Jeszcze do niedawna wśród niemal 4000 sklepów zoologicznych istniejących w Polsce zdecydowanie dominowały pojedyncze placówki działające jako typowe firmy rodzinne. Od kilku lat na rynku rysuje się jednak nowy trend i coraz liczniej pojawiają się niewielkie sieci sklepów zoologicznych składające się z dwóch, trzech lub więcej punktów handlowych. Jakie są zalety prowadzenia takiej sieci? Aby się o tym przekonać, udaliśmy się do kogoś, kto zarządza aż ośmioma sklepami zoologicznymi. O niuansach prowadzenia takiej sieci rozmawiamy z Państwem Dorotą i Tomaszem Plaza, właścicielami marki Wszystko dla psa i kota.

Bernadeta Stańko-Łuczka, “ZooBranża”: Panie Tomaszu, sieć Wszystko dla psa i kota liczy obecnie osiem sklepów. Proszę opowiedzieć historię ich powstania. Co je wyróżnia?

Tomasz Plaza, Wszystko dla psa i kota: Nasza historia sięga roku 95. Wtedy zaczęła się nasza  przygoda z akitą i zoologią. To miłość do zwierząt sprawiła, że dzisiaj jesteśmy w tym miejscu. Jesteśmy firmą rodzinną, zaczęliśmy od bardzo małego sklepu zoologicznego. Dziś nasze sklepy wyglądają już inaczej. Cały czas stawiamy na rozwój firmy, może nie dzieje się to tak szybko, jakbyśmy chcieli, jednak pomału, a stabilnie idziemy do przodu.

BS: Nazwa Państwa sklepów sugeruje, że oferują one głównie produkty dla psów i kotów. Czy można znaleźć w nich również coś dla innych zwierząt towarzyszących?

TP: Tak, nazwa może rzeczywiście sugerować asortyment tylko dla psa i kota, jednak w naszej ofercie są również produkty dla gryzoni, ptaków i gadów. Zdecydowanie jednak stawiamy na psa i kota, to wynika z naszej pasji i doświadczenia. Całą naszą wiedzę staramy się przekazywać naszym pracownikom, aby byli najlepszymi doradcami klienta.

BS: W ofercie Państwa sklepów nie brak oryginalnych marek niespotykanych w innych punktach sprzedaży. Czym kierują się Państwo podczas wyboru swojej oferty?

TP: Oczywiście posiadamy bogaty asortyment. Staramy się tak dobierać ofertę dla naszych klientów, aby mogli znaleźć w naszych sklepach niemalże wszystko, czego potrzebują. W doborze oferty również zwracamy uwagę, aby produkty były zdrowe dla pupili naszych klientów i mogły zaspokoić ich oczekiwania. Dlatego też około 10 lat temu wprowadziliśmy własną markę karmy dla psów, wysokiej jakości, spełniającą oczekiwania klientów. Markę Moresl do tej pory oferujemy w naszych sklepach. Chyba wtedy byliśmy pionierami we wprowadzaniu marki własnej karm suchych dla psów. Szukamy ciekawostek i nowości na rynkach zoologicznych. Odwiedzamy targi zoologiczne, aby poszerzać naszą ofertę i poznawać nowości, ale też słuchamy naszych klientów, czego oni oczekują.

BS: Prowadzenie tak dużej liczby sklepów wymaga posiadania sprawdzonego i zaufanego zespołu pracowników. Trudno dobrać odpowiedni zespół?

Dorota Plaza, Wszystko dla psa i kota: Budowanie zespołu wcale nie jest takie proste. W naszej firmie pracuje wiele osób z pasją i zamiłowaniem do zwierząt i zoologii, są to różne charaktery, różne emocje. Jednak możemy powiedzieć, że pracujemy ze wspaniałym zespołem zaangażowanych ludzi i również dzięki nim możemy osiągać sukcesy w budowaniu firmy.

BS: Skuteczna sprzedaż wiąże się z koniecznością nieustannego kształcenia i rozwoju pracowników. W jaki sposób dbają Państwo o edukację swojego personelu i z jakich źródeł wiedzy korzystają? Czy magazyny branżowe, jak “ZooBranża”, są pomocne?

TP: Tak, pracownicy mają dostęp do branżowych magazynów, również “ZooBranży”, i czerpią z nich szeroką wiedzę. Oprócz tego od pewnego czasu organizujemy „sympatyczne” spotkania powiązane ze szkoleniem. Firmy, z którymi współpracujemy, również wspierają nas w dokształcaniu naszych pracowników.

BS: Jak według Pana zmieniła się branża zoologiczna w ostatnich latach? Czym kierują się obecnie klienci, wybierając produkty dla swoich pupili i jakie są ich oczekiwania?

TP: Oj tak. Jeśli wrócimy pamięcią do roku 95., a nawet wczesnych lat 2000, to chyba zoologia przeżyła ze trzy obroty o 180 stopni. Dziś to jest inny świat. Przede wszystkim zmienił się klient, jego świadomość, podejście do zwierząt, według niektórych „starych” klientów zoologia stanęła na głowie. Dzisiaj klient oczekuje dużo więcej dla swoich podopiecznych niż dla samego siebie. Klienci chcą produktów zdrowych, bezpiecznych dla zwierząt, są gotowi ponosić naprawdę duże wydatki, aby zaspokoić potrzeby swoich pupili. Dziś rzeczywiście bardziej traktują swoje zwierzęta jak część rodziny.

BS: Nowoczesny wygląd sklepu sugeruje, że są Państwo otwarci i nie boją się nowoczesnych rozwiązań. Czy dotyczy to również nowych technologii dostępnych obecnie dla branży, np. jak aplikacja mobilna MyPetStory?

DP: Jesteśmy otwarci na różne innowacje, oprócz sklepów stacjonarnych jesteśmy zaangażowani w sprzedaż internetową. Prowadzimy sprzedaż poprzez allegro oraz sklep internetowy www.wszystkodlapsaikota.pl, wystawiamy tam około 3000 produktów, jednak nasze obecne działania skupią się na sklepach stacjonarnych. Ale wcale nie odcinamy się od nowoczesnych rozwiązań i być może w niedalekiej przyszłości wprowadzimy bardziej nowoczesne techniki sprzedaży. Aplikacja mobilna MyPetStory pozwala na aktywizację i stały kontakt z klientami. W szybki sposób można prowadzić nowoczesne działania marketingowe.

BS: Rozważa Pani jej wdrożenie w swoich sklepach?

DP: Aby zapewnić naszej firmie dalszy rozwój, wprowadziliśmy już trzy lata temu zintegrowany system sprzedaży, który pomoże nam w przyszłości w zastosowaniu innowacyjnych rozwiązań.  Cały czas jesteśmy otwarci na nowoczesne technologie i wyzwania, jakie niesie rozwijający się rynek zoologiczny. 

BS: Jakie są dalsze plany rozwoju sieci Wszystko dla psa i kota? 

TP: Cóż, obecna sytuacja na świecie związana z wciąż jeszcze trwającą pandemią, wysoką inflacją oraz widocznymi różnymi zawirowaniami gospodarczymi i politycznymi wymaga bardzo roztropnego i rozważnego inwestowania. Uważnie obserwujemy jednak rynek i kiedy nadarzy się odpowiednia okazja, z całą pewnością podejmiemy właściwe decyzje biznesowe. 

BS: Dziękuję za rozmowę i życzę wielu sukcesów i inspiracji.

Informacja o sklepie