otóż chomik dżungarski nie może być sam, jest to gatunek żyjący w niewielkich stadkach rodzinnych, składających się z samca i kilku samiczek. Towarzystwo drugiego osobnika zmniejsza stres i przedłuża życie. Chomiki mogą tworzyć pary tej samej płci, aczkolwiek najlepiej kupić od razu dwie lub trzy sztuki z jednego sklepu, gdyż łączenie osobników z różnych miejsc kończy się różnie.
Kupno pary wcale nie oznacza lawiny miotów, bynajmniej w dzisiejszych czasach. Otóż hodowcy nauczyli się nieco inaczej karmić chomiki, a więc stado zarodowe jest karmione normalną karmą dla gryzoni na bazie ziaren zbóż, granulatów. Tymczasem chomikom przeznaczonym na sprzedaż, aby przyspieszyć ich wzrost do wielkości handlowej, podawana jest pasza dla brojlerów kurzych zawierająca hormony, które powodują zaburzenia gospodarki hormonalnej młodych, a więc cięższy rozród, co zapewnia pewniejszy interes hodowcy, a hamuje rozmnażanie u domorosłych hodowców, oddających chomiki do sklepów zoologicznych.
Chomikom trzeba oprócz ubikacji zapewnić również norkę, czyli domek najlepiej z naturalnych materiałów jak drewno, wiklina czy kora, a także materiały do ścierania siekaczy, a więc naturalne gryzaki, smakoszki, kolby, korę drzew owocowych.
Chomiki te korzystają z karuzeli podobnie jak ich większy krewniak – chomik syryjski. Warto kupić taką z pełną bieżnią, materiał nie jest tak ważny, gdyż gryzonie te nie niszczą zabawek tak, jak to robi chomik syryjski.
Chomikom dżungarskim należy zapewnić stały dostęp do pokarmu z uwagi na ich szybką przemianę materii. Gryzonie te nie są odporne na głód. Ważą one niewiele, bo 20 g, ale jedzą dużo, niemal bez przerwy. Chomiki te pozostawione bez jedzenia powyżej 48 h padną, a już po 24 h poczują się gorzej.
Chomik dżungarski musi zjadać w ciągu doby tyle, ile sam waży. W naturalnych warunkach gryzonie te odżywiają się roślinami, głównie nasionami traw oraz liśćmi i korzeniami, zjadają też spore ilości owadów, głównie gąsienic i poczwarek.
W handlu można spotkać wiele mieszanek zrobionych specjalnie dla chomików karłowatych, a więc dla chomików Roborowskiego, dżungarskich i chińskich. Mieszanki te należy uzupełniać pokarmem świeżym, takim jak: marchew, buraki, seler, rzodkiewka, ogórek, pomidor czy jabłko, oraz ziołami zarówno suszonymi jak i świeżymi: koniczyną, trawą, liśćmi z jabłoni, gruszy, malin, mniszkiem lekarskim, babką lancetowatą czy krwawnikiem. Warto też od czasu do czasu zaserwować larwy mącznika czy drewnojada, liofilizowanego gammarusa czy suszone świerszcze. Klatka powinna być zaopatrzona w poidło smoczkowe, które również oferujemy razem z chomikami.
Rozmnażanie
Chomiki dojrzewają w wieku 4-5 miesięcy. Po tym okresie o ile mamy parkę samiczka może zajść w ciążę, która trwa przeciętnie 21 dni, po czym rodzi 2 do 9 sztuk młodych, którymi zajmują się zarówno samiec jak i samiczka. U chomika Campbella czasami samiec musi się wyprowadzić w przeciwny koniec klatki do czasu, kiedy samiczka nie odchowa młodych.
W przypadku posiadania dwóch samiczek i samca częstokroć druga samica zagryza młode pierwszej i do odchowania młodych w tym układzie nie dojdzie, gdyż samiczki będą rywalizować miedzy sobą o pozycję samicy alfa, czyli pierwszej w stadzie, rozmnażającej się.
Samiczka po urodzeniu młodych w pierwszej dobie ma ruję i gdy jest ona z samcem zostaje pokryta, a młode narodzą się tuż po odchowaniu poprzednich. Dlatego też przed porodem, gdy samiczka robi się pękata, a nie chcemy mieć kolejnych młodych należy zabrać samca.