KOTBURY jako polski żwirek zbożowy przedstawiał się „ZooBranży” ponad rok temu. Od tego czasu zyskał duże grono fanów i fanek, a patrząc na jego profil w social mediach – z miesiąca na miesiąc rośnie w siłę. 

Marka przez rok ulepszała formułę, czego rezultatem jest KOTBURY w nowej odsłonie, zyskał przyjemnego, eukaliptusowego twista. Żwirek został wzbogacony o delikatną w odczuciu, naturalną (a jakże!) kompozycję zapachowo-dezodorującą, która efektywnie kontroluje zapachy z kuwety i dodatkowo silnie absorbuje urynę. Olejek z eukaliptusa jest znany od pokoleń jako czynnik antybakteryjny. Efekt? Kuweta żwirku, który pachnie i dodatkowo ogranicza rozwój bakterii i wirusów. Jako że produkt jest zupełnie naturalny, może być stosowany od pierwszych dni życia. 

Dla osób, które dopiero poznają KOTABUREGO, wspomnimy, że to żwirek, który powstaje z otrąb pszennych pozyskanych w procesie produkcji mąki w Gdańskich Młynach. Jest zbrylający,  biodegradowalny, delikatny dla kocich łapek, nie przykleja się do futra i co bardzo lubimy – powstaje w Polsce.