Niedawno Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów opublikował raport z przeprowadzonej przez podległą mu Inspekcję Handlową w III kwartale ubiegłego roku kontroli w sklepach zoologicznych. Inspektorzy IH odwiedzili placówki w całej Polsce, zarówno indywidualne, jak i należące do popularnych „sieciówek”. Tym razem na cel wzięli pokarmy dla zwierząt. Wykryto liczne nieprawidłowości, a niektóre sklepy ukarano mandatami. Należy liczyć się z tym, że podobne kontrole będą prowadzone również w przyszłości, a pracownicy Inspekcji mogą pojawić się w drzwiach każdego, również naszego sklepu.

Raport Inspekcji Handlowej

Kontrole jakości handlowej pasz (w tym sprawdzenie prawidłowości oznakowania i zgodności paszy z deklaracją producenta) są przeprowadzane w sposób niezapowiedziany. Tylko w przypadku, gdy kontrola ma dotyczyć również takich zagadnień, jak np. sprawdzenie prawidłowości uwidaczniania cen, przedsiębiorca jest o niej wcześniej zawiadamiany.

Jak wynika z opublikowanego w lipcu 2019 r. przez UOKiK „Raportu z wyników kontroli jakości i prawidłowości oznakowania karmy dla zwierząt towarzyszących”, realizując ustawowy obowiązek ochrony interesów konsumentów, Inspekcja Handlowa w trzecim kwartale 2018 r. przeprowadziła w placówkach handlu detalicznego na terenie całego kraju kontrolę jakości i prawidłowości oznakowania karmy dla zwierząt domowych (towarzyszących). Zakres kontroli obejmował zbadanie jakości i ocenę prawidłowości oznakowania pasz dla zwierząt domowych pod kątem przestrzegania obowiązujących przepisów oraz deklaracji producentów zamieszczonych w oznakowaniu, sprawdzenie warunków przechowywania, aktualności okresów minimalnej trwałości, a także ocenę przestrzegania zasad obrotu tymi produktami.
Kontrolą objęto łącznie 84 placówki, w tym: 74 sklepy specjalistyczne (indywidualne) oraz 10 sklepów należących do sieci handlowych. Różnego rodzaju nieprawidłowości stwierdzono w 35 placówkach (41,7% skontrolowanych).
Ogółem skontrolowano 478 partii karmy dla zwierząt domowych, w tym 209 partii karmy dla psów, 143 partie karmy dla kotów, 40 partii karmy dla gryzoni, 33 partie karmy dla ptaków, 25 partii karmy dla ryb, 23 partie karmy dla królików oraz 5 partii innych zwierząt (fretek, jeży, żółwi i innych gadów).
Różnego rodzaju zastrzeżenia wniesiono do 90 partii karm (18,8%) o łącznej wartości 8,3 tys. zł, w tym do: 45 partii karmy dla psów (21,5% w tej grupie), 24 partii karmy dla kotów (16,8%), 11 partii karmy dla gryzoni (27,5%), 5 partii karmy dla ptaków (15,2%), 3 partii karmy dla królików (13%) i 2 partii karmy dla ryb (8%).
Do badań laboratoryjnych pobrano próbki z 80 partii karm dla psów i kotów, które oceniono w stosunku do deklaracji zawartych w oznakowaniu tych produktów. Wyniki badań stanowiły podstawę do zakwestionowania 22 partii (27,5%).

Do nieprawidłowości stwierdzonych w zakresie jakości należały:

w karmach dla psów – brak drobiu w karmie w puszce „wołowina z kurczakiem” przy deklarowanym m.in. składzie: 45% wołowiny, 15% kurczaka, stwierdzono natomiast obecność wieprzowiny; brak wołowiny i drobiu przy deklarowanym m.in. składzie: wołowina (szwedzka) 58% i kurczak (szwedzki) 7%, stwierdzono natomiast obecność wieprzowiny; wyższa zawartość tłuszczu w karmie w puszce (według deklaracji 12,0%, a było 17,1%); niższa zawartość tłuszczu w karmie w puszce (według deklaracji 7,0%, a było 4,0%); niższa zawartość białka w karmie w puszce (według deklaracji 10,0%, a było 5,2%); niższa zawartość popiołu surowego w karmie suchej (według deklaracji 10%, a było 5%); wyższa wilgotność karmy suchej (według deklaracji 8%, a było 10%); niższa wilgotność karmy w puszce (według deklaracji 60,0%, a było 57,6%);
w karmach dla kotów – brak wołowiny w karmie w puszce „wołowina” przy deklarowanym m.in. składzie: 70% wołowina (płuca, mięso, wątroba, nerki), 28,8% rosół z wołowiny, stwierdzono natomiast obecność wieprzowiny; brak wołowiny w karmie w puszce „wołowina + jagnięcina” przy deklarowanym m.in. składzie: 39% wołowiny (serca, mięso, wymiona, nerki), stwierdzono natomiast obecność wieprzowiny; obecność białek mięsa (wieprzowego i z indyka) przy deklaracji: „wołowina”; obecność białek mięsa (z kury) przy deklaracji: „wołowina + jagnięcina”; niższa zawartość tłuszczu w karmie w puszce (według deklaracji 6,5%, a było 4,1%); niższa zawartość białka w karmie w puszce (według deklaracji 10,0%, a było 4,4%); niższa zawartość tłuszczu w karmie w puszce (według deklaracji 6,0%, a było 3,6%).

Próbki poddane badaniom laboratoryjnym sprawdzono także pod względem zgodności ilości rzeczywistej z ilością nominalną towaru podaną przez paczkującego na opakowaniu. W wyniku pomiaru zawartości netto 203 opakowań karmy nie stwierdzono nieprawidłowości (tj. przekroczenia dwukrotnej ujemnej wartości błędu ilości towaru paczkowanego (T1), określonej w ustawie o towarach paczkowanych).
W toku kontroli sprawdzono, czy były przestrzegane przepisy w zakresie znakowania, szczególnie zawarte w rozporządzeniu 767/2009, z uwzględnieniem: rozporządzenia 939/2010 oraz rozporządzenia 2017/2279.
Oznakowanie niezgodne z obowiązującymi przepisami stwierdzono w przypadku 73 partii, tj. 15,3 proc. ogółem ocenionych.

Uchybienia w zakresie oznakowania najczęściej dotyczyły:

1) braku jakichkolwiek oznaczeń wynikających z przełożenia karm z oryginalnych opakowań producenta do opakowań zastępczych i niezachowania oryginalnych etykiet producenta;
2) braku oznaczeń w języku polskim (karmy dla: kotów, psów, ptaków, gryzoni);
3) braku instrukcji właściwego stosowania karmy (dla kotów);
4) użycia w oznakowaniu niewłaściwego określenia rodzaju karmy: „pełnowartościowa” lub „kompletna” zamiast: „pełnoporcjowa”;
5) zastosowania niewłaściwego oznaczenia słownego przed minimalnym okresem przechowywania (podawano: „najlepiej spożyć przed”, „minimalna data ważności”, „termin przydatności”, „data przydatności” zamiast: „wykorzystać przed” lub „najlepiej wykorzystać przed”).

W toku kontroli sprawdzono również:

1) przestrzeganie aktualności minimalnych okresów przechowywania – stwierdzając nieprawidłowość w stosunku do jednej partii karmy o wartości 60 zł;
2) przestrzeganie warunków przechowywania, nie wnosząc zastrzeżeń;
3) przestrzeganie obowiązku zapewnienia identyfikowalności karm dla zwierząt – stwierdzając nieprawidłowość w jednej placówce;
4) przestrzeganie obowiązku stosowania legalizowanych narzędzi pomiarowych (wag) – stwierdzając nieprawidłowości w dwóch sklepach.

Całokształt ustaleń kontroli dał podstawę do skierowania 11 informacji do właściwych terenowo organów nadzoru weterynaryjnego. Do sądów rejonowych skierowano 12 wniosków o ukaranie z art. 53 ust. 1 pkt 4 i 28 ustawy o paszach osób odpowiedzialnych za wprowadzenie do obrotu karm dla zwierząt niespełniających wymagań rozporządzenia 767/2009 (tj. o niewłaściwej jakości i nieprawidłowym oznakowaniu).

Mandatami ukarano trzy osoby na łączną kwotę 500 zł w związku z popełnieniem wykroczeń określonych w art. 136 § 2 (usunięte oznaczenia) ustawy Kodeks wykroczeń oraz art. 26 ust. 1 pkt 2 ustawy Prawo o miarach.

UOKiK przypomina!
W ramach opublikowanego raportu UOKiK wystosował następujące przypomnienie dla przedsiębiorców zajmujących się produkcją i dystrybucją (importerzy, hurtownie, sklepy zoologiczne) produktów dla zwierząt:

1) na stronie internetowej Głównego Inspektoratu Weterynarii został zamieszczony „Kodeks dobrej praktyki znakowania karmy dla zwierząt domowych” – (https://www.wetgiw.gov.pl/handel-eksport-import/karmy-dla-zwierzat-domowych), który zawiera m.in. definicje i wymagania prawne dotyczące etykiet;
2) etykietowanie i prezentacja karm dla zwierząt nie może wprowadzać użytkownika w błąd, m.in. co do: zastosowania, cech karm, ich charakteru, metody wytwarzania, właściwości, składu, ilości, trwałości (art. 11 rozporządzenia 767/2009);
3) sprzedawcy detaliczni (w tym internetowi) powinni sprawdzać, czy oferowane przez nich produkty posiadają prawidłowe, zgodne z przepisami oznakowanie, a w przypadku karm oznakowanych w innych językach, czy dystrybutor tej karmy przetłumaczył obowiązkowe informacje na język polski i dokonał tego w sposób rzetelny.

Co podlega kontroli?

Wywiad z Renatą Jezierską
Zastępcą Mazowieckiego Wojewódzkiego Inspektora Inspekcji Handlowej

Jakie elementy działalności sklepu zoologicznego podlegają kontroli Inspekcji Handlowej? Na co kontrolujący zwracają szczególną uwagę? Jakie nieprawidłowości znajdują najczęściej? I co może grozić z tego powodu właścicielowi sklepu? O odpowiedzi na te i inne pytania dotyczące przeprowadzania kontroli przez Inspekcję Handlową oraz ich ewentualnych konsekwencji zapytaliśmy Panią Renatę Jezierską, Zastępcę Mazowieckiego Wojewódzkiego Inspektora Inspekcji Handlowej.

Joanna Zarzyńska, ZooBranża: Pani Renato, na jakiej zasadzie wybierane są przez Inspekcję Handlową sklepy do kontroli – czy jest to wybór losowy, czy decydują również inne czynniki (np. informacje z zewnątrz, historia wcześniejszych kontroli)?
Renata Jezierska, Zastępca Mazowieckiego Wojewódzkiego Inspektora Inspekcji Handlowej:
Przedsiębiorcy typowani są do kontroli m.in. z uwzględnieniem sygnałów napływających z zewnątrz (np. sygnały konsumenckie, informacje uzyskane od innych organów), wyników poprzednich kontroli w danym zakresie, prawdopodobieństwa wystąpienia nieprawidłowości, rozeznań własnych.
JZ: Czy kontrola Inspekcji Handlowej przebiega w sposób niezapowiedziany, czy też sklep jest wcześniej informowany o tym fakcie?
Renata Jezierska:
Kontrole jakości handlowej pasz (w tym sprawdzenie prawidłowości oznakowania i zgodności paszy z deklaracją producenta) są przeprowadzone w sposób niezapowiedziany (na podstawie bezpośrednio stosowanych przepisów obowiązującego prawa wspólnotowego). Tylko w przypadku, gdy kontrola ma dotyczyć również takich zagadnień, jak np. sprawdzenie prawidłowości uwidaczniania cen, przedsiębiorca jest o niej wcześniej zawiadamiany (listem poleconym – kontrola może być przeprowadzona w terminie 7–30 dni od potwierdzenia jego otrzymania).
JZ: Jakie elementy w sklepie podlegają kontroli przez Inspekcję Handlową?
Renata Jezierska:
Sprawdzamy jakość i prawidłowość oznakowania pasz dla zwierząt domowych pod kątem przestrzegania przepisów i deklaracji producentów zamieszczonych w oznakowaniu, w tym masy netto. Oceniamy, czy pasze są prawidłowo przechowywane oraz czy nie ma w ofercie pasz, których okres minimalnej trwałości został przekroczony. Kontrolujemy także bezpieczeństwo akcesoriów dla zwierząt (właściwe oznaczenie, nazwa, informacje o producencie i dystrybutorze) oraz prawidłowość uwidaczniania cen.
JZ: Jakie uchybienia są najczęściej wykrywane w czasie kontroli w sklepach?
Renata Jezierska:
Najczęściej w toku kontroli stwierdza się: niewłaściwe oznakowanie pasz, jakość handlową niezgodną z deklaracją (w wyniku badań laboratoryjnych), przekroczenie okresu przechowywania.
JZ: Jaka jest specyfika kontroli Inspekcji Handlowej w sklepach zoologicznych? Jakie grupy produktów są szczególnie dokładnie kontrolowane?
Renata Jezierska:
Kontrolujemy zarówno pasze, jak i inne produkty oferowane do sprzedaży. Możemy sprawdzać akcesoria dla zwierząt takie jak smycze,kolczatki, klatki dla ptaków czy gryzoni, zabawki. Oceniamy wówczas, czy wyroby te nie posiadają cech mogących stwarzać zagrożenie dla zwierząt i ich opiekunów a także czy są oznakowane prawidłowo m. in. czy posiadają stosowne ostrzeżenia oraz instrukcje.
JZ: Z opublikowanego niedawno raportu UOKiK widać, że w wyniku zeszłorocznej kontroli dotyczącej karm dla zwierząt, niektóre sklepy zoologiczne zostały ukarane m.in. manatami. Za co i w jaki sposób może zostać ukarany sklep zoologiczny w wyniku kontroli IH.
Renata Jezierska:
Nieprawidłowości, takie jak: przeznaczenie do sprzedaży towarów z usuniętym trwałym oznaczeniem ich ceny, terminu przydatności do spożycia lub daty produkcji, jakości, gatunku lub pochodzenia albo towarów niewłaściwie oznaczonych i posługiwanie się przyrządami pomiarowymi bez ważnej cechy legalizacji – stanowią wykroczenie, za które osobę odpowiedzialną można ukarać grzywną w drodze mandatu karnego w wysokości do 500 zł. W związku ze stwierdzonymi nieprawidłowościami może zostać skierowany wniosek o ukaranie do sądu.
JZ: Najlepiej rotującą i przynoszącą największe zyski ze sprzedaży grupą produktów są w sklepach zoologicznych karmy dla zwierząt, a szczególnie dla psów i kotów. W którym miejscu kończy się odpowiedzialność dostawcy lub producenta (m.in. za prawidłowe opisanie karm), a zaczyna odpowiedzialność sklepu (w sposób szczególny dotyczy to karm sprzedawanych na wagę, czyli bez oryginalnych opakowań)?
Renata Jezierska:
Nie ma takiego rozgraniczenia. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, wszystkie podmioty działające na rynku pasz – tj. zarówno producenci, dystrybutorzy, hurtownicy, jak i sprzedawcy detaliczni – powinni przestrzegać przepisów prawa paszowego w zakresie jakości handlowej i zdrowotnej oraz zgodności pasz z deklaracją. Ponoszą odpowiedzialność za wszystkie nieprawidłowości stwierdzone na danym etapie obrotu. Konsument powinien otrzymać produkt zgodny z deklaracją, wraz ze wszystkimi wymaganymi o nim informacjami, w żaden sposób niezagrażający zdrowiu zwierząt. Dotyczy to również produktów sprzedawanych w sklepach bez opakowań (na wagę, na sztuki).
JZ: Dziękuję za rozmowę.