Wywiad z Tomaszem Niewiadomskim założycielem i właścicielem sklepów ERYBKA
Akwarystyka morska to hobby absolutnie wyjątkowe. Bajecznie kolorowy zbiornik rafowy przyciąga uwagę obserwatora i działa na niego wręcz hipnotyzująco. Dlatego wiele osób odwiedzających ogród zoologiczny czy wystawę akwarystyczną nabiera ochoty na zaproszenie takiego „kawałka” oceanu do własnego mieszkania. Idealnym miejscem, gdzie mogą zrealizować swoje marzenia, zamówić upragnione akwarium, nabyć do niego wszystko, co potrzeba, oraz uzyskać bezcenne, fachowe doradztwo, są sklepy z akwarystyką morską ERYBKA, w tym imponujący salon w Józefowie. Wchodząc do niego, każdy pasjonat „morszczyzny” czuje się niczym dziecko, które trafiło do fabryki czekolady. O rozwoju akwarystyki morskiej w Polsce, historii sklepów ERYBKA, wymaganiach klientów oraz planach na przyszłość rozmawiamy z założycielem i właścicielem tego niezwykłego miejsca – Panem Tomaszem Niewiadomskim.
Joanna Zarzyńska, „ZooBranża”: Panie Tomaszu, jaka była historia powstania sklepów ERYBKA.pl? Dlaczego zdecydował się Pan postawić akurat na akwarystykę morską?
Tomasz Niewiadomski, właściciel sklepów E-RYBKA: Zawsze pasjonowały mnie ryby. Już w dzieciństwie moim pierwszym hobby było wędkarstwo. Następnie akwarystyka słodkowodna. Jednak skalary i dyskowce już po krótkim czasie przestały być dla mnie interesujące i postanowiłem założyć akwarium morskie. Miałem wtedy 15 lat. Na jednym z pierwszych forów o akwarystyce morskiej poznałem kolegę – Tomka z Gliwic. Jego piękne akwarium zafascynowało mnie. W tamtych czasach ryby oraz sprzęt można było kupić głównie na giełdzie w Łodzi. Moja pierwsza „solniczka” o objętości 30 l została przeniesiona w wiadrze jako kawałek żywej skały porośniętej koralowcami miękkimi z likwidowanego zbiornika kolegi – Grześka ze Strzelec Opolskich. Jako odpieniacz pracowała konstrukcja zrobiona z brzęczyka, kostki lipowej oraz dwóch butelek po wodzie mineralnej. I jak na tamte czasy naprawdę to działało. Grzesiek i Tomek do dzisiaj posiadają akwaria i są moimi stałymi klientami. Na rynku śląskim brakowało sklepu akwarystycznego specjalizującego się w „morszczyźnie” i tę lukę udało mi się wypełnić, zakładając sklep wyłącznie z akwarystyką morską.
JZ: Panuje obiegowa opinia, że akwarystyka morska jest trudna i droga. Ile jest w tym dzisiaj prawdy?
TN: Tak było. Kiedyś, w latach 90. czy tuż po roku 2000, importerów „życia” morskiego było w Polsce zaledwie dwóch, trzech. Niewiele więcej firm ściągało sprzęty do akwarium morskiego, oczywiście wyłącznie produkcji niemieckiej. Marże były wysokie, wiedza o zbiornikach morskich skrywana przez kilku graczy, którzy zakładali akwaria i niechętnie dzielili się swoimi umiejętnościami. Dzisiaj dzięki internetowi i mediom społecznościowym każdy ma łatwy dostęp do wiedzy i w prosty sposób jest w stanie podpytać się innych akwarystów morskich o prowadzenie zbiorników. Sklepów z akwarystyką morską także przybywa. Dzięki rosnącej popularności wiele metod prowadzenia zbiorników morskich uległo zmianie na naprawdę proste, bez konieczności zagłębiania się w ciężką chemię, niczym ze studiów chemicznych.
JZ: Akwarystyka morska w ciągu ostatnich dwóch dekad bardzo się zmieniła i rozwinęła. Jakie są największe różnice w porównaniu z okresem, gdy zakładał Pan swój pierwszy sklep? Czy dzisiaj opieka nad akwarium morskim jest łatwiejsza niż kilkanaście lat temu?
TN: Kiedyś podstawą filtracji była metoda berlińska, czyli żywa skała, dobre oświetlenie, sump z wydajnym odpieniaczem, do tego obowiązkowo CalciumReactor z pH komputerem oraz butlą CO2 wraz z reduktorem i elektrozaworem, niezbędny był też Calcium mixer. Oświetlenie stanowiły głównie lampy HQI + dodatek lamp T8, później T5. Dzisiaj metod na skuteczne i proste utrzymanie akwariów morskich jest wiele, są one dobrze znane akwarystom, producenci już nie kryją swojej wiedzy, lecz chętnie się nią dzielą, tak aby zbiornik morski nie był trudny w prowadzeniu.
JZ: Oferta ERYBKA obejmuje praktycznie wszystko, co jest potrzebne do założenia i pielęgnacji nowoczesnego zbiornika morskiego. Z jakimi markami Państwo współpracujecie i jakie jest kryterium ich wyboru?
NT: Współpracujemy z wieloma czołowymi producentami sprzętów/preparatów do akwarystyki morskiej. Są to: Aquaforest, AquaIllumination, Blau Aquaristic, Deltec, D-D The Aquarium Solutions, Easy Reefs, Equo-Italy, Fauna Marin, Giesemann, Grotech, Jecod, Korallen Zucht, Milwaukee, Reeflowers, Skimz, TMC, Tropic Marin, Tunze. Wszystkie te marki sami importujemy i możemy je zaoferować innym sklepom. Każdy produkt przed wprowadzeniem gruntownie sprawdzamy, tak aby mieć pojęcie o jego działaniu, dobrych i złych stronach. Podczas wieloletniej współpracy kilku producentów musieliśmy skreślić z listy ze względu na pogarszającą się jakość produktu, serwis czy zmiany polityki cenowej.
JZ: ERYBKA jest wyłącznym dystrybutorem na Polskę wielu marek popularnych w akwarystyce morskiej. Jakie produkty obejmuje Wasza oferta hurtowa dla sklepów? I jak najprościej nawiązać z Państwem współpracę biznesową?
NT: Nasza oferta dla sklepów jest kompleksowa. Posiadamy własny, nowoczesny zakład szklarski, gdzie – dzięki wykwalifikowanej kadrze pracowników oraz ultranowoczesnemu parkowi maszynowemu – jesteśmy w stanie wyprodukować każdy zbiornik dla sklepu, czy mały czy o długości 6 m ze szkła 19 mm, a nawet OptiWhite. Poza tym dostarczamy kompletne rozwiązania od podstaw, czyli wszystkie elementy filtracji, sprzęty, preparaty do utrzymania zbiornika, po skały żywe (import Australia) oraz suche. Oprócz tego w naszych ponad 400 zbiornikach morskich pływa ogromna liczba ryb oraz znajdują się koralowce, które oferujemy zarówno sklepom polskim, jak i zagranicznym. Stawiamy na jakość produktu, sprzedajemy ryby po kwarantannie, w hurcie i w detalu. Aby nawiązać z nami współpracę, należy skontaktować się e-mailowo pod adresem hurt@erybka.pl lub hurt@t-aqua.pl, telefonicznie (22) 744 59 60 albo pojawić się osobiście w naszej hurtowni mieszczącej się w Józefowie k. Otwocka.
JZ: W Pana salonie szczególnie imponująco przedstawia się wybór morskich zwierząt pochodzących z całego świata. Ile zwierzaków znajduje się w stałej sprzedaży i co sprawia, że tak pięknie się one prezentują?
NT: Nasza ekspozycja to ponad 210 zbiorników morskich oraz 220 zbiorników kwarantannowych. Przez wiele lat dobierałem swoich dostawców życia morskiego tak, aby wyeliminować firmy traktujące ryby czy koralowce jako zwykły towar sprzedawany na sztuki na rzecz takich, którzy mają doświadczenie i wiedzę w połowach/eksportach zwierząt, traktując je przy tym jako drogocenne żywe stworzenia. Podstawa dobrze prezentującego się zwierzaka to środowisko, w którym się znajduje, cała filtracja do każdego zbiornika została zaprojektowana i wykonana przeze mnie przy użyciu najnowszych technik CNC oraz materiałów. W systemie rybnym mamy krystaliczną wodę. Pływa w niej ponad 10 000 ryb, które skarmiamy około 3 kg karmy dziennie. Ogólnie na stanie posiadamy około 25–30 tys. zwierząt morskich, od ryb, przez koralowce LPS/SPS/miękkie, kraby, krewetki, ślimaki oraz masę różnych innych bezkręgowców.
JZ: Oprócz sprzedaży produktów i zwierząt oferują również Państwo kompleksowe usługi obejmujące projektowanie, zakładanie i serwis zbiorników morskich. Jak wygląda procedura zamówienia akwarium i kto najczęściej korzysta z takiej możliwości? Czy są to głównie klienci indywidualni czy również firmy?
NT: Tak, zakładamy i serwisujemy akwaria w całej Polsce. Procedura jest prosta, jeżeli jest to możliwe, umawiamy się na spotkanie z klientem, tak aby dowiedzieć się więcej szczegółów na temat wymarzonego zbiornika. Następnie klient otrzymuje szczegółową ofertę na dany zbiornik razem z opisem możliwych do hodowania gatunków zwierząt. Po akceptacji oferty przystępujemy do realizacji, która od złożenia po zalanie akwarium słoną wodą zajmuje około trzy tygodnie. Jeżeli chodzi o sklepy, kontaktują się one z działem produkcji e-mailowo akwaria@erybka.pl lub telefoniczne, otrzymują wycenę na dany zbiornik i po około dwóch tygodniach akwarium produkowane na wymiar jest gotowe do odbioru. Przy produkcji współpracujemy tylko z renomowanymi producentami szkła, tak jak Plikington marki Opti Float oraz najbardziej popularna i ceniona przez akwarystów OptiWhite, która jest zawsze dostępna w grubościach 4–19 mm.
JZ: Jakie są wymagania i oczekiwania współczesnych klientów? Co dzisiaj jest modne w akwarystyce morskiej?
TN: W dzisiejszej akwarystyce morskiej nastąpiła moda na małe i bardzo kolorowe szczepki koralowców zarówno miękkich, w tym bardzo cenionych odmian Zooanthusów czy Discosom, jak i koralowce pochodzące z Australii, słynące z niesamowitych kolorów.
JZ: Jaka była (jest?) najbardziej oryginalna i niezwykła (najdroższa?) ryba w ofercie Pana sklepu?
TN: Ze względu na współpracę z ogrodami zoologicznymi oraz akwariami publicznymi czasami dostajemy zamówienia na naprawdę egzotyczne gatunki. Takim gatunkiem była Rhina anclystoma (cena 120 000 zł) – płaszczka budową przypominająca połączenie typowej płaszczki i rekina, została ona sprzedana prywatnemu odbiorcy, który na Litwie posiada zbiornik o pojemności ponad 90 tysięcy litrów. Pozostałe ciekawe gatunki to Holocanthus clarionensis (15 000 zł), Zebrasoma gemmatum (6000 zł) oraz kilka korali z Australii z rodzaju Scolymia, których wartość wyniosła ponad 5000 zł.
JZ: Czy oferują Państwo produkty i usługi także dla akwarystów słodkowodnych?
TN: Część producentów, których mamy dystrybucję, posiada produkty do akwarystyki słodkowodnej. Jest to firma Equo Italy oferująca profesjonalne i wysokiej jakości nawozy oraz preparaty bakteryjne w szklanych ampułkach oraz firma Reeflowers – pełna gama preparatów do zbiorników słodkowodnych każdego rodzaju, od „holendra” po Malawi.
JZ: Jakie są Pana plany biznesowe na najbliższy rok. Czy klienci Erybka mogą spodziewać się wielu niespodzianek?
TN: Kilka poważnych niespodzianek cały czas mam z tyłu głowy, ale wolę ich nie zdradzać. To, do czego cały czas dążę razem z moim zespołem, to jakość, tak aby ją stale podnosić w różnych dziedzinach związanych z prowadzeniem tak specjalistycznej działalności. Tak jak to było w latach ostatnich, tak i w tym roku planujemy kilka bardzo innowacyjnych produktów ułatwiających życie akwarysty oraz, co dla mnie jako hobbysty jest najciekawsze, import zwierząt z nowych kierunków, gdzie dostępne są bardzo rzadkie okazy ryb i koralowców zarówno miękkich, jak i twardych – oczywiście każdy zwierzak chroniony posiada pozwolenie importowe CITES.
JZ: Dziękuję za rozmowę.