Psy obecnie zajmują w świecie ludzi szczególne miejsce. Są nie tylko towarzyszami życia codziennego, lecz także partnerami w pracy, terapii czy edukacji. Coraz więcej tych psich ról jest uznawanych za całkowicie naturalne. W tym społecznym zbliżeniu łatwo jednak zapomnieć, że pies – choć udomowiony – nie jest człowiekiem, a jego emocjonalność i potrzeby wynikają z odmiennych uwarunkowań gatunkowych. Ciągle zwiększająca się liczba zwierząt w miastach, pęd życia, a także niezrozumienie psich potrzeb i komunikacji, to prosta droga do wystąpienia zaburzeń lękowych czy zachowań agresywnych wśród naszych domowych milusińskich. Zrozumienie emocjonalnego świata psa, mechanizmów jego zachowań oraz roli wczesnej socjalizacji i bieżącego wsparcia ze strony opiekuna stanowią fundament bezpiecznej i zrównoważonej relacji człowieka z psem.
Tekst: Natalia Młodnicka
nakazdalape.pl
Psie emocje
Pies nie jest gatunkiem, który kieruje się jedynie instynktem oraz uwarunkowaniami hierarchicznymi. Współczesne badania naukowe potwierdzają, że psy przeżywają wiele emocji – zarówno tych prostych, jak i złożonych. Mimo to ich interpretacja powinna pozostać ostrożna, a także pozbawiona jakiegokolwiek antropomorfizmu. Na przykład napięcie mięśni, uszy położone do tyłu, ziewanie w sytuacjach stresowych czy dyszenie bez fizycznego obciążenia to symptomy emocjonalnego pobudzenia, które mogą świadczyć o lęku, niepewności lub napięciu społecznym. Należy przy tym pamiętać, że emocje nie są z natury dobre lub złe – są adaptacyjną reakcją na bodźce z otoczenia, które mają za zadanie przygotować organizm do działania, a tym samym zwiększyć szanse na przeżycie.
Jedną z najbardziej niezrozumiałych emocjonalnych manifestacji u psów jest agresja. Przez opiekunów postrzegana często jako złośliwość, złość czy dominacja ze strony zwierzęcia. W rzeczywistości jest strategią przetrwania w trudnej dla psa sytuacji. W znakomitej większości przypadków agresja jest zachowaniem wtórnym wobec lęku lub chronicznego stresu. Pies nie wybiera agresji z premedytacją. Jest to mechanizm obronny, pojawiający się wtedy, kiedy zawodzą inne formy komunikacji.
Znakomita większość przypadków, które trafiają do behawiorystów, a które są opisywane jako „agresywne”, to zwierzęta zmuszane przez swoich opiekunów do wchodzenia w trudne, niekomfortowe i niebezpieczne sytuacje. Psy nie mają wówczas żadnej możliwości do wycofania się lub ucieczki. Muszą więc sięgać po rozwiązanie ostateczne, czyli po agresję.
Z kolei lęk – pozornie przeciwieństwo agresji – nierzadko prowadzi do zachowań pozornie „niewidocznych”: zamierania, kulenia się, unikania kontaktu wzrokowego, prób ucieczki lub wycofania się. Psy lękliwe nie są mniej wymagające niż psy z wyraźnie zaznaczoną agresją. Ich potrzeby emocjonalne są równie istotne, a praca z nimi powinna uwzględniać wzmacnianie poczucia bezpieczeństwa, przewidywalności i kontroli nad otoczeniem.
Właściwa socjalizacja
Kluczowy dla rozwoju emocjonalnego psa jest okres socjalizacji. Przypada on między 3. a 14. tygodniem życia. W tym czasie szczenię kształtuje podstawowe umiejętności poznawcze oraz emocjonalne. Bodźce napotkane w tym okresie, jeśli zostaną odpowiednio skojarzone z pozytywnym lub neutralnym doświadczeniem, zostaną zintegrowane w strukturze poznawczej psa jako znane i oswojone.
Braki w socjalizacji mogą skutkować negatywnymi mechanizmami zachowania w dorosłości. Co ważne, prawidłowa socjalizacja nie oznacza nachalnego eksponowania szczenięcia na wszystko, co tylko możliwe. Zarówno w psychologii ludzkiej, jak i w zoopsychologii mówimy wówczas, że mamy do czynienia z tak zwanym zalewaniem bodźcem. Stresująca wizyta w sklepie zoologicznym, gdzie szczenię będzie musiało zmierzyć się z tłumem obcych osób, lub brutalna zabawa z natarczywym psem może przynieść więcej szkody niż pożytku.
Wczesna socjalizacja to również budowanie zaufania do człowieka jako przewodnika po świecie. Pies, który w relacji z opiekunem doświadcza wsparcia, spójności komunikacyjnej i bezpieczeństwa, będzie chętniej eksplorował nowe sytuacje. Tego rodzaju fundamenty emocjonalne są trudne do nadrobienia w dorosłości dlatego, że zaufanie najskuteczniej zdobywa się w szczenięcych miesiącach życia psa.
Spotkania z innymi psami
Ogromnym zagrożeniem dla równowagi emocjonalnej psa są niekontrolowane spotkania z obcymi psami. Szczególnie jeśli są to natarczywe nagabywania ze strony tak zwanych podbiegaczy. Są to psy, które biegają luzem i wykazują sygnały silnie grożące, a także dystansujące względem innych zwierząt. Często spotyka się opinie, że „on tylko chce się przywitać” lub „mój pies jest łagodny, więc nie ma się czego bać”. Tymczasem dla wielu psów taka sytuacja jest realnym zagrożeniem emocjonalnym, a niekiedy również fizycznym.
Pies na smyczy nie ma możliwości odejścia, wycofania się lub zasygnalizowania swojej intencji w sposób zgodny z naturalną etykietą społeczną. Natarczywe podejście obcego psa może więc uruchomić silny stres, lęk lub nawet reakcję agresywną – nie z powodu „złych manier”, ale dlatego, że pies czuje się osaczony i bezbronny. Co więcej, doświadczenia z „podbiegaczami” mogą trwale zniekształcić postrzeganie innych psów jako potencjalnych partnerów do kontaktu. W efekcie pies, który wcześniej był neutralny lub przyjazny wobec innych czworonogów, zaczyna reagować napięciem lub zachowaniami dystansującymi.
Dlatego tak bardzo ważne jest zrozumienie, że prawidłowa socjalizacja nie powinna być chaotyczna oraz natarczywa. Zwierzę ma prawo do tego, aby wybrać, czy chce świadomie wejść w daną sytuację, czy też nie. Nic nie może być tutaj „na siłę”.
Poznaj „język” swojego psa
Aby być w stanie odpowiednio pomagać swojemu psu w trudnych dla niego sytuacjach, opiekun musi nauczyć się psiej komunikacji. Sygnały uspokajające, komunikaty dystansujące, napięcie ciała czy zmiany w rytmie oddechu są pierwszymi sygnałami świadczącymi o obniżonym komforcie emocjonalnym. Ignorowanie ich prowadzi do eskalacji stresu i może skutkować wybuchem agresji lub wycofaniem.
Opiekun, który uczy się interpretować mowę ciała psa, zyskuje potężne narzędzie do budowania relacji opartej na zaufaniu. Wspierające podejście oznacza również unikanie kar, presji i przymusu – szczególnie w kontakcie z obcymi ludźmi lub psami. Zamiast tego warto stosować strategie zarządzania środowiskiem: wybierać spokojne miejsca spacerowe, utrzymywać dystans, pozwalać psu decydować o intensywności i czasie trwania interakcji.
W przypadku silnych problemów behawioralnych pomocne jest wsparcie specjalisty – behawiorysty lub trenera pracującego w oparciu o aktualną wiedzę naukową i metody związane ze wzmacnianiem pozytywnym. Indywidualny plan pracy, dostosowany do temperamentu, historii i potrzeb konkretnego psa, daje szansę na odbudowanie poczucia bezpieczeństwa i poprawę jakości życia zarówno psa, jak i jego opiekuna.
Podsumowanie
Emocjonalność psów to niezwykle złożona i dynamiczna dziedzina, w której odzwierciedlają się zarówno doświadczenia jednostkowe, jak i wpływ środowiska oraz relacji społecznych. Problemy z agresją czy lękiem nie wynikają z „niewychowania”, lecz z deficytów w zakresie bezpieczeństwa, przewidywalności i możliwości samostanowienia. Kluczowe znaczenie ma tu socjalizacja – nie jako lista „odhaczonych bodźców”, ale jako proces budowania kompetencji emocjonalnych i społecznych.
Zrozumienie emocji psa i respektowanie jego granic to nie tylko kwestia empatii – to także warunek konieczny dla bezpieczeństwa publicznego i jakości życia w przestrzeni wspólnej. Zjawisko „podbiegaczy”, choć trywializowane, ujawnia głęboki brak świadomości potrzeb emocjonalnych zwierząt i może prowadzić do długofalowych konsekwencji behawioralnych. Jako środowisko profesjonalistów mamy obowiązek nie tylko edukować, lecz być także przykładem uważnego, etycznego podejścia do relacji człowiek – pies.