Nutraceutyki to składniki żywności i substancje dodatkowe, a także gotowe produkty spożywcze oraz suplementy łączące w sobie wartości odżywcze i farmaceutyczne. Ich spożycie zapewnia dodatkowe korzyści zdrowotne i terapeutyczne. Występują one również w diecie psów. Jakie substancje mają charakter psich nutraceutyków, jakie korzyści zapewniają czworonogom i dlaczego warto je stosować w ich codziennym żywieniu?

Autor prof. dr hab. Michał Jank
Zakład Farmakologii i Toksykologii, Katedra Nauk Przedklinicznych,
Instytut Medycyny Weterynaryjnej SGGW w Warszawie

Czym są nutraceutyki?
„Nutraceutyki” to bardzo szeroki termin, który obejmuje podawane drogą pokarmową produkty mogące wywoływać działanie korzystne dla zdrowia, w tym także działanie farmakologiczne. Mogą to być suplementy diety, pokarmy funkcjonalne, związki fitochemiczne, substancje opracowane specjalnie, a także diety medyczne. Nazwa „nutraceutyki” wyraźnie wskazuje, że są to produkty, które jednoznacznie odróżniają się od farmaceutyków, czyli leków wyprodukowanych przez przemysł farmaceutyczny posiadających nazwę, substancję czynną, dawkę i postać. Już samo „nutra-” w nazwie oznacza, że mamy do czynienia z preparatami, produktami czy substancjami, które przede wszystkim muszą być podawane doustnie, natomiast niekoniecznie muszą mieć jednoznaczną nazwę czy dawkę, nie zawsze znana jest ich główna substancja czynna, a postać takiego preparatu musi jedynie pozwalać na spożycie czy podanie go drogą doustną. W efekcie rynek pełen jest tego rodzaju produktów, które nie spełniają definicji leków, ale zgodnie ze wskazaniami do ich stosowania mogą wykazywać działanie prozdrowotne.

Dr n. wet. Agnieszka Kurosad
Konsultant żywieniowy i dietetyczny VetExpert
www.vetexpert.eu
NEUROSUPPORT od VetExpert to preparat przeznaczony dla psów i kotów, który wspomaga prawidłowe funkcjonowanie i ochronę układu nerwowego. Składniki NEUROSUPPORT zostały skomponowane w celu wspomagania zwierząt po urazach, operacjach, przy niedokrwieniu, z niedowładami, dyskopatiami oraz dla zwierząt starszych z zaburzeniami wynikającymi z procesu starzenia mózgu.*
Dlaczego NEUROSUPPORT?
– ma najbogatszy na rynku skład
– chroni układ nerwowy i opóźnia procesy starzenia mózgu
– zawiera składniki o potwierdzonym naukowo działaniu
– kapsułka Twist Off to najwygodniejsza forma podania
Więcej o produkcie przeczytaj na: www.vetexpert.eu

Yildiran H., Macit M.S., Uyar G. Ö.: New approach to peripheral nerve injury: nutritional therapy. Nutritional Neuroscience, 2018 Dec; 1-12. DOI:10.1080/1028415X.2018.1554322
Sgorlon S., Stefanon B., Sandri M., Colitti M.: Nutrigenomic activity of plant derived compounds in health and disease: Results of a dietary intervention study in dog. Research in Veterinary Science. 2016. 109: 142–148.


Status prawny nutraceutyków dla zwierząt towarzyszących
Podobnie jak w przypadku ludzi, także w przypadku zwierząt towarzyszących na rynku oferowana jest ogromna liczba produktów definiowanych jako nutraceutyki. Podstawowy problem z nimi polega jednak na tym, że zgodnie z prawem UE, jeżeli nie są lekami, muszą być deklarowane jako produkty paszowe, co w praktyce oznacza, że większość z nich jest opisywana jako karmy uzupełniające. Co jest także istotne, wszystkie zawarte w nich substancje powinny być dopuszczone do stosowania (podawania zwierzętom) przez European Food Safety Authority (EFSA) jako np. dodatki paszowe lub ewentualnie jako materiały paszowe. To automatycznie eliminuje z rynku wiele substancji, których działanie prozdrowotne jest bardzo dobrze znane, ale niestety nieudokumentowane lub których żaden z podmiotów działających na terenie UE nie zgłosił do EFSA jako wykazujące określone działanie na zwierzęta. Taka sytuacja niestety powoduje, że na terenie UE nie można legalnie stosować u zwierząt towarzyszących np. preparatów opartych na surowcach ajurwedyjskich czy na tradycyjnej medycynie chińskiej. Co więcej, rejestracji do stosowania u zwierząt towarzyszących nie doczekało się także wiele substancji dopuszczonych powszechnie do stosowania u ludzi (np. niektóre bakterie probiotyczne czy hit ostatnich czasów – kannabidiol izolowany z konopi). To prowadzi do wielu problemów i braku możliwości wykorzystania w praktyce wielu substancji znanych chociażby z medycyny naturalnej czy ziołolecznictwa.


Mimo jednak tych ograniczeń rynek różnego rodzaju produktów żywieniowych przypisywanych do szerokiej kategorii nutraceutyków rozwija się bardzo dobrze, definiując je po prostu jako karmy uzupełniające lub mieszanki paszowe uzupełniające. Ponieważ jednak zgodnie z prawem są to pasze dla zwierząt, nie mogą posiadać żadnego działania farmakologicznego czy leczniczego, zaś ich opis (na etykiecie czy na ulotce) nie może pod żadnym pozorem sugerować takiego działania. Etykiety i opakowania, a niekiedy także materiały reklamowe tego rodzaju produktów są kontrolowane przez Inspekcję Weterynaryjną, która po stwierdzeniu nieprawidłowości (czyli przypisaniu przez producenta paszy działania farmakologicznego) nakazuje takie informacje usunąć z opakowania, a w ekstremalnych sytuacjach także wycofać produkt z rynku. W wielu jednak krajach UE istniejące tam inspekcje nie zwracają uwagi na opisy na opakowaniach, ale oceniają każdy produkt pod kątem jego składu. Jeżeli stwierdzą, że w produkcie zawarte są substancje mające działanie farmakologiczne, automatycznie klasyfikują dany preparat jako lek i domagają się jego rejestracji w normalnej procedurze rejestracji leków. To zaś w wielu przypadkach staje się zbyt kosztowne i preparat po prostu znika z rynku lub nigdy na niego nie wchodzi.


Jakie nutraceutyki można wyróżnić w diecie psa?
Ważnym czynnikiem w rozwoju rynku nutraceutyków było pojawienie się w żywieniu substancji o właściwościach biologicznie czynnych, których jednak nie uznano za substancje niezbędne. Najlepszymi przykładami takich substancji są L-karnityna i tauryna (u psów). Opisano wiele przypadków korzystnego, niemal farmakologicznego działania tych związków (np. wpływ L-karnityny na serce), ale sam fakt, że może być produkowana w organizmie, sprawił, że trudno ją uznać za związek niezbędny w pokarmie. Podobnie ma się sprawa np. z witaminą C u psów, które samodzielnie produkują kwas askorbinowy. Innymi słowy, mamy do czynienia z substancjami pochodzenia naturalnego, roślinnego lub zwierzęcego, których zwiększona zawartość w pokarmie faktycznie przynosi zwierzęciu konkretne korzyści zdrowotne. Już sam fakt istnienia takich związków bardzo szybko doprowadził do pojawienia się na rynku produktów określanych mianem „parafarmaceutyków”, które są odpowiednikiem obecnych na rynku suplementów diety dla ludzi. Chyba najbardziej znane i najpopularniejsze na rynku są suplementy stawowe i skórne. Są to w większości przypadków produkty złożone, wieloskładnikowe (np. glukozamina, chondroityna, witamina C, mangan, kolagen w preparatach stawowych), które są deklarowane jako produkty wspomagające pacjentów z określonymi zaburzeniami. Zgodnie jednak z prawem, nie można sugerować ich działania farmakologicznego. Nie zmienia to jednak faktu, że podobnie jak w przypadku rynku preparatów dla ludzi, także w weterynarii bardzo mocno rozwija się sprzedaż suplementów diety dla psów i kotów, powstaje wiele produktów wzorowanych na produktach sprzedawanych dla ludzi (podobne wskazania i podobne składniki), a niekiedy nawet pojawiają się produkty, których ewentualne działanie jest co najmniej wątpliwe.

mgr farm. Łukasz Sitek
Kierownik Hurtowni Beaphar
www.beaphar.com
Nutraceutyki to suplementy diety dla zwierząt, dzięki którym przez regularne stosowanie wzbogacamy dzienne zapotrzebowanie na witaminy i minerały niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania i rozwoju w normalnym trybie życia naszego zwierzęcia. Wychodząc naprzeciw zapotrzebowaniu, Beaphar stworzył linię preparatów zawierających nutraceutyki o nazwie Nutrisupport w wersji dla psa oraz kota. Nutraceutyk Beaphar dla psa w wersji aktywność to suplement, który powstał z myślą o zwierzętach o wzmożonej aktywności, treningach, tresurze psów młodych, pełnych wigoru, psów po rekonwalescencji. Preparat w swym składzie zawiera tylko składniki pochodzenia naturalnego – wyciąg z melona jako źródło dysmutazy ponadtlenkowej, która jako silny przeciwutleniacz zapobiega stresowi oksydacyjnemu występującemu bardzo często po wzmożonym treningu. Tauryna wspomaga regenerację mięśni, a L-karnityna normalizuje procesy energetyczne zachodzące w organizmie. Wzbogacony o aromat mięsa preparat jest kwintesencją tego, czego potrzebuje Twój pies, którego cechuje wzmożona aktywność.


Dodatki funkcjonalne
Unormowanie na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat zasad żywienia zwierząt towarzyszących, wprowadzenie norm żywieniowych i określenie dziennego zapotrzebowania pokarmowego doprowadziło do wprowadzenia na rynku koncepcji żywienia karmami pełnoporcjowymi (kompletnymi i zbilansowanymi). Karmy te przez wiele lat były reklamowane jako jedyny i całkowicie wystarczający pokarm dla psów lub kotów, co automatycznie sugerowało, że jakiekolwiek inne pokarmy podawane zwierzętom żywionym karmami pełnoporcjowymi są niepotrzebne, a nawet szkodliwe, ponieważ zaburzają bilans makroskładników pokarmowych. Rynek jednak bardzo szybko zareagował na taką sytuację i w efekcie wśród producentów diet i nutraceutyków pojawiła się koncepcja tzw. dodatków funkcjonalnych, czyli substancji lub związków, które mogą być dodawane dla karm komercyjnych i wykazywać działanie prozdrowotne bez zaburzania bilansu składników pokarmowych i energii w karmie. I chociaż nie o wszystkich substancjach stosowanych w karmach jako dodatki funkcjonalne można powiedzieć, że nie wpływają np. na bilans energetyczny (np. wielonienasycone kwasy tłuszczowe są na pewno źródłem kalorii), to jednak dodatki funkcjonalne w karmach bardzo szybko stały się synonimem nutraceutyków, zaś wzbogacone w nie karmy zaczęły być traktowane jako lepiej dopasowane do specyficznych wymagań psów lub kotów.
Można powiedzieć, że dla właścicieli psów oczywiste jest, że glukozamina wspomaga stawy, fruktooligosacharydy wspomagają przewód pokarmowy, żurawina drogi moczowe itp., a dodatek takich związków do karm jest standardem, szczególnie w produktach premium lub superpremium. Ale z drugiej strony, to właśnie dostęp do nutraceutyków spowodował bardzo szybki rozwój rynku karm i diet weterynaryjnych. To także dzięki dostępności substancji, takich jak wielonienasycone kwasy tłuszczowe, L-karnityna, tauryna, probiotyki, prebiotyki, żurawina, glukozamina, chondroityna, biotyna czy poszczególne witaminy, możliwe stało się bilansowanie karm przeznaczonych dla zwierząt młodych, dorosłych i starszych, dla zwierząt zdrowych i chorych.


Nutraceutyki w dietach domowych dla psów
Nutraceutyki stały się także niezbędnym elementem w żywieniu karmami domowymi oraz dietą BARF. W przypadku tej ostatniej za standard uważa się dodawanie do diety np. sproszkowanej hemoglobiny (źródła żelaza, ale także białka), ornityny czy spiruliny. W tym przypadku jednak dodatki o właściwościach nutraceutyków mają dostarczyć składników pokarmowych, które często w karmach komercyjnych są bilansowane przy pomocy mieszanek witaminowo-mineralnych (tzw. premiksów). Osoby karmiące swoje psy dietą BARF zwracają jednak uwagę na to, aby faktycznie wszystkie stosowane dodatki były naturalne (czyli nie były otrzymywane z syntezy chemicznej), zgodnie z główną zasadą podawania zwierzętom pokarmu surowego.
Wbrew oczywistym korzyściom płynącym ze stosowania nutraceutyków w żywieniu psów ich przyszłość wcale nie wydaje się różowa. Fakt, że wiele substancji wykorzystywanych w tego rodzaju preparatach ma słabo udokumentowane działanie (lub nie ma go wcale), sprawia, że wiele instytucji (z EFSA na czele) zastanawia się, w jaki sposób zmienić przepisy regulujące ich sprzedaż, aby uniknąć sytuacji, w której nieuczciwy producent może wprowadzać w błąd właścicieli zwierząt kupujących dany produkt dla swojego zwierzęcia. Wydaje się, że w tym przypadku jedynym rozwiązaniem są niestety coraz większe wymagania stawiane produktom wprowadzanym na rynek czy wręcz konieczność przedstawienia dowodów potwierdzających wiarygodność wskazań dla oferowanego produktu. Wprowadzenie takich wymagań może oznaczać konieczność rejestracji i dokumentacji produktów o właściwościach nutraceutyków, co bez wątpienia podniesie ich ceny na rynku.