Autor dr hab. Michał Jank

Wydział Medycyny Weterynaryjnej SGGW w Warszawie 

Witaminy i związki mineralne stanowią jedne z podstawowych składników pokarmowych i to właśnie im przypisywane są w większości przypadków wszelkie prozdrowotne właściwości oferowanych zwierzętom produktów pokarmowych. Dla większości z nich opracowane zostały tzw. minimalne zapotrzebowania, co oznacza, że jeżeli dana karma ma uchronić zwierzę przez objawami niedoborów poszczególnych witamin lub składników mineralnych, musi po prostu zawierać w sobie ich określoną ilość. Normy te na rynku europejskim są opracowywane i publikowane przez FEDIAF i większość z producentów karm norm tych przestrzega, chociaż nie mają one rangi obowiązującego prawa. 

Przestrzeganie zawartości poszczególnych witamin i składników mineralnych w karmach ma także jeszcze jeden bardzo istotny aspekt. Otóż pozwala na określenie przez producenta karmy jako „pełnoporcjowej”. Termin „karma pełnoporcjowa” jest z kolei terminem istniejącym w polskim prawie i oznacza produkt, który podawany jako jedno źródło pokarmu zgodnie z zaleceniami producenta spełnia wszelkie zapotrzebowania pokarmowe zwierzęcia. W efekcie w polskim prawie istnieją właściwie dwa rodzaje produktów żywieniowych dla zwierząt: karma pełnoporcjowa (i tutaj należą wszystkie „kompletne” i „zbilansowane” karmy dla psów i kotów) oraz karmy uzupełniające (gdzie należy wszystko to, co nie jest karmą pełnoporcjową). Dlatego dla producentów tak duże znacznie ma śledzenie aktualnych norm, które wraz z rozwojem naszej wiedzy o żywieniu psów i kotów także ulegają zmianom i modyfikacjom.

W karmach źródłem witamin i składników mineralnych mogą być same surowce użyte do produkcji karm oraz gotowe dodatki witaminowo-mineralne, przygotowywane pod kątem określonych rodzajów karm, niekiedy z uwzględnieniem zawartości w nich naturalnych witamin i minerałów. Dlatego na etykietach w części „Składniki” pojawia się niekiedy określenie „dodatek witaminowo-mineralny”, który nie jest niczym innym, jak specjalnie przygotowaną mieszaniną tych substancji, w której zawartości poszczególnych składników uwzględniają rodzaj zwierząt, jakie karmę tę mają otrzymywać. Inni producenci z kolei wymieniają na etykiecie poszczególne dodawane witaminy lub składniki mineralne i wtedy ich lista znajduje się w części „Dodatki”.

Składniki mineralne

Jako składniki mineralne bardzo często rozumie się wszelkie nieorganiczne składniki pokarmu. Ssaki potrzebują co najmniej 18 składników mineralnych, które dzielone są na mikroelementy i makroelementy. Do makroelementów zalicza się wapń, fosfor, sód, magnez, potas, chlor i siarkę, natomiast do mikroelementów żelazo, cynk, miedź, jod, selen, magnez, kobalt, molibden, fluor, bor i chrom.

Oczywiście nie wszystkie formy tych składników mineralnych są wchłaniane w jelicie psów i dlatego, aby możliwe było ich wykorzystywane przez zwierzęta, muszą być podawane w formie umożliwiającej ich przyswojenie. Większość mikroelementów jest podawana w postaci soli, przy czym z postaci nieorganicznych najlepiej wchłaniają się siarczany i chlorki. Bardzo słabo natomiast wchłaniają się tlenki, takie jak choćby tlenek żelaza czy miedzi. Obecnie jednak surowce te wypierane są przez postacie organiczne składników mineralnych – albo połączenia z kwasami organicznymi albo z aminokwasami (czyli chelaty). Powszechnie uważa się, że są one znacznie lepiej wchłaniane, stąd można je podawać w mniejszych ilościach. W przypadku takich mikroelementów, jak chociażby selen, składnikiem karmy mogą być drożdże selenowe, czyli specjalnie hodowane drożdże, które naturalnie zawierają podwyższoną zawartość selenu i w ten sposób dostarczają go zwierzętom w formie teoretycznie najbardziej biodostępnej. O przyswajalności składników mineralnych decyduje jednak także skład podawanego pokarmu, a ściślej mówiąc zawartość w nim włókna pokarmowego (błonnika). Włókno z buraków znacznie zmniejsza wchłanianie składników mineralnych (cynku, żelaza, wapnia i fosforu), więc należy zwracać szczególną uwagę, aby podczas stosowania pokarmów bogatych w ten składnik (np. karmy odchudzające) zwierzę otrzymywało wystarczającą ilość mikro- i makroelementów.

Janusz Drygalski

Wiceprezes Zarządu Best 4 Animal Care Sp. z o.o.

www.best4animalcare.eu

Szacunkowa długość życia psa wydłużyła się w ciągu ostatnich 15 lat o około 3 lat. Dłuższe życie naszych pupili związane jest głównie ze zmianą podejścia do ich żywienia. Oczywiście wszystkie karmy holenderskiej firmy Renske obecnej na wymagających zachodnioeuropejskich rynkach od ponad ćwierć wieku są właśnie takie kompletne i pełnoporcjowe. Jako takie zawierają obok innych niezbędnych do zdrowego życia składników także witaminy i minerały. Witamina A pozwala psu zachować zdrowy wzrok, skórę, uniknąć „kurzej ślepoty”. Niedobór witaminy D może powodować krzywicę. Witamina ta odpowiada też za stan kości. Witamina E jest naturalnym przeciwutleniaczem, wzmacniającym układ odpornościowy i chroniącym komórki przed zbyt szybkim starzeniem się. Chroni przed ujemnym wpływem jaki wywiera zatrute środowisko. Karmy Renske są kompletne także w minerały. Cynk pozwala utrzymać w dobrym stanie skórę i włosy, które pięknie lśnią. Żelazo to bardzo ważny minerał, odpowiada za jakość krwi i metabolizm, także ma wpływ na oddychanie. Miedź jest składnikiem wielu układów enzymatycznych, jest niezbędna do tworzenia pigmentu. Wapń to niezbędny minerał dla zapewnienia dobrego stanu zębów, kości. 

 

W przypadku podawania karm domowych składniki mineralne najczęściej wchodzą w skład tzw. dodatków (suplementów) witaminowo-mineralnych. Jeżeli zwierzę otrzymuje pokarm domowy, rutynowe stosowanie dodatku witaminowo-mineralnego pozwala na względne zbilansowanie między sobą zawartości mikro- i makroelementów, dzięki czemu zwierzę jest mniej narażone na niedobory lub nadmiary niektórych z nich. Jest to szczególnie istotne, gdy zwierzę otrzymuje cały czas taki sam pokarm, który nie jest urozmaicony. Najlepszym przykładem jest tutaj pies otrzymujący samo mięso – choć taki pokarm spełnia bez wątpienia jego zapotrzebowanie na energię i białko, dostarcza zbyt dużo fosforu, a zbyt mało wapnia.

Witaminy

Do witamin należą substancje o bardzo różnych właściwościach chemicznych, dlatego kryteria przynależności to tej grupy substancji są nieco bardziej skomplikowane, niż miało to miejsce w przypadku mikro- i makroelementów. Witamina bowiem musi posiadać pięć następujących właściwości: 1) musi być to związek organiczny inny niż tłuszcz, białko lub węglowodan, 2) musi to być składnik diety, 3) musi być konieczny do normalnego funkcjonowania fizjologicznego w minimalnych dawkach, 4) jego niedobór musi powodować objawy chorobowe i 5) nie może być wytwarzany w organizmie w ilościach wystarczających do pełnienia swej funkcji fizjologicznej. W praktyce witaminy dzielimy na dwie główne grupy: rozpuszczalne w tłuszczach (A, D, E i K) oraz rozpuszczalne w wodzie (tiamina [B1], ryboflawina [B2], niacyna, pirydoksyna [B6], kwas pantotenowy, kwas foliowy, kobalamina [B12], cholina, biotyna i witamina C). W przypadku psów za witaminy nie uznaje się witamin K, C i biotyny, ponieważ są one wytwarzane przez organizm psów lub zapotrzebowanie na nie jest tak nikłe, że właściwie nie spełniają one kryteriów definicji witamin. Witaminy rozpuszczalne w tłuszczach są magazynowane w tkance tłuszczowej w organizmie zwierząt, dlatego są one bardziej oporne na ich niedobory, natomiast witaminy rozpuszczalne w wodzie nie są w tak dużym stopniu magazynowane, a ich niedobór znacznie szybciej powoduje wystąpienie objawów klinicznych.

Daniel Kuchenbecker

Kierownik Działu Pokarmy i Zwierzęta

www.aquael.pl

Odpowiednio dobrane witaminy i minerały w diecie psa stanowią o jego zdrowiu i dobrym samopoczuciu. Karmy TRAINER zostały skomponowane w taki sposób, aby zapewnić zwierzęciu pełnoporcjową, właściwie zbilansowaną dietę również w tym zakresie. Zawierają witaminę A, witaminę D3, witaminę E, C oraz kompleks witamin z grupy B. Co więcej, zostały wzbogacone w liczne makro- i mikroelementy, takie jak m.in. wapń, fosfor, żelazo, jod, selen, mangan, miedź i cynk. Zarówno witaminy jak i minerały pochodzą z naturalnych składników dodawanych do karmy w procesie produkcyjnym, a ich ilości zostały dokładnie przebadane i skonsultowane ze specjalistami z zakresu dietetyki psów. Dodatkami tymi są m.in. drożdże browarniane, małże nowozelandzkie, spirulina, nasiona oraz warzywa i owoce. Zapewnia to doskonałą przyswajalność poszczególnych składników oraz smak karmy, który zadowoli nawet najwybredniejszego psiego konesera!

 

 

O aktualnej zawartości witamin w organizmach zwierząt decyduje ich stan zdrowia, dlatego jeżeli zwierzę choruje na choroby przebiegające ze zwiększonym oddawaniem moczu, takie jak cukrzyca czy przewlekła niewydolność nerek, może dochodzić u niego do zwiększenia wydalania z moczem witamin rozpuszczalnych w wodzie. Niewydolność nerek może także prowadzić do wtórnego niedoboru witaminy D. Niewydolność trzustki może powodować upośledzenie wchłaniania witaminy B12. Zwierzęta wychudzone, o bardzo małej zawartości tkanki tłuszczowej, mogą być narażone na niedobory witamin rozpuszczalnych w tłuszczach, ponieważ mają relatywnie małe możliwości ich magazynowania w organizmie. Stosowanie niektórych leków (antybiotyków) może prowadzić do upośledzenia mikroflory jelitowej odpowiedzialnej za wytwarzanie witaminy K. Także leki moczopędne mogą zwiększyć wydalanie witamin rozpuszczalnych w wodzie. Dlatego w przebiegu tych chorób wskazana jest suplementacja podawanego psom pokarmu preparatami witaminowo-mineralnymi.

Jak wspomniano wcześniej, karmy pełnoporcjowe podawane zwierzętom są zazwyczaj zbilansowane pod względem zawartości witamin, ale ze względu na to, że witaminy znajdujące się w karmie ulegają rozkładowi podczas jej przechowywania na półce (niektóre nawet w ilości 40-60% dawki wyjściowej), większość karm zawiera znacznie większe ilości witamin niż minimalne zapotrzebowanie psów czy kotów. Są to niekiedy ilości kilkukrotnie przekraczające takie zapotrzebowanie. Ponadto witaminy A i E są powszechnie stosowane jako przeciwutleniacze hamujące procesy utleniania tłuszczu znajdującego się w karmach komercyjnych, dlatego ich ilość w produktach nie ma zupełnie związku z zapotrzebowaniem psów czy kotów, a jedynie z ilością tłuszczu w pokarmie, który należy zabezpieczyć przed utlenieniem. Trzeba jednak pamiętać, że u zwierząt dorosłych istnieją bardzo precyzyjne mechanizmy regulujące wchłanianie i wydalanie witamin, dlatego nadmiar większości witamin w pokarmie nie powoduje żadnych niepożądanych skutków lub są one nieznane. Poza tym większość z nich ulega w organizmie przemianom metabolicznym i szybkość tego metabolizmu jest także czynnikiem regulującym podaż danej witaminy w organizmie.

Flagowym dodatkiem dietetycznym, występującym wyłącznie w karmach Nature’s Protection, jest MicroZeoGen (MZG), czyli dynamicznie mikronizowany klinoptylolit – minerał wulkaniczny z grupy zeolitów, który ma wyjątkowe właściwości immunomodulujące oraz regeneracyjne organizmu.  Rzetelne badania naukowe wykazały ponadto, że MZG posiada następujące właściwości: wychwytuje i usuwa z ciała toksyny, metale ciężkie, organiczne fosforaty, promieniotwórcze materiały i amoniak; zapewnia efekt antyoksydacyjny, stymuluje rozwój kości, poprawia gojenie kości po urazie, nawilża stawy, aktywuje metabolizm chrząstki stawowej, przyspiesza regenerację tkanki łącznej, wykazuje pozytywny wpływ na układ pokarmowy, normalizuje trawienie, przyspiesza gojenie się ran i skraca czas pooperacyjny, poprawia jakość skóry, strukturę włosów i sprawia, że lśnią.

Podsumowanie

O konieczności wzbogacania pokarmu dla zwierząt w witaminy i składniki mineralne wie już każdy właściciel, ale bez wątpienia lista składników niezbędnych do prawidłowego wzrostu, rozwoju czy utrzymania zdrowia zwierząt nie jest skończona i w niedalekiej przyszłości trafią na nią nowe substancje obecnie określane jako „biologicznie aktywne”. Tak się stało np. z tauryną pod koniec lat 80. XX wieku, kiedy ustalono, że jest ona niezbędna w żywieniu kotów i jej dodatek jest konieczny do wszystkich produktów komercyjnych, jakie tym zwierzętom chcemy podawać. Obecnie trudno sobie wyobrazić karmę pełnoporcjową dla kotów bez dodatku tauryny. Na pewno więc przyszłość przyniesie szereg nowych substancji, które może zakwalifikujemy jako witaminy, a może stworzymy dla nich osobną grupę „niezbędnych związków biologicznie czynnych” i będziemy określali na nie niezbędne zapotrzebowanie u psów i kotów.