Dirofilarioza to pasożytnicza choroba wywoływana przez nicienie z rodzaju Dirofilaria. Dotyka psy, koty i inne zwierzęta mięsożerne oraz ludzi. Wyróżnia się dirofilariozę sercowo-płucną powodowaną przez Dirofilaria immitis oraz dirofilariozę podskórną, której przyczyną jest Dirofilaria repens. Dirofilarioza to główna choroba psów przenoszona przez komary. Istnieje ponad 60 gatunków komarów, które mogą przenosić oba nicienie. Dirofilariozy są często spotykane w południowej Europie, zwłaszcza w krajach śródziemnomorskich.

Tekst: Adrianna Iwan

Dirofilaria immitis

Jest najbardziej patogenicznym gatunkiem wśród filarii. Występuje powszechnie na całym świecie. Żywicielami pośrednimi tego nicienia jest wiele gatunków komarów z rodzajów Anopheles spp., Aedes spp. oraz Culex spp. Nicień ten lokalizuje się w tętnicach płucnych. Przy dużej inwazji może znajdować się w prawej komorze serca. Jest to pasożyt głównie psowatych, ale można go spotkać również u kotów i fretek. Żywicielami pośrednimi nicienia są samice komarów. Koty są o około 80% bardziej odporne na zarażenie. Wynika to z faktu, że wiele komarów przenoszących pasożyta nie pobiera krwi od kotów. Wyjątkiem w tej sytuacji są komary Culex pipiens, które upodobały sobie koty. Wskaźnik transmisji dirofilarii zależy w znacznej mierze od gatunku komara, jaki występuje na danym terenie. Bardzo duże znaczenie mają także warunki klimatyczne, zwłaszcza duża wilgotność. Do tej pory nicień występował endemicznie na terenie południowej i wschodniej Europy. W ostatnich latach odnotowuje się jednak wzrost liczby przypadków w Europie Środkowej. Inwazje D. immitis są częste w krajach basenu Morza Śródziemnego, zwłaszcza we Włoszech. Pojedyncze przypadki stwierdzano na Węgrzech, Słowacji i w Czechach. Obecnie uważa się, że pasożyt ten nie występuje endemicznie na terenie naszego kraju. Robaczyca sercowa jest rzadko diagnozowana w Polsce. Pierwszy przypadek opisano w 2012 r. Jednak coraz cieplejszy klimat oraz zwiększające się przemieszczanie zwierząt towarzyszących mogą zmienić tę sytuację.

Dirofilarioza sercowo-płucna to przewlekła inwazja, a objawy choroby mogą pojawić się dość późno. Objawy kliniczne rozwijają się stopniowo. Zarażone zwierzęta mogą nie wykazywać objawów przez kilka miesięcy, w niektórych przypadkach nawet kilka lat. Dirofilariozie prawie zawsze towarzyszą przewlekły kaszel, postępująca niewydolność oddechowa, nietolerancja wysiłkowa, duszność. Mogą występować z czasem omdlenia po wysiłku. Długotrwałe przebywanie pasożytów w naczyniach płucnych może prowadzić do rozwoju nadciśnienia płucnego i wtórnego zwłóknienia miąższu płuc. W inwazji D. immitis może pojawić się alergiczne zapalenie płuc. Może także dochodzić do uszkodzenia nerek. W inwazji przewlekłej dochodzi do znacznego pobudzenia humoralnej odpowiedzi immunologicznej, w wyniku czego powstają kompleksy immunologiczne, które są wychwytywane głównie w nerkach. Gromadzenie się tych kompleksów może prowadzić do rozwoju kłębuszkowego błoniastego zapalenia nerek. W organizmie psa obumarłe nicienie mogą być powodem zatorów w naczyniach krwionośnych.

W przypadku kotów liczba doniesień na temat tej postaci dirofilariozy jest znacznie niższa niż u psów. Co ciekawe, obecność D. immitis opisano po raz pierwszy w 1921 r. w sercu kota w Brazylii. Objawy kliniczne u kotów są zwykle niespecyficzne i jeśli występują, to obejmują głównie objawy ze strony układu oddechowego: przerywany kaszel, duszność, przyspieszony oddech oraz zaburzenia żołądkowo-jelitowe – wymioty, biegunka, utrata masy ciała. U niektórych osobników mogą pojawić się ostre objawy ze strony układu oddechowego określane jako syndrom płucny (Heartworm Associated Respiratory Disease; HARD). Możliwy jest też przebieg bezobjawowy z nagłą śmiercią zwierzęcia.

Zarażenie nicieniami sercowymi może być wykryte w badaniach krwi, poprzez wykazanie obecności mikrofilarii lub antygenów dorosłych osobników w osoczu lub surowicy, występują one ok. 6-8 miesięcy po zarażeniu.

Dirofilaria repens

Jest przyczyną postaci skórnej dirofilariozy u psów. Wektorami tej postaci dirofilariozy w Polsce są komary Culex pipensAedes vexans. W jej przebiegu powstają guzki, które są zlokalizowane śródskórnie, podskórnie, w tkance mięśniowej, a nawet w gałce ocznej. Pasożyt może migrować w tkankach, stąd może być spotykany w jamach ciała, worku osierdziowym, stawie kolanowym. Nicień ten, w porównaniu z D. immitis, jest rozpoznawany znacznie częściej w naszym kraju. Pierwotnie pasożyt ten występował głównie w krajach śródziemnomorskich, Afryce i Azji. Obecnie znacznie poszerzył swój geograficzny zasięg. W Polsce zauważa się, że jego występowanie jest częstsze w centralnym obszarze kraju. Zarażenie na tle D. repens często ma przebieg bezobjawowy, a pasożyty są wykrywane przypadkowo. Jawna klinicznie postać choroby charakteryzuje się obecnością podskórnych guzków, zwykle niebolesnych, które mogą znajdować się na głowie, szyi, grzbiecie, brzuchu i kończynach. W guzkach tych znajdują się dorosłe postacie pasożyta. Ciężka inwazja może prowadzić do wystąpienia uogólnionej reakcji typu alergicznego (forma nadwrażliwości na antygeny pasożyta). Zarażenie może również przybierać formę dermatozy, która w większości przypadków objawia się w postaci grudkowego zapalenia skóry, z towarzyszącym mu silnym świądem. W okolicach kończyn tylnych, krocza i okolicy krzyżowo-lędźwiowej mogą pojawić się grudki, rumień, wyłysienia, hiperpigmentacja skóry. Dorosłe nicienie mogą przeżyć w tkankach wiele lat, a psy z mikrofilariami są głównym rezerwuarem zarażenia i tym samym są źródłem inwazji dla komarów. Informacje na temat występowania zarażenia D. repens u kotów w Europie są bardzo ograniczone. W 2023 r. w Hiszpanii opisano pierwszy przypadek zarażenia D. repens w tym kraju u bezdomnego kota. Podczas zabiegu chirurgicznego z wewnętrznej części powrózka nasiennego usunięto dwa poruszające się nicienie. W Europie łącznie opisano do tej pory ponad 30 przypadków podskórnej dirofilariozy u kotów, m.in. w Rumunii, we Francji, na Ukrainie i we Włoszech. Włochy są uważane za kraj najbardziej endemiczny dla dirofilariozy. Choroba u kotów objawia się podobnie jak u psów, z tą różnicą, że występowanie grudek, rumienia, wyłysienia i świądu to najczęstsze objawy kliniczne.

Człowiek bywa przypadkowym żywicielem dirofilarii. Z reguły są to pojedyncze inwazje, ponieważ nicień rzadko osiąga dojrzałość, to brak jest mikrofilarii we krwi. Inwazja pasożyta objawia się najczęściej w postaci podskórnego guzka. W Europie odnotowano ponad 300 przypadków tej parazytozy u ludzi, głównie były to podskórne inwazje D. repens.

Literatura:

Kandefer-Gola M., Żebrowski K. (2022), Inwazja Dirofilaria immitis – opis przypadku, Magazyn Weterynaryjny; 1.

Karaś-Tęcza J., Łukaszewska J., Dawidowicz J., Słobodzian I. (2016), Zarażenia Dirofilaria repens u psów okiem dermatologa i hematologa, Magazyn Weterynaryjny; 1.

Niziołek R., Rutkowska K. (2009), Dirofilarioza psów i kotów, Życie Weterynaryjne; 84(10).

Pană D., Rădulescu A., Mitrea I.L., Ionita M. (2020), First report on clinical feline heartworm (Dirofilaria immitis) infection in Romania, Helimthologia; 57(1): 49–56.

Tarello W., Clinical Aspects of Dermatitis Associated with Dirofilaria repens in Pets: A Review of 100 Canine and 31 Feline Cases (1990–2010) and a Report of a New Clinic Case Imported from Italy to Dubai, J. Parasitol. Res. 2011.

Villanueva-Saz S., Martinez M.V., Alsina S. i wsp. (2023), First report on natural infection by Dirofilaria repens in a cat in Spain: case report and literaturę review of feline subcutaneous dirofilariosis in Europe, Springer; 48: 1195–1201.