Zrzut ekranu 2017-06-28 o 15.16.36

 

Czym są glony?
Pod zbiorczą nazwą „glony” (warto wiedzieć, że wymyślił ją polski uczony J. Rostafiński i pochodzi ona z gwary góralskiej) kryje się bardzo wiele rozmaitych organizmów, począwszy od drobnoustrojów po kilkudziesięciometrowej wysokości olbrzymy tworzące podwodne lasy. Ich naukowa systematyka jest stosunkowo skomplikowana dlatego nie będziemy się nią zajmować. Zresztą, z punktu widzenia akwarystów, byłoby to bezużyteczne, bowiem wypracowali sobie oni własny, bardziej praktyczny podział glonów. Opiera się on na ich wyglądzie oraz grupach przyczyn, dla których pojawiają się one w akwarium.
Pierwszą, bodaj najpopularniejszą grupę tych akwariowych szkodników stanowią glony zielone, czyli zielenice. W zależności od formy występowania można dodatkowo podzielić je na trzy rodzaje:
– zielone naloty – porastają szyby akwarium, zanurzone w wodzie urządzenia, a także dekoracje i liście roślin. W niewielkich ilościach nie są kłopotliwe, gorzej, gdy rozwijają się masowo, bowiem znacznie obniża to walory estetyczne zbiornika;
– zielone nitki – wyjątkowo uciążliwy rodzaj glonów. Najczęściej tworzą się na roślinach i urządzeniach technicznych. W niewielkich ilościach mogą być traktowane jako oryginalna ozdoba zbiornika, ale gdy jest ich więcej sprawiają, że całkowicie traci on walory dekoracyjne;
– zielona woda – czyli mikroskopijne, pływające zielenice unoszące się w toni wodnej. Uniemożliwiają swobodną obserwację wnętrza akwarium oraz nadają wodzie nieprzyjemny zapach.
Bezpośrednią przyczyną występowania zielonych glonów jest zwykle źle dobrane, zbyt mocne oświetlenie połączone z niedostateczną jakością wody, czyli występowaniem w niej związków azotowych i fosforanów będących produktami przemiany materii ryb.
Drugą grupę popularnych akwariowych glonów stanowią krasnorosty. Akwaryści wyróżniają najczęściej dwa rodzaje tych szkodników:
– tzw. „pędzelki” – nazwa pochodzi od ich wyglądu – faktycznie mają postać ciemnych, niemal czarnych pędzelkowatych tworów pojawiających się najczęściej w miejscach o silnym prądzie wody. Najchętniej wyrastają na rurkach wylotowych filtrów oraz w ich bezpośrednim pobliżu. Bardzo lubią pojawiać się na sztywnych liściach roślin, takich jak np. anubiasy porastając ich krawędzie. Niekiedy opanowują także dekoracje, a nawet szyby zbiornika.
– tzw. „krzaczki” – od „pędzelków” różnią się kształtem – pokrojem przypominają miniaturowe drzewka lub krzewy. Najczęściej porastają liście roślin utrudniając im fotosyntezę i znacząco obniżając walory estetyczne.
Wspólną przyczyną występowania krasnorostów w akwarium jest woda o specyficznych parametrach: twarda i alkaliczna (a taka często bywa w naszych kranach) orz silnie zanieczyszczona produktami przemiany materii ryb: związkami azotowymi i fosforanami.
Trzecią grupę glonów występujących w akwariach stanowią okrzemki. Zwykle mają postać brunatnego lub rdzawego nalotu pojawiającego się na szybach, dekoracjach i urządzeniach akwariowych. Jedną z przyczyn ich występowania jest niedostateczna ilość światła, tak więc szczególnie obficie porastają miejsca słabiej oświetlone. Poza tym, podobnie jak inne glony, potrzebują „pożywki” w postaci obecnych w wodzie związków azotowych i fosforanów.
Jest jeszcze czwarta grupa pospolitych akwariowych glonów, tyle, że tak naprawdę, z punktu widzenia systematyki, nie są one glonami. Mowa o tzw. sinicach zaliczanych obecnie przez naukowców do cyjanobakterii. Akwaryści jednak zwyczajowo wrzucają je do wspólnego worka razem z glonami. W akwarium słodkowodnym mają one najczęściej postać kleistego, filcowego nalotu wydzielającego nieprzyjemny zapach i ściśle otulającego rośliny, podłoże oraz dekoracje. Drastycznie obniżają one walory estetyczne zbiornika oraz prowadzą do śmierci „podduszonych” roślin. Za ich powstawanie odpowiadają obecne w wodzie związki azotowe oraz fosforany, sprzyja mu również zaniedbywanie w akwarium bieżących zabiegów pielęgnacyjnych (a w szczególności podmian wody i odmulania podłoża), przekarmianie ryb oraz niedostateczna filtracja.

 

Dariusz Kozera

Kierownik Kategorii Akwarystyka i Terrarystyka

www.aquael.pl

,,Glony w akwarium mogą stać się przyczyną frustracji niejednego akwarysty. Aby skutecznie się ich pozbyć AQUAEL poleca nowoczesne wkłady chemiczne selektywnie usuwające z wody wybrane związki chemiczne bez których glony nie będą w stanie się rozwijać. Wkład NITROMAX PRO ma postać woreczka z gęstej fizeliny we wnętrzu którego znajduje się mieszanina starannie dobranej żywicy jonowymiennej oraz stabilizatora ceramicznego. Umieszczony w filtrze niezwykle wydajnie eliminuje z wody akwariowej amoniak, azotyny i azotany. Co więcej, fizelinowa osłona zapewnia równolegle wydajną filtrację mechaniczną usuwając z wody nawet najdrobniejsze osady. Podobnie zbudowany jest wkład PHOSMAX PRO, z tą różnicą, że zawarta w nim żywica eliminuje z wody fosforany. Wkłady te można umieszczać w filtrach kanistrowych, kaskadowych, a nawet w wydajnych filtrach wewnętrznych. Skutecznie chronią akwarium przed pojawieniem się glonów i nie wymagają częstej wymiany (jeden woreczek wystarcza w 200-litrowym zbiorniku przeciętnie na 3-4 tygodnie). W ofercie AQUAEL znajduje się również coś specjalnego do łatwego zwalczania zielonych glonów pływających (efektu zielonej wody) – to miniaturowy wkład MAGIC ALGAE STOP przypominający wyglądem i rozmiarami torebkę do parzenia herbaty. Działa na zasadzie eliminacji z wody substancji stymulujących wzrost glonów pływających. Jest przy tym całkowicie bezpieczny dla roślin, ryb i krewetek. Wystarczy umieścić go w filtrze (pasuje praktycznie do każdego rodzaju tych urządzeń) i już po 2-3 dniach glony pływające zaczynają zanikać. Co więcej, MAGIC ALGAE STOP jest bardzo wydajny – jedna saszetka działa w 100-litrowym akwarium nawet przez 6-8 tygodni!”


Skrobak i preparat…
Jeszcze przed kilkunastu laty zrozpaczonemu akwaryście, który przychodził do sklepu po rozwiązanie „glonowego” problemu oferowano zwykle skrobak do szyb i preparat chemiczny do zabicia glonów. Obecnie jednak jesteśmy o wiele mądrzejsi niż kiedyś i wiemy, że aby rozwiązać problem skutecznie i trwale nie wystarczy usunąć istniejące glony. Trzeba za to zdiagnozować przyczynę ich powstawania i najzwyczajniej ją wyeliminować.
Jak wynika z powyższego wspólnym mianownikiem występowania wszystkich glonów jest obecność w wodzie akwariowej niezbędnej do ich wzrostu „pożywki” w postaci związków azotowych i fosforanów. Najlepszym sposobem pozbycia się glonów (a także niedopuszczenia do tego, aby w ogóle pojawiły się w akwarium) jest usunięcie z wody tych substancji. Jeśli ich nie będzie, żadne glony się nie rozwiną, bo najzwyczajniej nie będą miały takiej możliwości. A za eliminację z wody akwariowej związków azotowych i fosforanów odpowiada właściwie dobrana filtracja.

Filtracja– klucz do sukcesu
Tajemnicą sukcesu w walce z glonami jest dobry filtr – to nic nowego, ale zaskakująco wiele osób zdaje się o tym zapominać. Jeśli więc ktoś przychodzi do Waszego sklepu i skarży się, że ma w akwarium glony to po pierwsze powinniście zapytać go jaki filtr pracuje w jego zbiorniku. Prawie na pewno okaże się, że jest to najprostszy filtr wewnętrzny. Aby zlikwidować problem glonów warto zaproponować skuteczniejsze rozwiązanie. Obecnie na rynku znajduje się bardzo wiele filtrów kanistrowych w tym również przystosowanych do pracy w średnich, a nawet małych akwariach. Takie urządzenie jest o wiele wydajniejsze od filtra wewnętrznego, co wynika z szybszego przepływu wody oraz wielokrotnie większej ilości mediów filtracyjnych. Tempo filtracji biologicznej jaka w nim zachodzi jest nieporównanie wyższe niż w małej gąbce filtra wewnętrznego. Tym samym niezwykle skutecznie eliminuje ono z wody związki azotowe uniemożliwiając wzrost glonom. Banalnie proste? A i owszem, ale należy pamiętać, że najprostsze rozwiązania są zwykle najskuteczniejsze.

Media filtracyjne
Sam filtr nie spełniłby swojego zadania, gdyby nie wypełniające go wkłady, czyli media filtracyjne. Bardzo często ich wymiana na nowocześniejsze sprawia, że urządzenie od razu zaczyna lepiej funkcjonować poprawiając jakość wody i eliminując tym samym glony. W pierwszej kolejności należy zaproponować nowoczesne wkłady do filtracji biologicznej. Zamiast zwyczajowo stosowanej ceramiki dobrze sprawdzają się media wykonane ze spiekanego szkła. W porównaniu z ceramiką mają one o wiele mniejsze otwory, przez co znajduje się w nich o wiele więcej kanalików o łącznej powierzchni ścian nawet kilkukrotnie wyższej niż w przypadku klasycznych wkładów ceramicznych. A to oznacza o wiele większą powierzchnię czynną dla rozwoju bakterii odpowiedzialnych za filtrację biologiczną, a konkretnie za utlenianie amoniaku do azotynów i azotynów do azotanów. Polecając je klientom warto dodatkowo podkreślić, że spiekane szkło jest o wiele odporniejsze na kruszenie się niż ceramika i nie trzeba go tak często wymieniać, co wiąże się z oszczędnością pieniędzy.
Na rynku są również nowoczesne wkłady ze specjalnych tworzyw w postaci porowatych kulek. Zostały zaprojektowane tak, aby – obok klasycznej filtracji biologicznej – dodatkowo umożliwiać rozkład azotanów przez bakterie beztlenowe. Bardzo mała średnica kanalików sprawia, że w ich wnętrzu panują warunki niedotlenienia i mają szansę rozwinąć się tam takie właśnie, niezwykle pożyteczne bakterie. Ich obecność w filtrze nie tylko skutecznie powstrzymuje rozwój glonów, ale odejmuje akwaryście sporo pracy oraz kosztów, pozwala bowiem na znaczne ograniczenie i zmniejszenie podmian wody. Warto je polecać, zwłaszcza, że są z reguły dość drogie i możemy dobrze na nich zarobić.
Wkłady biologiczne to jednak nie wszystko. W sprzedaży znajduje się obecnie wiele „inteligentnych” wkładów chemicznych zaprojektowanych m.in. do walki z plagą glonów. Dlaczego „inteligentnych”? Bowiem znajdujące się w nich składniki czynne (najczęściej są to starannie dobrane żywice lub inne absorbenty) selektywnie wychwytują z wody tylko te substancje, które z punktu widzenia akwarysty są zdecydowanie niepożądane, a więc głównie amoniak, azotyny, azotany oraz fosforany. Nie eliminują przy tym z wody tego co dobre, jak choćby nawozów dla roślin, witamin czy mikroelementów. Bez obaw można więc stosować je permanentnie dla wspomożenia filtracji biologicznej i wyeliminowania tą drogą uciążliwych glonów. Szczególnie warto polecać je do akwariów w których jest duża obsada rybna, w tym gatunki silnie brudzące wodę (wszystkie drapieżniki, ale też popularne żyworódki, złote rybki, pyszczaki itp.) ­i­/­lub nie ma roślin (rośliny to najlepsze naturalne filtratory wody). W handlu dostępne są już nawet specjalistyczne media tego typu zaprojektowane z myślą o zniszczeniu konkretnych rodzajów glonów. Dobrze jest polecać je kupującym, bowiem z reguły działają szybko i skutecznie, a ponieważ należy stosować je permanentnie i cyklicznie wymieniać możemy zyskać wiernych, stałych klientów.

Preparaty na glony? Tak, ale…
Jak już wspomnieliśmy, przed laty do eliminacji glonów z akwarium polecano silnie działające chemiczne środki biobójcze oparte na bazie miedzi i innych metali ciężkich. Faktycznie, były one skuteczne, ale najczęściej szkodziły nie tylko glonom, ale i roślinom oraz rybom (producenci niektórych z nich podawali wręcz na opakowaniu zalecenia, aby na czas kuracji usunąć ryby, lub przynajmniej niektóre ich gatunki ze zbiornika). Obecnie mikstur takich praktycznie się już nie stosuje. W ich miejsce pojawiły się środki nowej generacji o znacznie łagodniejszym działaniu wyniszczające selektywnie tylko glony. Najczęściej zawierają one substancje zakłócające naturalne szlaki metaboliczne tych organizmów, np. rozmaite alkaloidy, często pochodzenia naturalnego (roślinnego). W zależności od producenta i składu niektóre z nich są uniwersalne (tj. działają na wszystkie glony), inne zaś dedykowane do zwalczania określonych grup tych szkodników. Kluczem do skutecznego doboru preparatu jest więc prawidłowe rozpoznanie glonów, które pojawiły się w zbiorniku. Jeśli nasz klient ma z tym problem warto poprosić go, aby wykonał zdjęcie telefonem komórkowym i przyszedł z nim do nas. Wtedy będziemy mieć pewność, że polecany przez nas preparat naprawdę zadziała.
W handlu są też bardzo skutecznie działające środki trwale zwalczające sinice. Warto mieć je na stanie i polecać wszystkim akwarystom borykającym się z plagą tych szkodników.

„Żywa broń”
Warto również dodać, że jedną z najlepszych metod na permanentne pozbycie się glonów z akwarium jest stworzenie naturalnej konkurencji dla nich w postaci dużej ilości roślin. Rośliny akwariowe potrzebują wszak tych samych substancji odżywczych co glony, czyli źródeł azotu i fosforu, są przy tym znacznie od nich skuteczniejsze. Dlatego warto pytać każdego klienta skarżącego się na problemy z glonami o to, co rośnie w jego zbiorniku. Bardzo często okazuje się wtedy, że są w nim tylko rośliny z plastiku . Jeżeli nie ma przeciwwskazań do posadzenia żywych roślin (np. ryby roślinożerne lub niszczące rośliny) to zdecydowanie warto zaproponować ich zakup. Przy okazji mamy szansę sprzedać również wiele akcesoriów związanych z uprawą akwarystycznej zieleni, począwszy od lepszego lub dodatkowego oświetlenia, poprzez specjalistyczne podłoża, narzędzia do sadzenia i przycinania roślin, a skończywszy na właściwe dobranych nawozach.

Być może część Czytelników po przeczytaniu powyższego tekst będzie nieco rozczarowanych, liczyli bowiem na zademonstrowanie jakichś „cudownych” i „rewelacyjnie działających” produktów sprawiających, że glony natychmiast znikną z akwarium. No cóż, produkty takie są regularnie reklamowane przez rozmaite firmy i co roku pojawia się w handlu wiele różnych nowinek. Tyle tylko, że w walce z glonami, a raczej w zapobieganiu ich pojawieniu się w akwarium po prostu nie ma miejsca na cuda ani drogę na skróty. Glony są przewidywalne i nowoczesna walka z nimi polega na pozbyciu się nie tyle ich samych, co przyczyn z których się pojawiły, a więc na wyeliminowaniu pewnych błędów występujących w pielęgnacji zbiornika. Dzięki temu nie będziemy musieli martwić się tym, jak zwalczyć te uciążliwe szkodniki bowiem… po prostu w ogóle się one nie pojawią.