Dynia kojarzy nam się sezonowo z Halloween, zupą dyniową czy pestkami z dyni. Chętnie kupujemy ją dla tradycyjnego wycinania lampionów, ale raczej nie gości na co dzień w naszym menu. Co ciekawe, korzystne właściwości technologiczne i odżywcze dyni zauważyli producenci karm dla zwierząt towarzyszących. I coraz więcej linii karm prezentuje to charakterystyczne warzywo na etykietach. Czy doradcy w sklepach zoologicznych wiedzą, jakie zalety ma dynia? Może warto je przybliżyć, ponieważ dynia zaliczana jest do tzw. superfoods o wyjątkowych właściwościach odżywczych.
dr n. wet. Joanna Zarzyńska
Co wiemy o dyni?
Dynia (Cucurbita L.), podobnie jak cukinia, kabaczek czy arbuz, należy do rodziny dyniowatych. Jej naturalny zasięg występowania to oba kontynenty amerykańskie. Oprócz najbardziej rozpoznawalnej dyni zwyczajnej (tej „halloweenowej”) możemy znaleźć na rynku żywności dla ludzi ponad 18 rodzajów tego warzywa, np. dynię hokkaido (mała, okrągła pomarańczowa) można jeść w całości ze skórką, ma orzechowy posmak. A dynia piżmowa ma smak maślany, jest podłużna, przypomina dużą gruszkę i będzie doskonała na dania typu puree. W Polsce uprawia się najczęściej dwa gatunki: dynię olbrzymią (C. maxima) i dynię zwyczajną (C. pepo).
Dynia jest niskokaloryczna, 100 g dyni to jedynie około 30 kilokalorii, ponieważ zawiera niewielką ilość tłuszczu. Natomiast jest bogata w białko oraz wodę (około 92%), więc może być stosowana w dietoprofilaktyce otyłości u zwierząt (diety o zwiększonej zawartości włókna i białka zwiększają utratę masy ciała poprzez zmniejszenie pobierania energii). Niektórzy obawiają się wysokiego indeksu glikemicznego dyni (75), ale ze względu na wysoką zawartość wody w tym warzywie jego ładunek glikemiczny jest niski (3), więc w dobrym połączeniu z białkiem nie spowoduje gwałtownego wyrzutu glukozy.
Dlaczego superfood?
Dynia jest bombą witaminową, zawiera dużo witamin rozpuszczalnych w tłuszczach, a także witaminę C oraz witaminy z grupy B (np. B1, B3 czy B9). Jest dobrym źródłem mikroelementów: wapnia, potasu (szklanka gotowanej dyni zawiera więcej potasu niż banan), cynku, żelaza, selenu czy magnezu. Karotenoidy (głównie karoten alfa i beta, luteina, zeaksantyna) są korzystne dla skóry, bariery skórnej i okrywy włosowej (wraz z cynkiem). Im miąższ bardziej pomarańczowy, tym bogatszy w składniki odżywcze. W dyni występują też pektyny (ok. 1,5% miąższu). Wymienione składniki (selen, witamina C, E, karotenoidy) są doskonałymi przeciwutleniaczami, zatem ich obecność w diecie psów starszych będzie chroniła organizm przed efektami starzenia, za które odpowiedzialne są wolne rodniki. Potas, wapń i żelazo wspierają funkcje poznawcze. Jednocześnie witamina C, A i żelazo wspierają odporność. Dzięki zawartości potasu dynia wspomaga pracę mięśni oraz serca. Ugotowana dynia nie traci swoich cennych właściwości.
Dynia przyspiesza przemianę materii, ułatwia odtruwanie organizmu (ogranicza wchłanianie toksyn z pożywienia). Zawartość włókna pokarmowego zależy od odmiany, ale średnio podaje się wartości na poziomie 0,5–2% (nawet do 4%). Dynia zawiera skrobię (typowy roślinny materiał zapasowy) – również ilość waha się w zależności od odmiany (są odmiany dyni olbrzymiej wysokoskrobiowe), jest jej też mniej w dyniach w pełni dojrzałych, ponieważ podczas dojrzewania skrobia jest hydrolizowana do mono- i disacharydów. Podobnie jak w przypadku ziemniaków, poprzez gotowanie i wychłodzenie dyni możemy wytworzyć skrobię oporną (zretrogradowaną) – sprzyja temu ekstruzja. Nie ulega ona trawieniu w jelicie cienkim, a fermentuje w jelicie grubym. Dynia zawiera dużo włókna rozpuszczalnego o właściwościach prebiotycznych (pektyny) – puree z dyni można dodawać do psiego jedzenia lub podawać na lickmatach. Pektyny mają właściwości emulgujące i zagęszczające, dają też poczucie sytości. Wielu psom dynia pomaga w regulowaniu pracy jelit (regulacja pasażu jelitowego) i ograniczeniu skłonności do biegunek. Podczas fermentacji włókna rozpuszczalnego powstają korzystne dla jelit postbiotyki (krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe, źródło energii dla komórek nabłonka jelitowego), obniżane jest też pH jelita grubego (stymulowane są do wzrostu bakterie kwasu mlekowego, zapobiega się chorobom okrężnicy oraz rozwojowi szkodliwych bakterii, jak E. coli). Wskazuje się, że dynia może działać przeciwbakteryjnie (B. subtilis, Stph. aureus, E. coli) i przeciwgrzybiczo (Candida albicans). Biologicznie aktywnymi substancjami w dyni są też polisacharydy, które są przez naukowców badane jako regulatory pracy trzustki działające przeciwcukrzycowo (działanie hipoglikemiczne i hipolipidemiczne) oraz antyoksydacyjnie. Wpływają także korzystnie na biotę jelitową.
Pestki z dyni
Pestki z dyni mają dużą zawartość cynku (200 mg/kg), fitosteroli, fitosteryn oraz nienasyconych kwasów tłuszczowych (kwas linolowy, linolenowy, kwasy tłuszczowe omega-9). Dzięki temu mają korzystne działanie na skórę i włosy. Fitosterole z dyni mają działanie anaboliczne.
Oleje z pestek dyni stosuje się na zimno jako dressingi w diecie ludzi. Powinny być przechowywane chronione przed dostępem światła.
Można znaleźć też informacje, że dynia działa przeciwko pasożytom jelitowym – warto jednak doprecyzować, że nie dotyczy to miąższu, tylko zawartych w pestkach gorzkawych substancji zwanych kukurbitacynami, tetracyklicznych terpenów o budowie steroidowej, wytwarzanych przez rośliny w celu ochrony przed szkodnikami owadzimi (np. przez ogórki, kukurbitacyna C). W pestkach dyni kukurbitacyna znajduje się w błonce między nasionem a łupiną – i też ma chronić nasiona przed drobnoustrojami i inwazją grzybiczą. Kukurbitacyna nie wchłania się z przewodu pokarmowego ani nie podrażnia błony śluzowej jelita. W tradycyjnej medycynie ludowej faktycznie zalecane było spożywanie pestek dyni, aby pozbyć się pasożytów jelitowych (porażenie układu nerwowego pasożytów i ułatwienie ich usuwania z przewodu pokarmowego). Obecnie takie „domowe” kuracje wykorzystują często oleje z pestek dyni. Zaś chińska medycyna stosuje do zwalczania tasiemczyc nasiona dyni w połączeniu z orzechami areka. Dynia ma obiecujące zastosowanie w profilaktyce przeciwnowotworowej (badania u ludzi; np. kukurbitacyna E niszczy komórki nowotworowe w hodowlach komórkowych in vitro na drodze apoptozy oraz ma działanie przeciwzapalne). Ale już od dawna w medycynie ludowej oprócz działania „na robaki” dynię stosowano na dolegliwości żołądkowo-jelitowe, schorzenia wątroby, bóle brzucha, oparzenia czy trudno gojące się rany. A ponieważ puree z dyni jest bardzo lepkie i dodaje kremowości, to może być stosowane jako zamiennik jajka czy zagęszczacz.
Joanna Kawecka
Dyrektor sprzedaży i marketingu
Best 4 Animal Care Sp. z o.o.
Dynia w żywieniu psów
W USA dynię od dawna stosuje się w żywieniu psów na różne sposoby, ponieważ psy lubią jej smak. Poleca się ją jako surowiec do zrobienia domowych przysmaków dla psów, nadzienia do zabawek do napełniania, jako dodatek do diet gotowych dla regulacji pracy przewodu pokarmowego (topper), a nawet przygotowania zupy dyniowej na bazie rosołu, lodów, mrożonych kostek dyniowych, czy pumpkin puppuccino ϑ. W recepturach karm suchych dynia dodawana jest jako suszona (dried), świeża (fresh), świeża cała (fresh whole), organiczna, ale też w formie mączki (meal), proszku (powder) czy wspominanego puree. W dietach surowych dynia może służyć jako źródło włókna pokarmowego.
Tomasz Uhlenberg
Przedstawiciel Handlowy, ACTION S.A.