W dniu 3 listopada bieżącego roku na zoologicznej mapie stolicy pojawiła się nowa, nietuzinkowa placówka. To kolejny, już czwarty, sklep sieci BOKSER-ZOO otwarty w Centrum Szembeka. Zgodnie z zapowiedziami publikowanymi przed otwarciem w social mediach, „w nowym sklepie BOKSER-ZOO znajdzie się coś dla każdego (nawet tego najbardziej wybrednego)”. Podczas otwarcia sklepu mieliśmy przyjemność porozmawiać z właścicielką sieci BOKSER-ZOO, panią Sylwią Truszkowską.
Bernadeta Stańko-Łuczka, „ZooBranża”: Pani Sylwio, serdecznie gratulujemy otwarcia nowego, imponującego sklepu. Dołącza on do już istniejących dwóch warszawskich sklepów i jednego znajdującego się w pobliskim Sulejówku. Czym nowy sklep wyróżnia się na tle dotychczasowych placówek sieci?
Sylwia Truszkowska, właścicielka sklepów BOKSER-ZOO: Dotychczas prowadziłam trzy sklepy zoologiczne o mniejszej powierzchni. Zawsze starałam się zapewnić jak najszerszy asortyment, niestety, powierzchnia lokalu nie jest z gumy i miejsca na nowe produkty było coraz mniej. Na przełomie ostatnich lat powstało wiele nowych marek, które chciałam mieć w sprzedaży, a niestety brakowało już półek w moich obecnych sklepach. Pojawiła się ogromna chęć, aby dalej rozwijać moją sieć sklepów zoologicznych BOKSER-ZOO. Od dawna marzyłam, aby stworzyć takie miejsce, gdzie zaspokoję wszystkie potrzeby moich Klientów (opiekunów zwierząt). To moja artystyczna wizja, którą po tak wielu latach doświadczenia mogłam w końcu zaprezentować. Na powierzchni ponad 300 mkw. lokalu nasi Klienci znajdą bogaty asortyment artykułów zoologicznych dla psów, kotów i innych zwierząt domowych. Wnętrze mojego nowego sklepu jest przestrzenne, estetyczne, a i towar jest inny niż u konkurencji. Sama uwielbiam robić zakupy w dobrze zorganizowanych, wyróżniających się miłą atmosferą sklepach, i właśnie to chciałam zapewnić moim Klientom.
BS: Proszę przypomnieć Czytelnikom „ZooBranży”, kiedy powstał pierwszy sklep BOKSER-ZOO?
ST: W lutym 2002 r. powstał nasz pierwszy sklep zoologiczny przy ul. Niekłańskiej 33 w Warszawie. Cieszę się z sukcesów swojej marki, które wypracowywałam przez wiele lat, i jestem dumna, że cały czas mogę ją rozwijać. Przed nami okrągła rocznica 20-lecia sieci sklepów BOKSER-ZOO.
BS: Tym, co od razu rzuca się w oczy w Pani sklepach, jest ogromny wybór marek i produktów. Czy trudno jest dobrać odpowiednich dostawców i jakie korzyści przynosi tak szeroki wachlarz oferowanych artykułów?
ST: Przez lata prowadziłam hodowlę, więc lista moich ulubionych produktów jest dość długa. Wybieram asortyment producentów, do których mam zaufanie lub wiem, że oferowany produkt ma potencjał i znajdzie swojego nabywcę. Po wielu latach współpracy z różnymi firmami wybieram tylko lojalnych i sprawdzonych dostawców. Każdy Klient jest inny i ma różne oczekiwania, dlatego wybierając produkty do swoich sklepów, staram się zadbać o potrzeby wszystkich. Im więcej wiem o specyficznych potrzebach swoich Klientów, tym łatwiej mogę dostosować do nich mój asortyment. Największą korzyścią tak szerokiego asortymentu jest zadowolenie naszych Klientów, którzy stale powracają. Mamy bardzo znane, ale także niszowe marki, produkty wysokiej jakości, i te na każdą kieszeń. Mamy wszystko, co kochają zwierzęta i ich opiekunowie!
BS: W ofercie sklepów BOKSER-ZOO istotną grupę produktów stanowią karmy dla psów i kotów. W bieżącym numerze „ZooBranży” piszemy o nowych trendach dotyczących tych produktów. Jakie są Pani obserwacje w tym zakresie? O jakie karmy klienci pytają dzisiaj najczęściej?
ST: W ostatnim czasie jednym z powszechnych trendów żywieniowych są karmy wysokomięsne, bezzbożowe, a coraz częściej karmy hipoalergiczne z insektów. Nasza oferta karm dla psów i kotów jest bardzo szeroka. Mamy także swoją linię karm – FarmHouse, gdzie znajdą Państwo wysoce przyswajalne źródła białka zwierzęcego i składniki odżywcze o najwyższej jakości. W skład naszych karm wchodzą bataty i ziemniaki, dzięki czemu są odpowiednie dla psów z nietolerancją lub nadwrażliwością na zboża.
BS: Tak szeroki wybór marek i produktów wymaga sporej wiedzy od sprzedawcy. W jaki sposób dba Pani o podnoszenie kompetencji swoich pracowników?
ST: Nasz zespół BOKSER-ZOO tworzą wyjątkowi pasjonaci posiadający ogromną wiedzę i doświadczenie. Staramy się zapewnić naszym Klientom fachowe doradztwo i obsługę na najwyższym poziomie. Marki, z którymi współpracujemy, bardzo chętnie przeprowadzają szkolenia produktowe dla moich pracowników. Kluczem do sukcesu jest znajomość wszystkich produktów i umiejętność dopasowania ich do potrzeb przeróżnych Klientów.
BS: Jakie są oczekiwania oraz potrzeby dzisiejszych klientów sklepów zoologicznych i co zmieniło się w tym zakresie w ostatnich latach?
ST: Świadomość naszych konsumentów stale rośnie. Bardziej dbają o potrzeby i zdrowie swoich pupili. Co chwilę poszukują nowych, oryginalnych i coraz to bardziej innowacyjnych produktów. Pies nie pełni już wyłącznie funkcji użytkowej, a kot nie łapie tylko myszy. Zwierzęta domowe są pełnoprawnymi członkami rodziny, których właściciele chcą stale rozpieszczać i zapewniać wszystko, co najlepsze. Wraz z nowymi potrzebami naszych Klientów możemy się rozwijać!
BS: Bardzo aktywnie działają Państwo w aplikacji MyPetStory. Co powoduje, że nowości technologiczne nie są Wam obce i jak cyfryzacja branży zoologicznej wpłynie na zachowania klientów oraz na całą branżę?
ST: Rozwój nowych technologii i wzrost dostępności internetu ułatwiają nam pozyskiwanie nowych Klientów na wiele różnych sposobów. Nie chcemy być w tyle, dlatego podążamy za nowościami i trendami panującymi w branży zoologicznej. Zakupy i sprzedaż przez internet stały się dla nas codziennością. Na pewno pandemia wymusiła na nas wszystkich wejście w ten wirtualny świat. Dzięki mediom społecznościowym i aplikacji MyPetStory możemy dotrzeć do większej grupy potencjalnych Klientów. Mam to szczęście, że są w moim zespole osoby, które znają się na rzeczy i pomagają się nam rozwijać. Zachęcam Państwa do odwiedzenia naszych profili społecznościowych na Facebooku oraz Instagramie. Prowadzimy również sklep internetowy, gdzie znajdą Państwo wiele nowości i atrakcyjnych promocji (www.bokser-zoo.com.pl; Facebook: @SklepZoologicznyBokserZooCentrumSzembeka; Instagram: @ sklepzoologicznybokser).
BS: Dwa lata temu, podczas poprzedniej rozmowy z redakcją „ZooBranży” (patrz nr 3/2020), dużo miejsca poświęciliśmy na omówienie problemów z rekrutacją wartościowych pracowników jako jednej z głównych bolączek sklepów zoologicznych. Czy sytuacja od tamtego czasu zmieniła się na lepsze?
ST: Tym razem miałam ogromne szczęście. Po opublikowaniu ogłoszenia w mediach społecznościowych w mgnieniu oka pojawiły się zainteresowane osoby, otwarte na wiedzę i zdobywanie nowych umiejętności. Teraz wiem, że moi pracownicy to największy skarb!
BS: Utrzymuje Pani kontakty z wieloma dostawcami. Z którymi hurtowniami współpracuje Pani najściślej?
ST: Od lat współpracuję z wieloma firmami. Od producentów po hurtownie i dystrybutorów. Nie zamykam się na konkretne firmy. Lubię wprowadzać nowości i produkty nawet tych mało znanych marek. To dzięki nam – sklepom zoologicznym – wiele firm rozwinęło się w branży i prężnie działa do tej pory.
BS: W nowym sklepie BOKSER-ZOO obok artykułów zoologicznych oferowane są zwierzęta. Wiele sklepów, zwłaszcza zlokalizowanych w eleganckich centrach handlowych, świadomie rezygnuje z ich sprzedaży. Jakie korzyści daje posiadanie w ofercie zwierzaków? Czy przyczynia się to do zwiększenia liczby klientów?
ST: Raczej nie. Ludzie coraz częściej zamykają się na innych, w tym także na zwierzęta. Powszechnie wiadomo, że kontakt ze zwierzęciem wyrabia w nas większą wrażliwość na uczucia innych. Wiemy, że posiadanie zwierząt ma wiele zalet. Dzieci wychowywane wokół zwierząt częściej rozwijają pozytywne cechy, takie jak empatia, współczucie czy miłość. O tym myśleliśmy, wprowadzając zwierzęta do swojej oferty.
BS: Dziękuję za rozmowę i życzę kolejnych sukcesów oraz dalszego rozwoju sieci sklepów BOKSER-ZOO.