Nadal często wielu opiekunów psów miewa tendencje do dzielenia się jedzeniem ludzkim ze swoim podopiecznym lub wykorzystywaniem żywności przetworzonej jako nagrody dla zwierzaka. Nasza wiedza na temat potrzeb żywieniowych psów nieustannie rośnie, coraz bogatszy i bardziej urozmaicony jest rynek karm i przekąsek dopasowanych do tych potrzeb. Zatem warto edukować klientów sklepów zoologicznych i przekonywać do tego, że jedzenie dedykowane dla psów jest dla nich nie tylko lepsze, lecz także bezpieczniejsze, ponieważ wiele produktów z naszej kuchni nie tylko nie sprzyja psiemu zdrowiu, lecz wręcz może być szkodliwa czy toksyczna dla psów. Dotyczy to również sytuacji spacerowych w przypadku posiadania psa, który lubi „jadać na mieście” i może być w ten sposób narażony na szkodliwe substancje.

Tekst: dr n. wet. Joanna Zarzyńska

Czekolada

Psy w przeciwieństwie do kotów wyczuwają smak słodki i bardzo go lubią. Oprócz tego, że jedzenie kalorycznych słodyczy może szybko doprowadzić do problemów z nadwagą i otyłością, to dodatkowo słodycze często zawierają toksyczną dla psów czekoladę czy kakao. Czekoladę produkuje się z ziaren kakao, zawierających metyloksantyny, i to właśnie one są najbardziej toksyczne. W następnej kolejności są czekolada gorzka, polewy czekoladowe do ciast i czekolada mleczna. Zawierają one toksyczną teobrominę. Czekolada mleczna w 100 g ma od 150 do 220 mg teobrominy, gorzka natomiast od 450 do 1600 mg. Dodatkowo zawarta w czekoladzie kofeina potęguje objawy kliniczne. Organizm psa długo usuwa spożytą teobrominę, ponieważ jej okres półtrwania wynosi 17 godzin! Dawka śmiertelna teobrominy dla psa to około 100–300 mg na 1 kilogram masy ciała zwierzęcia, co oznacza, że małe pieski mogą ulec śmiertelnemu zatruciu po spożyciu 25 gramów gorzkiej czekolady. Więc nawet jeśli klient opowiada, że jego pies jada z nim czekoladę i nic mu nie jest, to nie znaczy, że nie naraża zdrowia swojego podopiecznego – częste podawanie małych porcji też jest niebezpieczne. Dla klientów, którzy wysoce humanizują swoje czworonogi, w ofercie sklepów zoologicznych można znaleźć czekoladę dla psów. 

Ksylitol

W dobie żywności typu light poszukuje się zamienników cukru. Jedną z powszechnie wykorzystywanych substancji słodzących jest ksylitol (E967), cukier brzozowy. Występuje naturalnie w warzywach i owocach, między innymi w kalafiorze, truskawkach, śliwkach, czy grzybach i drożdżach. Substancja ta, ze względu na swój słodki smak oraz niskokaloryczność, ma szerokie zastosowanie zarówno w przemyśle spożywczym – jako substancja dodatkowa, jak i w środkach do higieny jamy ustnej czy lekach. Ma wiele właściwości funkcjonalnych, może pełnić funkcję emulgatora, stabilizatora, środka zagęszczającego, a także substancji pochłaniającej wilgoć. Ksylitol dla ludzi jest nieszkodliwy, jest wręcz uznawany za sprzymierzeńca diabetyków ze względu na niski indeks glikemiczny. Nawet duże jego spożycie może wywołać co najwyżej biegunkę. Zupełnie inaczej sprawa wygląda u psów, gdyż ksylitol jest dla nich śmiertelnie niebezpieczny. Spożycie tej substancji przez psa w ilości powyżej 0,1 g na kg masy ciała może spowodować już w ciągu 10–15 minut silną hipoglikemię. Ksylitol prawdopodobnie działa bezpośrednio na komórki beta wsyp trzustki oraz poprzez swoje metabolity. Większa ilość tej substancji może doprowadzić do ostrej martwicy lub niewydolności wątroby (dawka 0,5 g/kg m.c.), a nawet śmierci. Dzieje się tak dlatego, że ksylitol po spożyciu zostaje błyskawicznie wchłonięty do krwiobiegu psa, powodując nadprodukcję insuliny. Zatem chrońmy psy nie tylko przed przypadkowym zjedzeniem pasty do zębów dla ludzi czy gum do żucia, lecz także ludzkich leków oraz produktów typu light i słodzików. A do higieny jamy ustnej u psów wybierajmy tylko produkty dla nich przeznaczone!

Owoce i warzywa

Mówi się o tym, że warzywa i owoce są cennym uzupełnieniem psiej diety. Jednak nie wszystkie. 

Winogrona oraz rodzynki (a także produkty cukiernicze je zawierające) mogą być zabójczym smakołykiem (niezależnie od ich odmiany czy barwy). Zjedzenie nawet kilku sztuk może prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych, aż do uszkodzenia nerek (działanie nefrotoksyczne). Istnieją duże osobnicze rozbieżności co do tolerancji winogron i ich produktów u psów. W opracowaniach naukowych toksyczne ilości, jakie opisywano, to średnio 400 g rodzynek i od 4 do 10 owoców winogron (najniższa toksyczna dawka to 2,8 g rodzynek i 19,6 g winogron/kg m.c.). Długo nie było wiadomo, co dokładnie wywołuje zatrucia, były różne hipotezy – nietolerancja tanin z owoców, zanieczyszczenie owoców (pestycydy, jony metali ciężkich, mykotoksyny). Na podstawie ostatnich badań naukowcy wskazują, że toksyczną substancją odpowiedzialną za zatrucia może być kwas winowy lub winian potasu (obecne też w tzw. kamieniu winnym używanym w cukiernictwie, po którego spożyciu psy też chorowały). U większości psów, które przeżyły epizod zatrucia winogronami czy rodzynkami, parametry nerkowe wracają do normy dopiero po kilku miesiącach.

Cebula, czosnek, szczypiorek – niezależnie od postaci, w której zostałyby przez psa przyjęte (surowe, gotowane, suszone czy smażone) są toksyczne ze względu na substancje o silnym działaniu utleniającym, oddziałujące na erytrocyty, powodując ich rozpad (niedokrwistość hemolityczna). Zawierają disiarczek N-propylu i allicynę. Już niewielka ilość może działać silnie toksycznie, 5 g/kg m.c czosnku, 5–10 g cebuli/kg m.c.

Awokado – persyna zawarta w pestkach oraz substancje grzybobójcze na skórce awokado mogą prowadzić do zaburzeń krążenia i oddychania, uszkadzać mięsień sercowy i powodować stany zapalne gruczołu mlekowego.

Owoce pestkowe – w pestkach śliwek, moreli, brzoskwiń, wiśni, jabłek występują glikozydy cyjanogenne, z których w organizmie psa powstaje cyjanowodór, blokujący oddychanie komórkowe. Pestki połknięte w całości mogą też powodować mechaniczne drażnienie jelita bądź je zaczopować. Pies nie powinien mieć dostępu do pestek – a zdarza się, że w ogrodzie psy zjadają dojrzałe owoce, które spadły na ziemię.

Psiankowate (bakłażany, papryka, kiełkujące ziemniaki) – zawierają solaninę i powinny być podawane jedynie po ugotowaniu. Pomidory możemy w małych ilościach podawać na surowo, ale zawsze usuwając zielone części.

Grzyby – podobnie jak u ludzi, niektóre grzyby są dla psów trujące.

Warzywa kapustne – powodują silne wzdęcia, ich ilość powinno się ograniczać, podając po obróbce cieplnej.

Fasola i inne strączkowe – podajemy zawsze po ugotowaniu lub innej obróbce termicznej, gdyż surowe zawierają szkodliwą fazynę.

Rabarbar, szpinak – mogą powodować niespecyficzne objawy zatrucia.

Orzechy makadamia 

Orzechy nie są ogólnie dobrym produktem do podawaniu psu, często zawierają duże ilości mykotoksyn. Ale przede wszystkim pies nie może jeść orzechów makadamia, nawet kilka sztuk może doprowadzić do uszkodzenia układu nerwowego i mięśniowego (zatrucie po zjedzeniu 2,4 g orzechów/kg m.c.). Pamiętajmy, że mogą one być dodawane do produktów cukierniczych. Wszelkie orzechy połknięte w całości mogą prowadzić do niedrożności jelit. Objawy zatrucia pojawiają się w ciągu 12 godzin od spożycia, w większości przypadków pies dochodzi do siebie po 2–3 dniach.

Gałka muszkatołowa

Zawiera olejki eteryczne toksyczne dla psa, powodujące uszkodzenie centralnego układu nerwowego. Mirystycyna jest związkiem halucynogennym. Objawy zatrucia po spożyciu powyżej 5 g/kg m.c.

Duże ilości soli

Żywność przetworzona dla ludzi zawiera duże ilości soli, a opiekun często używa np. parówek czy sera żółtego jako nagrody. Nadmiar soli jest dla psów szkodliwy, może prowadzić do nadmiernego pragnienia, biegunek i wymiotów. Psy z chorobami serca czy nerek zwłaszcza są zagrożone, ponieważ potrzebują diety niskosodowej (a sól to chlorek sodu).

Rośliny

Zarówno pośród roślin ogrodowych, jak i ozdobnych domowych znajdują się takie, które mogą prowadzić do zatrucia u psów. Z ogrodowych można tu wymienić: cykutę (szalej jadowity, Cicuta virosa) – zejście śmiertelne w ciągu 15 minut do 2 godzin od chwili zjedzenia rośliny czy bieluń dziędzierzawa (Datura stramonium), który poraża ośrodek oddechowy, wilcza jagoda, irys, pierwiosnek, tulipan, cyklamen, konwalia, bluszcz, oleander, piwonia, chryzantema. Natomiast niebezpieczne rośliny ozdobne to: amarylis, azalia, difenbachia, dracena, hortensja, filodendron, fiołek alpejski, gwiazda betlejemska, jemioła, jukka, kroton, monstera, sanseweria, skrzydłokwiat, szeflera. Inne niebezpieczne rośliny to czarny bez, bukszpan, jemioła, cis czy kasztanowiec.

Leki ludzkie

Leki, zawierające substancje czynne – kwas acetylosalicylowy czy paracetamol są dla psów niebezpieczne. Paracetamol zwłaszcza dla psów starszych, u których szybko może doprowadzić do uszkodzenia wątroby. Ibuprofen i naproxen upośledzają krążenie krwi, mogą uszkadzać mięsień sercowy, wątrobę i nerki. Wiele innych leków może być niebezpiecznych lub wchodzić w interakcje z preparatami, które pies przyjmuje. Pamiętajmy zatem, żeby leki zawsze trzymać poza zasięgiem psów i nie zostawiać ich np. na stole.

Surowa wieprzowina

Co prawda nie jest toksyczna, ale niebezpieczna dla psa, ponieważ może powodować groźną chorobę Aujeszky’ego. Świnie są głównym rezerwuarem czynnika chorobotwórczego ją powodującego, wirusa SHV-1. Człowiek nie jest wrażliwy na zakażenie tym wirusem. Psy i koty tak, ta choroba jest dla nich śmiertelna. Objawy pojawiają się głównie ze strony układu nerwowego (niedowłady, porażenia, silny świąd, prowadzący do samookaleczeń).

Kawa, herbata, napoje z kofeiną

Kofeina oraz teina (z herbaty) są substancjami psychoaktywnymi, a psy są dużo bardziej wrażliwe na ich działanie niż ludzie. Przedawkowanie powoduje silne pobudzenie, kołatanie serca, a silne zatrucie może być nawet śmiertelne. 

Alkohol

Już nawet niewielka ilość może być szkodliwa i prowadzić do zatrucia. Pamiętajmy, że alkohol wytwarza się też w przejrzałych, psujących się owocach, a także fermentacja alkoholowa towarzyszy procesowi rośnięcia surowego ciasta drożdżowego! Jeśli bardzo chcesz popijać piwko ze swoim czworonogiem, to wybierz dla niego piwa przeznaczone dla psów…

Objawy zatrucia

Najbardziej wrażliwe na zatrucie będą osobniki młode, ponieważ ich enzymy odpowiedzialne za metabolizm ksenobiotyków są nie w pełni wykształcone (one też są częściej narażone, bo lubią buszować po domu, kraść różne rzeczy i zaglądać do śmietników czy podnosić resztki jedzenia z ziemi) oraz starsze, chorujące, z osłabioną wątrobą. Mamy też do czynienia z wrażliwością rasową oraz osobniczą. Jakie są objawy zatrucia? Nie zawsze jesteśmy świadkami tego, że pies coś zjada, jeśli jednak wiemy, że ma takie tendencje albo znajdziemy puste opakowania itp., to zawsze obserwujmy uważnie psa, a objawy, które są typowe dla zatrucia, to:

  • ślinotok,
  • wymioty,
  • biegunka,
  • osłabienie i apatia,
  • niepokój ruchowy,
  • drżenia mięśniowe,
  • oczopląs,
  • niezborności ruchowe,
  • zaburzenia równowagi,
  • zaburzenia oddychania,
  • przyspieszona akcja serca,
  • sinica,
  • utrata przytomności.

Objawy mogą się pojawić w różnym czasie po spożyciu toksycznej substancji, w zależności od czynnika narażenia.

Jak pomóc psu?

W warunkach domowych natychmiastową pomocą, jakiej możemy udzielić, to postarać się wywołać wymioty u zwierzęcia, żeby ograniczyć narażenie na toksyczną substancję (nie wywołujemy wymiotów, jeśli od połknięcia trucizny minęło więcej niż dwie godziny). Niezbędne będzie niezwłoczne udanie się do gabinetu weterynaryjnego, gdzie lekarz przeprowadzi płukanie żołądka, poda leki przeciwwstrząsowe, być może potrzebna będzie forsowna płynoterapia oraz podanie odpowiednich leków objawowo, w zależności od tego, na jaką substancję pies został narażony. Czas interwencji lekarskiej jest bardzo ważny – nie należy zwlekać z udaniem się po pomoc.

Jeśli pies zjadł coś toksycznego przy nas, podajmy lekarzowi weterynarii informacje o przybliżonej ilości zjedzonego produktu, zabierzmy ze sobą opakowanie (np. po lekach) oraz pamiętajmy o przekazaniu, jakie leki pies przyjmuje na stałe (mogą wchodzić w interakcje z substancjami toksycznymi).

Świadomy opiekun chroni swoje zwierzę przed zatruciem, zabezpieczając odpowiednio dostęp do jedzenia ludzkiego w domu, nie pozostawiając jedzenia na stole oraz nadzorując psa na spacerach. A także starajmy się ograniczać odruchy „dzielenia się” jedzeniem ze swoim podopiecznym i nabrać odporności na błagalne spojrzenia i „żebranie”, bo często możemy nie mieć świadomości, że przetworzone jedzenie dla ludzi zawiera substancje niebezpieczne dla psa. Warto zatem przypominać klientom w sklepie zoologicznym, że dużo lepsze i bezpieczniejsze są psie przysmaki, a ich szeroki wybór pozwoli każdemu opiekunowi znaleźć coś, co zasmakuje jego czworonogowi.