Autor dr hab. Michał Jank

Wydział Medycyny Weterynaryjnej SGGW w Warszawie

Zoologią, w tym również rynkiem psich karm, nieodmiennie rządzą trendy i mody. Jedną z najnowszych, szeroko omawianą na ostatnim Pet Food Forum, jest tzw. koncepcja Urban Dog. Wiele firm oferuje obecnie karmy i suplementy diety dedykowane specjalnie psom żyjącym w miastach, a więc najczęściej przedstawicielom małych ras, narażonym na kontakt z licznymi toksynami. Koncepcja ta jest idealna pod względem marketingowym i doskonale wpisuje się w oczekiwania właścicieli, czy jednak ma ona jakiekolwiek uzasadnienie merytoryczne? 

Od pewnego czasu na naszym rynku pojawiły się produkty żywieniowe, które producenci oferują w liniach przeznaczonych dla psów żyjących w mieście. Oczywiście wcześniej psy także żyły w miastach, ale nikt nie przygotowywał dla nich specjalnych karm ani dodatków pokarmowych. Co się więc zmieniło? Odpowiedź jest prosta – właściciel. Coraz bardziej zmieniające się oczekiwania żywieniowe oraz styl życia ludzi zaczynają się także przekładać na żywienie zwierząt. I dzieje się to w sposób zupełnie inny niż wszelkie wcześniejsze trendy w żywieniu psów i kotów. Dotychczasowe normy żywieniowe zwierząt towarzyszących uwzględniały przede wszystkim wielkość tych zwierząt (rasę) oraz ewentualnie stan fizjologiczny (ciąża, laktacja), a niekiedy także aktywność (zwierzęta żyjące w domach, wychodzące na zewnątrz, ewentualnie pracujące). Pojawienie się w trendach żywieniowych koncepcji dostosowania żywienia do miejsca życia psa nieco te wszystkie dotychczasowe wymagania zmienia, ponieważ kładzie większy nacisk na warunki życia zwierząt, a nie na same zwierzęta. Pytanie zasadnicze brzmi, co faktycznie bardziej determinuje zapotrzebowanie pokarmowe – zwierzę czy środowisko jego życia?

Koncepcja życia psów w miastach zakłada, że są to zwierzęta, które nie mają nieograniczonego dostępu do aktywności na świeżym powietrzu (jedynie regularne wyjścia na spacer, niekiedy większa aktywność w weekend), mają dość duży kontakt z miejscami, w których przebywają także inne psy (parki, ulice), oraz są narażone na stosunkowo duże nagromadzenie różnego rodzaju toksyn, w tym spalin. Innymi słowy, to środowisko życia nie jest zbyt komfortowe i dlatego znacząco odbiega od jednego z głównych aktualnych trendów w żywieniu psów, a mianowicie od „natury”. Badania rynków niemieckiego, hiszpańskiego oraz francuskiego z roku 2017 jednoznacznie pokazują, że właściciele poszukują w produktach dla psów i kotów przede wszystkim zgodności z naturą i spełniania przez produkty żywieniowe naturalnych potrzeb psów. Zwraca na to uwagę ponad 80% właścicieli. Z drugiej strony, właściciele wiedzą bardzo dobrze, że środowisko życia współczesnych psów bardzo mocno odbiega od warunków naturalnych i coraz częściej zaczynają zauważać, że takie warunki życia powinny mieć także swoje odzwierciedlenie w sposobie żywienia ich podopiecznych.

I tutaj rodzi się pytanie – w jaki sposób środowisko życia powinno wpływać na rodzaj i skład podawanego psom pokarmu? Pytanie niezwykle trudne, ponieważ niewiele wiadomo na ten temat w żywieniu ludzi. Połączenie życia w miastach z jedzeniem świeżo przygotowywanych posiłków doprowadziło do rozwoju rynku różnego rodzaju diet pudełkowych u ludzi, dowożonych często bezpośrednio do miejsca pracy klientów, więc nie jest niczym dziwnym, że tego rodzaju koncepcje próbuje się przekładać na żywienie psów. W dużych miastach pojawiają się firmy oferujące świeże posiłki przygotowywane i dowożone dla psów. W tym przypadku chodzi jednak bardziej o wygodę i zaoferowanie zwierzętom produktów przygotowywanych na świeżo, niekiedy posiadających także pewne właściwości dietetyczne. Nie są to jednak najczęściej właściwości dietetyczne wynikające ze specyfiki życia w mieście.

lek. wet. Magdalena Wiśniewska

Specjalista chorób psów i kotów,

ScanVet Poland Sp. z o.o.

www.scanvet.pl

,,Nie wszystkie psy są w stanie szybko się przystosować do życia w dużym mieście. Problem może dotyczyć szczególnie psów wychowanych poza miastem lub po przejściach, np. adoptowanych ze schronisk lub pochodzących z pseudohodowli. U takich psów może być konieczne wdrożenie terapii behawioralnej oraz stosowanie suplementów, które w naturalny sposób złagodzą negatywne skutki stresu i obniżą odczuwanie lęku. Pomocne są produkty Relaxer Kęsy lub Relaxer Vet Plus, wygodne w stosowaniu, a ich naturalne składniki (m.in. specjalny biopeptyd, L-tryptofan, L-teanina i witaminy) wykazują korzystne działanie w sytuacjach stresowych i ułatwiają przyzwyczajenie pupila do spokojnego życia w mieście.”

Według producentów karm przeznaczonych dla psów miejskich są one narażone na kontakt m.in. z wieloma patogenami i toksynami. Zagrożenie patogenami wynika przede wszystkim ze stosunkowo dużego zagęszczenia psów w miastach oraz możliwości łatwego przenoszenia zarazków podczas spacerów w ogólnodostępnych parkach. W efekcie karmy dla psów miejskich powinny zawierać składniki pobudzające odporność. O ile oczywistym składnikiem tego rodzaju jest wysokiej jakości białko (przede wszystkim aminokwasy), o tyle podawanie na stałe z karmą substancji w rodzaju beta-glukanu, który jest jedną z najsilniejszych substancji immunostymulujących pochodzenia pokarmowego, staje się wątpliwe, ponieważ ciągła, wielotygodniowa immunostymulacja może doprowadzić do wyniszczenia układu odpornościowego, czyli efektu odwrotnego od zamierzonego.

lek. wet. Magdalena Wiśniewska

Specjalista chorób psów i kotów,

ScanVet Poland Sp. z o.o.,

www.scanvet.pl ,,

Wielkomiejski zgiełk może być stresujący dla niektórych psów. Pomocne mogą być wówczas produkty Relaxer Vet Plus lub Relaxer Kęsy, które zawierają naturalne składniki łagodzące lęk i minimalizujące negatywny wpływ stresu na życie zwierzaka.”

Producenci próbują przeciwdziałać obecności toksyn (przede wszystkim spalin czy pyłów wchodzących w skład smogu) w środowisku życia psów, podając w karmie niewielki dodatek substancji pochłaniających tego rodzaju związki – przede wszystkim glinek, takich jak bentonit czy montmorylonit. Właściwości chłonące tych związków są znane, ponieważ powszechnie wykorzystuje się je w preparatach przeciwbiegunkowych, ale nie do końca wiadomo, jakie konsekwencje może mieć ich podawanie w niewielkich ilościach na stałe, innymi słowy, czy nie będą one miały działania zapierającego.

Z punktu widzenia właściciela psów żyjących w miastach bardzo duże znacznie ma także konsystencja oddawanego przez nie kału, wynikająca generalnie ze sposobu trawienia karmy. A zatem w przypadku karm dla psów żyjących w miastach bardzo duże znacznie ma strawność tych karm, zapewniająca z jednej strony ograniczenie procesów fermentacji w jelicie grubym (zredukowanie ilości produkowanych gazów), a z drugiej – prawidłowe trawienie podawanego pokarmu, zapewniające ograniczenie do minimum wielkości oddawanego przez zwierzęta kału. Niestety, strawność jest osobniczo zmienna, co oznacza, że nie można z góry założyć, że produkt wysoko strawny u jednego psa będzie tak samo dobrze trawiony u innego. W efekcie na opakowaniach nie znajdziemy żadnych informacji o strawności karm, chociaż producenci starają się podkreślić zawartość w produktach dla psów miejskich wysoko strawnych składników, substancji ograniczających nieprzyjemne zapachy kału oraz poprawiających jego konsystencję. To ostatnie ma ułatwić właścicielom sprzątanie w parkach po swoich podopiecznych.

Robert Rozenblat

właściciel firmy Erbe Animals

,,Nature’s Protection – suplement diety MicroZeoGen. MicroZeoGen (MZG), czyli Dynamicznie Mikronizowany Klinoptylolit, to innowacyjny dodatek żywnościowy wspierający zdrową długowieczność i wyróżniający nas na tle innych produktów. MZG występuje także w formie oddzielnego suplementu i stanowi idealną propozycję dla zwierząt w okresie zwiększonego stresu, wzmożonej aktywności fizycznej, w stanach choroby, po zabiegach chirurgicznych i dla tych cierpiących na dolegliwości ze strony układu pokarmowego. Polecany także dla zwierząt na diecie BARF. DZIAŁANIE: redukcja stresu oksydacyjnego: wychwytuje i usuwa z organizmu wolne rodniki (działanie antyoksydacyjne) • detoksykacja: usuwa z ciała amoniak, toksyny, metale ciężkie, promieniotwórcze materiały • stymuluje układ immunologiczny i redukuje reakcje alergiczne oraz objawy nietolerancji pokarmowych • stymuluje rozwój kości • przyspiesza regenerację tkanki łącznej • normalizuje trawienie, zwiększa strawność karmy oraz przyswajanie składników odżywczych, witamin,  minerałów • poprawia kondycję skóry i sierści • przyspiesza regenerację ran (bezpieczny w stosowaniu bezpośrednio na ranę)”

Lista składników oraz modyfikacji żywieniowych w karmach przeznaczonych dla psów żyjących w miastach nie jest zbyt długa ani przekonywująca. Producenci zwracają uwagę na dodatek składników poprawiających np. jakość sierści, ale przecież dobra jakość sierści nie jest wymagana wyłącznie u psów miejskich. Jednak bardzo często karmy te są także dzielone ze względu na wielkość rasy psa i w efekcie powstają karmy dla psów ras małych żyjących w miastach. Oczywiście w takim przypadku duże znaczenie może mieć także modyfikacja wielkości krokieta karmy dostosowana do wielkości rasy psa.

Karmy dla psów miejskich na pewno będą wzbudzały zainteresowanie właścicieli takich zwierząt, ale samo środowisko życia nie jest chyba wystarczającym czynnikiem mogącym decydować o sposobie żywienia psa. Natomiast powiązanie rasy, stanu fizjologicznego oraz środowiska życia może mieć dużo większe znaczenie i faktycznie przyczyniać się do tworzenia diet dających określone efekty i korzyści. Ale aby do tego doszło, potrzeba trochę większego zaangażowania naukowców i żywieniowców, a nie tylko marketingu.