Autor 

lek. wet. Agnieszka Widera-Jakubiak

behawiorysta zwierzęcy

Jest wiele szkół zajmujących się szkoleniem psów. Można zapisać się na ćwiczenia grupowe albo indywidualne. Są przedszkola dla szczeniąt, nauka posłuszeństwa, zajęcia węchowe, tropienia, obedience czy agility. Metod jest równie dużo, co samych placówek do szkoleń. Trenerzy stosują metody pozytywnego szkolenia, tradycyjne szkolenie z użyciem kary, kształtowanie, ćwiczenia z użyciem klikera i wiele innych. Jeśli chodzi natomiast o ofertę dla kotów, to praktycznie jej nie ma… Czy koty nie są na tyle mądre, aby je szkolić, a może wręcz przeciwnie, są zbyt inteligentne, i to one szkolą swoich opiekunów, aby spełniali ich zachcianki? 

Kot to nie pies, ale…

Czy aż tak bardzo koty różnią się od psów? Absolutnie nie! Koty mogą być szkolone i uczone nowych komend i sztuczek. Dlaczego więc się tego nie robi? Powodów jest kilka:

1. Nie ma takiej potrzeby. Psy szkolimy, aby móc się z nimi komunikować, aby móc spokojnie spacerować na smyczy, aby nie skakały na opiekunów przy powitaniu. Ważna jest również prawidłowa socjalizacja z innymi psami, a więc pies musi mieć od początku kontakt z innymi psami i wiedzieć, jak się z nimi „dogadywać”. Z kotami jest inaczej. Rzadko kiedy wychodzą na spacery, więc prawidłowe zachowanie na smyczy czy bez niej nie jest im do niczego potrzebne. Kontakty kota z drugim kotem też są znacznie ograniczone. Koty nie spotykają się na placu zabaw, nie wychodzą razem na spacery, więc socjalizacja również jest znacznie ograniczona. Z tego też powodu szkoły dla kotów nie miałyby sensu.

2. Dawniej szkolenie psów opierało się na karaniu za niewłaściwe zachowanie, częste były porady treserów związane z deptaniem nóg psa, gdy ten skacze na powitanie, szarpanie za kolczatkę, gdy pies ciągnie na smyczy, czy przewracanie psa i przyduszanie przy ziemi, gdy pies nie słucha swojego opiekuna. Całe szczęście również w szkoleniu psów tzw. tradycyjne szkolenie jest coraz mniej popularne i ustępuje szkoleniu przez pozytywne wzmocnienie. Jednak w przypadku kotów stosowanie kar fizycznych w ogóle nie odniosłoby żadnego efektu. Większość opiekunów wie doskonale, co się dzieje, gdy chcemy do czegoś kota zmusić. Fizyczne kary czy przymuszanie wiążą się z szybką i zdecydowaną reakcją kota, który zaczyna się bronić, a więc zaczyna gryźć i drapać, a gdy tylko ma możliwość, to ucieka i upłynie sporo czasu, zanim znów podejdzie do człowieka.

3. Odporność na porażki. Koty w naturze odgrywają podwójną rolę: są drapieżnikami i ofiarami zarazem. Jako drapieżniki muszą być odporne na frustrację związaną z niepowodzeniem. Zanim bowiem uda im się upolować swoją ofiarę, kilka, a czasami nawet kilkanaście razy przegrywają. Gdyby tak łatwo się poddawały, umarłyby z głodu. Z tego też powodu tak trudno jest oduczyć czegoś kota, np. wskakiwania na blat stołu. Mimo że po każdej próbie będziemy kota ściągać na podłogę i powtarzać „nie wolno”, kot będzie podejmował kolejne próby. Tak jest nauczony, wie, że nie warto się poddawać, gdyż któraś z prób może zakończyć się sukcesem. Psy zdecydowanie szybciej rezygnują i dlatego wystarczy kilka powtórzeń, aby nie wchodziły do kuchni czy nie wskakiwały na łóżko, choć i wśród psów pojawiają się osobniki wyjątkowo wytrzymałe.

Czy jest sens szkolić koty?

Choć koty nie potrzebują uczyć się chodzić na smyczy czy dogadywać z innymi przedstawicielami swojego gatunku, to zdecydowanie warto podjąć się ich szkolenia. Powody szkolenia kotów są inne niż w przypadku psów. Pisząc o szkoleniu kotów, nie mam na myśli uczenia sztuczek, ale naukę przydatnych rzeczy dla opiekunów mruczków. Każdy, kto choć raz próbował włożyć kota do transportera, np. przed wizytą u lekarza weterynarii, wie doskonale, jakie może to być wyzwanie. Podobnie próba przeniesienia kota na rękach czy obcięcia mu pazurków może okazać się bardzo bolesnym przeżyciem. Szkolenie kota ma więc przede wszystkim pomóc w codziennej obsłudze zwierzęcia, tak by i kotu, i jego opiekunowi żyło się lepiej. Decydują tutaj względy praktyczne. Drugim powodem jest stymulacja umysłowa, która bardzo dobrze wpływa na każde zwierzę. Wykonywanie poleceń, skupianie uwagi, nauka nowych czynności mają bardzo dobry wpływ na kota. Przy okazji stymulacja umysłowa męczy kota, a co za tym idzie – zamiast nudzić się i polować na nasze stopy, będzie w domu odpoczywał. Jest to więc szansa na urozmaicenie życia codziennego. Tego typu kontakt ze zwierzęciem zmienia również relacje łączące opiekuna z mruczkiem.

Jak szkolić?

Trzeba jednak dostosować odpowiednie techniki nauki. Koty przede wszystkim uczymy, wykorzystując pozytywne wzmocnienie, czyli nagradzanie za pożądane zachowania. Zwierzęta uczą się przez skojarzenia. To, co im się opłaca i przynosi zysk, jest powtarzane w przyszłości. Możemy pracować z klikerem służącym do zaznaczenia odpowiadającego nam zachowania, za które pojawia się nagroda. Kliker wydaje identyczny dźwięk przy każdym użyciu. Pojawia się zawsze wtedy, gdy zwierzak zrobi coś dobrze. Po nim zawsze musi pojawić się nagroda. Zamiast klikera możemy nagradzać kota słownie („dobry kot”, „super”), jednak nasze słowa mogą być nacechowane emocjami i za każdym razem możemy wypowiadać je w inny sposób.

Bardzo ważna w pracy ze zwierzęciem jest motywacja, a więc nagroda. W przypadku kotów zwykła sucha karma może nie wystarczyć. Lepiej wykorzystać „smaczki”, mokrą karmę czy gotowane mięso pokrojone w małe kawałki, tak by kot chciał z nami pracować. 

Do podstawowych komend, których powinniśmy nauczyć kota, należą: przychodzenie na zawołanie, reagowanie na imię i kontakt wzrokowy. Przy każdym zwróceniu uwagi kota na zawołanie należy go pochwalić i wydać smakołyk.

Targetowanie

W pracy z czworonogiem warto zastosować targetowanie, gdyż wykorzystywane są w nim naturalne zachowania zwierzęcia. Targetowanie polega na dotknięciu nosem albo łapką dłoni lub wyznaczonego przedmiotu. Na targetowaniu będzie również opierało się siadanie w określonym miejscu, np. w transporterze. Za każdym razem, gdy kot wykona pożądaną czynność, należy użyć klikera i nagrodzić kota. Każde zaplanowane ćwiczenie warto podzielić na małe kroki, tak by łatwiej było odnieść sukces zwierzęciu i żeby nie zniechęciło się do pracy. W tym przypadku wykorzystujemy kształtowanie. Gdy chcemy, aby kot wszedł do transportera i tam został, najpierw nagradzajmy już samo zbliżenie się do pojemnika. W następnym kroku wejście do środka i w końcu pozostanie tam do czasu zamknięcia drzwiczek. Dzięki takiemu zaplanowaniu ćwiczeń każdy etap będzie prosty i łatwiej będzie uzyskać nagrodę za pożądane zachowanie.

Szkolenie, które możemy osiągnąć przy pracy z kształtowaniem i klikerem, to: siad, siad w pojemniku, leżeć, leżeć na boku i na plecach. Pamiętajmy, aby każde ćwiczenie podzielić na kilka etapów.

Z trudniejszych komend można ćwiczyć: „Zostaw”. Jest to bardziej zaawansowane ćwiczenie, na pewno nie przeznaczone na pierwsze sesje treningowe, gdyż jest to związane z pracą nad frustracją u kota. Zaczynamy od wydania kotu kilku smakołyków na podłodze. Następnie kładziemy smakołyk na podłodze, ale nie pozwalamy kotu go zjeść. Mówimy: „Zostaw”. Gdy kot odwróci głowę, klikamy klikerem i wydajemy kolejny smakołyk. Powtarzamy kilka razy.

Każdy trening powinien trwać kilka minut i polegać na 2–3 powtórzeniach. Dłuższe sesje mogą zniechęcić zwierzaka do dalszej współpracy. Ważne jest również, aby ćwiczyć z kotem codziennie. W ten sposób utrwali zachowanie i nauka będzie przebiegać szybciej.

W czasie treningu można wydawać kotu jego własną karmę jako nagrodę, pamiętając przy tym, aby nie przekarmiać kota między sesjami, gdyż doprowadzi to do szybkiego przybrania na wadze. Zapracowanie na jedzenie jest również bardzo pozytywnym elementem. Zwierzę zdecydowanie lepiej się czuje, gdy „upoluje” swoją ofiarę, a nie otrzyma wszystko w misce.

W czasie sesji nie należy się niecierpliwić, ani oczekiwać zbyt wiele od swojego kota. Nie możemy mieć zbyt dużych oczekiwań. Każdy kot uczy się w swoim tempie, każdy potrafi co innego wykonać i nie należy przyspieszać procesu szkolenia.

Trening można wykorzystać w domu, gdzie mieszka kilka kotów. Można wykorzystać kilka klikerów, aby każdy kot „miał” swój własny dźwięk sygnalizujący nagrodę, lub jeden kliker dla wszystkich mruczków. Aby podkreślić, którego kota dotyczy kliknięcie, trzeba wypowiedzieć jego imię na początku ćwiczenia. W ten sposób koty obserwują się nawzajem, dostają nagrody w swojej obecności – jeden kot otrzymuje smakołyk za wykonywaną czynność, a drugi za spokojne siedzenie również otrzymuje nagrodę. Dzięki temu koty czują się lepiej w swojej obecności i są bardziej zrelaksowane.

Tomasz Uhlenberg

Marketing, Beaphar Polska Sp. z o. o.

www.beaphar.com/pl-pl

,,Catty Home Naturalny preparat przywabiający o atrakcyjnym dla kota zapachu. Preparat nie zawiera żadnych szkodliwych dla kota substancji, sprzyja przyzwyczajeniu zwierzęcia do drapania w konkretny drapak, załatwiania się w kuwecie itp.”

Względy praktyczne

Drugim powodem szkolenia kotów są względy praktyczne. Wielu opiekunów ma problemy z podstawowymi czynnościami wykonywanymi przy kotach, takimi jak: obcinanie pazurów, podawanie tabletek, czyszczenie uszu i zębów czy wykonywanie zastrzyków. Również w tych przypadkach można nauczyć kota powyższych czynności, tak by nie walczył i nie uciekał przed opiekunem czy lekarzem weterynarii. Najlepiej podzielić każdą czynność na mniejsze etapy, np. ucząc kota spokojnego czekania przy zastrzyku, zaczynamy od samego podnoszenia skóry na grzbiecie, a dopiero później nauka i przyzwyczajanie do samego zastrzyku. Nauka każdego etapu ma się kotu dobrze kojarzyć, za każdym razem, gdy zachowa spokój, powinien dostać pyszną nagrodę. Warto również zająć się nauką noszenia ubranek, szelek czy kołnierzy przez kota. Są to bardzo traumatyczne przeżycia dla czworonogów. Dlatego lepiej jest nauczyć kota akceptowania rzeczy na ciele tak szybko, jak to tylko możliwe. Nie czekać na operację czy zranienia, kiedy trzeba będzie od razu zastosować ubranko czy kołnierz.

Tomasz Uhlenberg

Marketing, Beaphar Polska Sp. z o. o.

www.beaphar.com/pl-pl

,,Play Spray Produkt zwiera kocimiętkę, przywabia koty i pobudza ich zainteresowanie wybranymi produktami i zabawkami. Pomaga w adaptacji kota w nowym środowisku. Jest wsparciem podczas zabawy i nauki. Wzbudzając zainteresowanie wybranymi rzeczami, pomaga uchronić przed zniszczeniem cenne meble i elementy wyposażenia domu.”

Reakcja na imię

Zawsze należy używać imienia kota podczas ćwiczeń i badania kota. Kot uczy się znaczenia słów. Mówiąc do niego, informujemy, co się dzieje. A mruczki są w stanie nauczyć się bardzo bogatego słownictwa. Dlatego poza nagradzaniem za pozytywne zachowanie, warto nauczyć kota również komendy „nie wolno”. Nie trzeba na niego krzyczeć, wystarczy z przekonaniem wypowiadać słowa. Do tego konsekwentne działania i dużo cierpliwości i można oduczyć zwierzaka niepożądanego zachowania, np. skakania na blat stołu. Jest to jednak bardzo pracochłonna czynność. Warto razem z oduczaniem niechcianego zachowania wprowadzić miejsce, na które kot będzie mógł wskakiwać, i w ten sposób umożliwić mu skakanie i obserwowanie pokoju z wysokości.

Rozwijanie inteligencji

Szkolenie powoduje, że kot zaczyna wykorzystywać nowe umiejętności do rozwiązywania innych problemów, np. samodzielne otwieranie drzwi przez naciskanie na klamkę. Koty potrafią generalizować i wykorzystywać wyuczone umiejętności w codziennym życiu.

Podstawowe szkolenie może być początkiem rozpoczęcia bardziej zaawansowanych zabaw z kotem, takich jak agility czy sztuczki. Nowych pomysłów można szukać w internecie.

Kota można zacząć uczyć w każdym wieku. Jednak jest to łatwiejsze, gdy nie wie zbyt wiele o nas i o otaczającym go świecie. Najlepszy wiek na rozpoczęcie nauki to 6–10 tygodni. Jednak zawsze warto zacząć od razu, jak tylko kot trafi do naszego domu.

Szkolić koty można, a nawet trzeba! Zarówno dla wygody opiekunów – aby łatwiej było manipulować przy kocie bez walki i zadrapań – ale przede wszystkim dla mruczków, aby stymulować ich umysł, znaleźć zajęcie, wzbogacić codzienne życie i poprawić samopoczucie. Pamiętajmy tylko, aby nasze oczekiwania nie były zbyt wygórowane, gdyż wtedy najprościej o niezrozumienie i porażkę w nauce. Pracując z kotem, należy być cierpliwym i konsekwentnym w swoich działaniach. Koty to naprawdę inteligentne stworzenia, które bardzo szybko uczą się nowych rzeczy.