Każdy kot lubi rybę – tego rodzaju stereotyp jest bardzo popularny, zwłaszcza wśród osób, które nie są opiekunami tych czworonogów. Dlatego często karmą pierwszego wyboru będzie ta, która zawiera rybę. Jakie walory odżywcze z punktu widzenia kotów posiadają ryby i dlaczego warto włączać je do ich menu. Czy kotom można podawać również surową rybę w ramach diet domowych?

Tekst: mgr Berenika Niesłuchowska

Kotuszkowo.pl

Czy koty lubią ryby?

Kot i ryba to głęboko zakorzenione skojarzenie. Od najmłodszych lat widzimy w książeczkach dla dzieci i bajkach sceny, w których mruczek zajada się rybą, zostawiając same ości. Nikogo w sumie nie dziwi też obraz, że stado kotów spędza czas w okolicy portu, aby załapać się na resztki z połowów od rybaków. Część zwierząt zrobiłoby wszystko, żeby dostać choćby najmniejszy kawałek tuńczyka, łososia czy innego morskiego stworzenia.

Jednak nie każdy kot jest amatorem ryb. Całkiem sporo osobników nie jest w ogóle zainteresowanych takim smakiem, co więcej, nie zjedzą niczego, nawet suplementu, który będzie miał jakikolwiek rybny posmak.

Czy ryba jest dobrym wyborem?

Kolejne pytanie, na które trudno odpowiedzieć jednoznacznie. Tak to w życiu bywa, że mało co jest czarne lub białe. Chociażby z ekologicznego punktu widzenia, nadmierna eksploatacja mórz i oceanów, obciążenie środowiska naturalnego, nieetyczne praktyki połowów powinny skłonić opiekuna do refleksji, czy bazowanie w kociej diecie na rybach jest właściwą drogą. Liczy się to, czy ryba została wyhodowana w sztucznym zbiorniku wodnym, czy została złowiona w morzu lub rzece. Nie bez znaczenia pozostaje sposób dalszego transportu i przechowywania. Ryba rybie też nierówna. Jedne gatunki są wartościowsze pod względem odżywczym od innych. Bardzo istotne jest także, jaka część z ryby została wykorzystana w karmie. Jest spora różnica między mięsem z ryby, a jej produktami ubocznymi. Dodatkowo niektóre ryby powinny być podawane zwierzętom wyłącznie po obróbce termicznej ze względu na obecność tiaminazy. 

Walory dietetyczne ryby

Ryby wydają się atrakcyjnym pokarmem dla naszych zwierząt przede wszystkim z uwagi na to, że dostarczają wartościowe i wysoko przyswajalne białko. Natomiast w zależności od gatunku ryby udział tego białka może być większy lub mniejszy. Z tłuszczami jest podobnie. 

Część ryb, np. łosoś, ma wysoki poziom tłuszczu. Inne, np. białe ryby, jak dorsz, są bardzo chude i z powodzeniem mogą być stosowane w dietach niskotłuszczowych. Myśląc o rybach, nie sposób nie wspomnieć o nienasyconych kwasach tłuszczowych. NNKT są niezbędne do rozwoju i funkcjonowania organizmu i muszą być pozyskiwane z jedzenia. Przede wszystkim istotne są kwasy eikozapentaenowy (EPA) i dokozaheksaenowy (DHA), czyli kwasy tłuszczowe z grupy Omega-3. Ryby są również dobrym źródłem witamin i związków mineralnych.

Oleje z ryb – informacje techniczne

Klienci sklepów zoologicznych coraz chętniej poszukują olejów z ryb. Dlatego też warto poświęć chwilę na zapoznanie się z różnicami między produktami. Dzięki temu będziesz mógł dopasować olej do potrzeb danego zwierzaka. Po pierwsze, opakowanie, zwróć uwagę, żeby chroniło olej przed utratą swoich właściwości (utlenianiem i jełczeniem). Płyny powinny być w ciemnej szklanej butelce (lub w butelce chroniącej przed promieniowaniem UV), a kapsułki mogą być zamknięte w plastikowym pojemniczku. Przyjrzyj się dokładnie etykiecie. Powinna precyzyjnie określać, z jakich ryb korzystał producent, i zawierać informacje o zawartości kwasów EPA i DHA oraz witaminach A i D. Poinstruuj klienta, żeby po otwarciu przechowywał olej w ciemnym, chłodnym miejscu i najlepiej wykorzystał w ciągu trzech miesięcy. Osobom chcącym kupić większy litraż podpowiedz patent z mrożeniem oleju. Przemrożenie to też dobry sposób, żeby olej stracił na intensywności w smaku.

Dla kogo olej rybi?

Olej z łososia, z dziko żyjących ryb morskich, z sardeli oraz kryla ma za zadanie suplementować kwasy tłuszczowe Omega. Działają one przeciwzapalnie, wspierają pracę nerek, serca oraz wpływają korzystnie na stawy, skórę i sierść. Mogą być stosowane w każdym modelu diety: surowym, gotowanym, ale również przy mokrych i suchych karmach komercyjnych. Produkty różnią się między sobą stężeniem kwasów EPA i DHA, dzięki czemu ich dawkowanie również jest zmienne. Natomiast tran z wątroby dorsza oraz nieoczyszczony olej z dzikiego łososia są używane przede wszystkim, jako suplement witaminy D i A. Najlepiej, jeśli są używane zgodnie z zaleceniem dietetyka, ponieważ łatwiej je przedawkować.

Ryba na surowo

Wielu opiekunów zastanawia się, czy mogą podawać swoim mruczkom surowe ryby? Taka przekąska wydaje się dla nich szczególnie atrakcyjna. Część osób chce również wykorzystywać świeżą rybę w dietach surowych typu BARF. Jak najbardziej jest to możliwe, jednak nie ze wszystkimi gatunkami. Jedną z podstawowych rzeczy do rozmowy ze swoimi klientami, jaką musisz wiedzieć o rybach, jest to, że część z nich zawiera substancje antyodżywcze. Pierwsza triox wiąże żelazo w postać nieprzyswajalną przez organizm. Karmiąc regularnie zwierzaka takim pokarmem, można niechcący doprowadzić u niego do anemii. Drugą substancją jest tiaminaza, czyli enzym rozkładający witaminę B1 (tiaminę). Przy zwiększonym podawaniu może pojawić się istotny niedobór witaminy B1 i związane z nim zaburzenia ze strony funkcjonowania układu pokarmowego i nerwowego. Zapamiętaj, że bezpieczne do podawania na surowo z tych bardziej popularnych ryb to: dorsz, pstrąg, sola i halibut.

Karma Brit Care Haircare

Mięso ryb jest ważnym źródłem białka zwierzęcego. Zarówno psy, jak i koty preferują pożywienie bogate w proteiny i tłuszcze oraz intensywne zapachowo. Za zapach odpowiada między innymi podwyższona zawartość tłuszczu, który jest naturalnym jego nośnikiem. Mięso z ryb cechuje wysoki poziom kwasów tłuszczowych Omega, będących jednym z rodzajów tłuszczu. Poza wzmacnianiem smaku i zapachu kwasy te oddziałują również prozdrowotnie na cały organizm zwierzęcia, chroniąc przede wszystkim jego stawy, układ sercowo-naczyniowy oraz układ nerwowy. Niektóre z gatunków ryb są szczególnie bogate w WNKT. Jednym z nich jest łosoś, który dodatkowo poza wybitną smakowitością jest doskonałym źródłem wielu witamin oraz makro- i mikroelementów. Karma Brit Care Haircare łączy w sobie smakowitość łososia z dietetycznymi właściwościami kurczaka, co czyni ją odpowiednią dla kotów ras długowłosych oraz wymagających szczególnej dbałości o sierść.

lek. wet. Kamil Kowalczyk

ekspert ds. żywienia Brit

Ryba podana obróbce termicznej

Ryby, które zawierają tiaminazę, triox albo obie substancje antyodżywcze to między innymi: makrela, sandacz, mintaj, karp i śledź. Jeśli nie jest to pojedyncza, wyjątkowa sytuacja, pamiętaj, żeby poddać je obróbce termicznej. Dla kota nadają się ryby gotowane w wodzie, szykowane na parze, pieczone, suszone lub liofilizowane. Natomiast bardzo złym i niebezpiecznym dla zdrowia mruczka pomysłem jest podawanie mu ryb przygotowanych dla ludzi. Z tego też względu odpadają ryby wędzone, w puszkach, marynowane w zalewach i smażone na głębokim tłuszczu. Obrobione ryby mają jeszcze jedną przewagę nad surowymi. To mniejsza szansa na pasożyty, które mogą bytować chociażby w rybim przewodzie pokarmowym czy mięśniach.

Ryba dla alergików

W marketingu karm dla zwierząt utarły się hasła, że białko z ryb jest hypoalergiczne lub że to najlepszy, pewny wybór dla kotów z delikatnym przewodem pokarmowym. Natomiast nie zawsze tak jest. Badania pokazują, że niestety ryby, tak samo jak i wiele innych pokarmów, mogą wywoływać u zwierząt reakcje alergiczne. W związku z tym rozmawiając z klientem, nie możesz dać mu gwarancji, że rybna karma nie uczuli jego kota.

Zwróć również uwagę, że dla alergików do przeprowadzenia diety eliminacyjnej odpowiednie będą karmy monobiałkowe, z czystym, prostym składem. Im więcej dodatków w karmie, tym trudniej będzie wyłapać, co powoduje świąd, wymioty lub inne objawy uczulenia. Zwierzęta uczulone na rybie białko niekoniecznie będą źle reagować na oleje z ryb. Podczas przemysłowej obróbki olej pozbawiany jest białka, natomiast jakieś zanieczyszczenia mogą się zdarzyć i niewielkie ryzyko wystąpienia reakcji alergicznej zawsze istnieje. 

Karmy rybne dla kota

Rynek zoologiczny obfituje w rybne karmy dla kotów. Ich podstawowy podział to karmy pełnowartościowe i uzupełniające. Pierwsza grupa z uwagi na swój skład jest wystarczająca do zaspokojenia dziennej dawki pokarmowej danego zwierzaka. Oznacza to, że sama w sobie zapewnia pokrycie zapotrzebowania niezbędnego do funkcjonowania organizmu. W tej grupie najczęściej producenci wykorzystują łososia lub tuńczyka. Popularne są też miksy rybno-mięsne. Druga grupa, czyli karmy uzupełniające, jest wystarczająca do zaspokojenia dawki dziennej jedynie w połączeniu z innymi paszami. Taka karma sama w sobie nie zapewni wszystkich makro- i mikroelementów wymaganych w diecie kota. Oznacza to, że należy traktować je w kategorii dodatku i urozmaicenia. Tutaj producenci również najczęściej korzystają z łososia i tuńczyka. Uzupełniają go atrakcyjnymi (szczególnie dla nas, ludzi) dodatkami takimi, jak krewetka, kalmar, przegrzebki i inne owoce morza.

Certyfikaty na rybnych produktach

Wybierając karmę dla kota z rybami, warto sprawdzić, czy posiada ona jakieś oznaczenia odnośnie do jakości surowców. Najpopularniejszy certyfikat MSC (Marine Stewardship Council) jest to oznaczenie nadawane produktom z dzikich ryb poławianych przez odpowiedzialnych rybaków, którzy stosują zrównoważone rybołówstwo. Oznacza, to, że zanim ryba trafi do sprzedaży, np. do kociej karmy, na każdym etapie połowu, przechowywania i transportu spełni rygorystyczne standardy opierające się na najnowszej dostępnej wiedzy naukowej zrównoważonego rybołówstwa. Niestety, nie wszyscy producenci karm dla zwierząt chwalą się tą ważną kwestią.

Rybne przysmaki dla kotów

Dla kotów, które lubią rybny smak, idealnym rozwiązaniem jest wprowadzenie rybnych smakołyków. Przydadzą się do nagradzania pożądanych zachowań podczas stresujących sytuacji czy na wizytach w lecznicy. Można je również wykorzystywać z powodzeniem w matach węchowych i zabawkach na inteligencję. Rybne smakołyki bywają również bardzo pomocne przy przestawianiu kota na nową karmę dzięki swojemu intensywnemu smakowi i zapachowi. Producenci wypuszczają rybne smakołyki o różnych smakach, teksturach i wielkościach. W czasie rozmowy z klientem postaraj się wybadać, w jakich sytuacjach chce skorzystać z nagród. Do zabaw węchowych poleć przysmaki liofilizowane. Jako nagrodę np. po zabiegach pielęgnacyjnych – malutkie fileciki obrabiane na parze, a do uatrakcyjniania posiłku – rybne posypki. Niektóre mruczki ucieszą się również z pasków suszonego mięsa, np. z dorsza. W gorące dni albo dla kotów potrzebujących zwiększenia podaży płynów w ich diecie korzystnym rozwiązaniem mogą być kocie rybne buliony i zupki. Warto wspomnieć, bo nie każdy o tym pamięta, że przysmaki to tylko dodatek w diecie i koniecznie trzeba wliczać je w dzienne zapotrzebowanie kaloryczne.