Jedną z najbardziej spektakularnych transakcji biznesowych w branży zoologicznej w 2020 r. jest zakup przez firmę Vetoquinol świetnie rozpoznawalnych na rynku i cenionych przez miliony użytkowników marek Drontal, Dronspot, Profender i Procox. Dlaczego Vetoquinol zdecydował się na ten krok oraz jak będzie wyglądała strategia rozwojowa i marketingowa firmy w najbliższych latach? Na te i inne pytania odpowiada Pan Cyryl Przybył, Dyrektor Generalny Vetoquinol Biowet Sp. z o.o. 

Joanna Zarzyńska, „ZooBranża”: Vetoquinol nabył niedawno znane marki przeciwpasożytnicze Drontal, Dronspot, Profender i Procox. Jak i kiedy do tego doszło?

Cyryl Przybył, Vetoquinol: Przełomowy dzień nastąpił 3 sierpnia 2020. Wówczas Prezes Zarządu Grupy ­Vetoquinol Matthieu Frechin podpisał umowę z firmą Elanco, która nabyła od Bayer Animal Health marki Drontal, Dronspot, Profender i Procox, by następnie stały się one częścią naszego bogatego portfolio produktów. Tym samym staliśmy się właścicielem tych marek, a także aktywnie weszliśmy w nowy dla nas kanał zoologiczny.

JZ: Firma Vetoquinol jest doskonale znana i ceniona na rynku weterynaryjnym, nie była dotychczas szeroko obecna na rynku zoologicznym. Czy może Pan zatem przybliżyć historię firmy naszym czytelnikom?

CP: Przygoda Vetoquinol zaczęła się w 1933 r., w małej francuskiej aptece. Farmaceuta Joseph Frechin zajął się wytwarzaniem leków dla mieszkańców Lure. Pierwsze produkty lecznicze powstawały w Laboratoires Biochimiques de l’Est. Ufając swojej intuicji, zaryzykował i prowadząc badania nad właściwościami antyseptycznymi hydroksychinoliny, zastosował tę substancję w leczeniu zwierząt. Pod nazwą Vetoquinol lek ten szybko odniósł sukces, a Joseph Frechin dodał usługi weterynaryjne do działalności swojej firmy. I tak, ku wielkiemu zadowoleniu lekarzy weterynarii, do roku 1970 dostępnych było już ponad 250 produktów pomocnych w leczeniu zwierząt.

Obecnie koncern wciąż jest zarządzany przez tę samą rodzinę farmaceutów, nadal rozwija się, zapewniając innowacyjne leki i nowoczesne rozwiązania klientom na międzynarodowym rynku medycyny weterynaryjnej. Będąc wciąż firmą rodzinną, zarządzana jest z zachowaniem najwyższej troski o jakość oferowanych produktów. 

JZ: Vetoquinol jest też firmą notowaną na giełdzie papierów wartościowych?

CP: Tak, wejście firmy Vetoquinol na giełdę papierów wartościowych w 2006 r. wzmocniło opinię międzynarodową, co sprawiło, że firma stała się bardziej ceniona. To duży krok w rozwoju firmy. Jednakże w rękach rodziny Frechin wciąż pozostaje 66.9% udziałów, tym samym firma wciąż zachowała rodzinny charakter. Rozwijamy się nie tylko przez poszerzanie portfolio naszych produktów, lecz także przez międzynarodową, ba – nawet międzykontynentalną – ekspansję. Dziś, wraz z 100 dystrybutorami i bezpośrednią obecnością w 24 krajach, w Europie, Ameryce Północnej i Południowej, Azji i Australii, zatrudniając 2500 ludzi, zbudowaliśmy międzynarodową sieć, co pozwala nam na bliskie relacje z naszymi klientami na całym świecie.

JZ: Jak wygląda historia Vetoquinol w Polsce?

CP: W 2001 r. Vetoquinol nabył będące na ugruntowanej pozycji na rynku zakłady farmaceutyczne Biowet w Gorzowie Wielkopolskim. Wieloletnie doświadczenie firmy Biowet zdobywane od czasu założenia już w XIX w. oraz poczynione szerokie inwestycje już w ramach światowego koncernu Vetoquinol sprawiły, że dzisiaj są jednym z kluczowych zakładów produkujących na cały świat, spełniając najwyższe standardy jakości i oczekiwania klientów.

JZ: Jaka jest pozycja firmy na rynku weterynaryjnym? 

CP: Vetoquinol ma silną pozycję i renomę w rynku medycyny weterynaryjnej. Jesteśmy obecnie w pierwszej dziesiątce światowych firm weterynaryjnych. W Polsce w kategorii małych zwierząt plasujemy się już w pierwszej piątce.

JZ: Jak nabyte marki wpisują się w strategię Vetoquinol?

CP: Vetoquinol jest już od lat obecny na rynku parazytologicznym. Nie tylko posiada renomowane produkty przeciwpasożytnicze, lecz także nowoczesne narzędzia diagnostyczne, czyniąc pracę lekarzy weterynarii znacznie skuteczniejszą i komplementarną. Teraz po dołączeniu tak uznanych produktów odrobaczających staliśmy się liderem rynkowym w tej kategorii. Nabyliśmy unikalne produkty, dobrze znane w kanale medycyny weterynaryjnej i na rynku zoologicznym. Forma i łatwość podania Drontal i Dronspot czyni je przyjaznymi dla klienta ostatecznego i zwierzęcia, przez co też tak chętnie są wybierane.

JZ: Vetoquinol nie był obecny w kanale zoologicznym. Jak firma zamierza zbudować swoją pozycję i zaufanie na tym rynku?

CP: W Vetoquinol chętnie podejmujemy wyzwania. Pracują z nami ludzie z pasji, profesjonaliści, lekarze weterynarii, behawioryści. Nasi Pracownicy chętnie zdobywają nowe umiejętności, są otwarci na bezpośrednie rozmowy, wsłuchiwanie się w potrzeby Klientów. Do naszego zespołu dołączają też doświadczeni Pracownicy. Cała nasza organizacja stawia na stałe doskonalenie, szkolenia. A naszym głównym celem jest współpraca oparta na zaufaniu. Tym samym wierzymy, że szybko zdołamy zdobyć zaufanie nowych dla nas Klientów. Odbywamy obecnie wiele spotkań z Klientami, by móc poznać się w bezpośrednich relacjach.

JZ: Zaufanie to również relacje i ludzie. Dużo pozytywnych opinii na temat Vetoquinol słyszy się jako o odpowiedzialnym pracodawcy…

CP: Firmę budują ludzie. To ich entuzjazm, pasja, zaangażowanie sprawiają, że firma łatwo stawia czoła wyzwaniom, jakim niewątpliwie jest też dla nas zaistniałe przejęcie produktów oraz wejście na nowe rynki. Dlatego ufam, że sprostamy i temu wyzwaniu. Wiem, co mówię, nie zwykłem rzucać słów na wiatr. Już teraz spotykamy się z ciepłym przyjęciem i wierzymy, że nie zawiedziemy naszych klientów, zarówno tych dotychczasowych, jak i nowych. 

JZ: Jak chcą być Państwo postrzegani jako firma na rynku?

CP: Działalność firmy jest skoncentrowana tylko i wyłącznie na zdrowiu zwierząt. Dzięki obecności zakładów na całym świecie firma zdobywa cenną wiedzę o zdrowiu zwierząt z każdego zakątka naszego globu. Ta współpraca, doświadczenie i fachowa wiedza lekarzy weterynarii i farmaceutów owocuje opracowywaniem i wdrażaniem produktów zgodnych z najnowszą profesjonalną wiedzą, by zgodnie z naszą misją czynić ludzkie życie pełniejsze, skupiając się na zdrowiu i dobrostanie zwierząt.

JZ: Produkty Drontal i Drospot były obecne w szerokiej komunikacji marketingowej. Czy zamierzacie Państwo wciąż być aktywni reklamowo?

CP: Vetoquinol zamierza kontynuować aktywność marketingową, wciąż budować i podtrzymywać świadomość marki i docierać w komunikacji zarówno w kanale weterynaryjnym, jak i zoologicznym. Nasze działania poparte są pełną analizą marketingową, by całość aktywności przebiegała zgodnie z najnowszymi trendami. 

JZ: Jak w tej chwili będzie wyglądał model dystrybucji tych produktów? W jakich hurtowniach będą je mogły zakupić sklepy zoologiczne? 

CP: Nasze nowe produkty są bardzo popularne na rynku, są pożądane przez klientów ostatecznych i przez dystrybutorów. Ta znajomość i zaufanie do produktów czyni je szeroko dostępnymi, dlatego chcemy podtrzymać dotychczasową skuteczną politykę dystrybucji. 

JZ: Jak ocenia Pan świadomość klienta w zakresie odrobaczania psów i kotów w Polsce? 

CP: W Polsce ta świadomość zaczyna znacząco wzrastać. Właściciele zwierząt czują się odpowiedzialni za zdrowie swoich zwierząt. Wiedzą też, jak dobre samopoczucie zwierząt jest istotne także dla zdrowia domowników, szczególnie tych najmłodszych. Jednakże tę wiedzę wciąż chcemy zwiększać i nadal edukować, by była ona pełniejsza dla naszego wspólnego dobra i tak cennego zdrowia. 

JZ: A tak prywatnie – ma Pan jakieś zwierzęta?

CP: Oczywiście, ja i nasz cały zespół jesteśmy miłośnikami zwierząt. Mój dom i przestrzeń ogrodu opanowały dwie doświadczone kocice. To doskonałe drzewołazy i piękne ozdoby parapetów zewnętrznych podczas słonecznych dni. Niedawno dołączyła do nas też trzecia kotka, która natychmiast wprowadziła swoje rządy i postawiła wszystkich „do pionu”, angażując starsze kocice i wszystkich członków naszego domu do zwiększonej aktywności – od zabawy po sprzątanie ϑ.

JZ: Dziękuję za rozmowę.

DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:

www.vetoquinol.pl

www.vetoquinol-vet.pl