Naturalne przysmaki dla psów, takie jak wędzone lub suszone uszy, płucka, przełyki, żwacze czy wołowe penisy od lat należą do najchętniej kupowanych smakołyków dla psów. Doświadczeni właściciele czworonogów cenią je sobie za wymienioną już naturalność, wysokie walory smakowe, niskokaloryczność i przystępną cenę. Nic dziwnego, że towar ten sprzedaje się jak przysłowiowe świeże bułeczki i jest nieodzownym elementem zatowarowania praktycznie każdego sklepu zoologicznego. W tym momencie pojawia się jednak problem i to całkiem spory. Wędzone i suszone przysmaki dla psów nie bez racji zwane są zarówno przez sprzedawców jak i klientów „śmierdziuchami” – posiadają bowiem mocny, specyficzny zapach (który stanowi zresztą jedną z przyczyn ich atrakcyjności dla psów), który w krótkim czasie może opanować cały sklep i sprawić, że bardziej wrażliwi klienci zaczną z niego po prostu uciekać. Jak obejść ten problem i sprawić, aby dostępne w szerokim wyborze przysmaki naturalne dla psów doskonale zarabiały na nasz sklep nie psując w nim jednocześnie „atmosfery”?

Smaczne i zdrowe

Oprócz karm bytowych właściciele psów chętnie korzystają z innych produktów żywieniowych dla swoich pupili. W tym z różnego rodzaju tzw. gryzaków. Mają one wielorakie funkcje, mogą być nagrodą, pomocą w szkoleniu, zająć psu czas spędzany w samotności i zaspokajać jego naturalną potrzebę gryzienia. Gryzaki świetnie się sprawdzają w pracy wychowawczej z psem oraz procesach socjalizacji – adaptacji do nowych sytuacji.
Gryzaki naturalne, czyli pochodzące z tusz zwierząt rzeźnych, drobiu, czy dziczyzny są niezmiernie lubiane przez psy. Między innymi ze względu na ich zapach. Technologicznie możemy je podzielić na produkty suszone (jasna barwa np. uszu, czy łapek kurzych) oraz wędzone (ciemne po obróbce termicznej).
Naturalne gryzaki, oprócz dawania samej przyjemności gryzienia (efekt psychologiczny, przyjemność, uspokojenie, poczucie bezpieczeństwa) dają efekt mechaniczny czyszczenia zębów, masowania dziąseł. Wspomagają procesy trawienia, wydzielania śliny oraz enzymów trawiennych, a także profilują biotę jelitową. Trzeba także wspomnieć, że są źródłem cennych substancji odżywczych, zatem stanowią wartościowe uzupełnienie diety. Znajdziemy tutaj białko (bogate w proteiny są zwłaszcza podroby, penisy), w tym kolagen (np. bogate w elementy chrzęstne uszy, noski), pewne ilości tłuszczu oraz włókna pokarmowego (żwacze). A także witaminy oraz związki mineralne (zwłaszcza kości, rogi, ogony). Do tego jest to jednogatunkowe źródło białka, co jest szczególnie istotne dla właścicieli psów alergików.

Gryzaki dla psów Natural Taste zostały wyprodukowane z gatunków mięs charakteryzujących się wysoką zawartością białka i niską zawartością tłuszczu. Wartość odżywcza opiera się głównie na białku. Białko w gryzakach Natural Taste pełni dwie zasadnicze funkcje: odżywczą i funkcjonalną. Wartość odżywcza sprowadza się do uzupełniania w diecie zawartości aminokwasów, a wartość funkcjonalna determinuje strukturę gryzaków. Dodatkowo dzięki wykorzystaniu do produkcji gryzaków Natural Taste tylko i wyłącznie różnych gatunków mięsa nie wymagane jest dodawanie innych surowców typu skrobia, tłuszcze, które mogłyby przyczyniać się do dostarczania psu dodatkowych porcji łatwostrawnej energii.
Gryzaki o gramaturze 80 g do wyboru: suszony filet z piersi kurczaka, suszony filet z piersi kurczaka mini, suszony filet z piersi kaczki.

Kinga Warowna
Kierownik Działu Marketingu Dolina Noteci
Zakład Produkcji Karmy dla Zwierząt
„Dolina Noteci”, www.dolina-noteci.pl

Ze względu na bardzo szeroki wybór produktów, można dobrać coś zarówno dla psów małych, średnich, dużych oraz ras olbrzymich. W przypadku psów dużych trzeba zwracać uwagę, żeby pies faktycznie gryzł, a nie połykał małe elementy co może być niebezpieczne! W zależności od rodzaju gryzaka może to być coś dla psów lubiących szybkie przekąski (produkty łatwo rozdrabniane, np. podroby) oraz „przyjemność na długie godziny” – czyli kości, poroża i ścięgna.
Naturalne przysmaki warto polecać również dlatego, że są wolne od konserwantów, sztucznych barwników oraz innych dodatków chemicznych, typu polepszacze smaku. Ich naturalne walory – pochodzenie zwierzęce, zapach i tekstura są najlepszymi zanęcaczami psów. Gryzaki mogą być oferowane w formie całego elementu, cięte (fragmenty, paski, kawałki) lub rozdrobnione (szczególnie przydatne jako małe nagrody podczas spacerów i treningów – głównie podroby, nie powodują zatłuszczenia kieszeni). Psy przepadają za wątróbkami i żwaczami! Sproszkowane/mielone gryzaki naturalne (np. penisy, żwacze) są też świetnym dodatkiem do karmy bytowej. Penisy – jak już wspomniano – są doskonałym źródłem białka, zaś żwacze dodatkowo poprawiają apetyt i równowagę bioty jelitowej.

Dobre, ale… pachną

No właśnie. Gryzaki naturalne są lubiane zarówno przez psy (bo im po prostu smakują i dostarczają rozrywki z gryzienia), ich właścicieli (bo dzięki nim ich pupile są szczęśliwi) jak i przez sprzedawców (bo świetnie się sprzedają, doskonale rotują, przynoszą niezłe zyski i zwiększają częstotliwość wizyt ich nabywców w sklepie). Na tym ogólnym szczęściu cieniem kładzie się jednak wspomniana już na wstępie niedogodność wynikająca z zapachu wydzielanego przez te produkty. Rzeczywiście, w skrajnych przypadkach bywa on tak intensywny, że trudno wprost wytrzymać w sklepie. Właściciel, który spędza tam całe dnie być może tego nie zauważa, bo po prostu już się przyzwyczaił, ale niejednemu klientowi robi się słabo już po kilku sekundach. Czy można temu zapobiec? Na szczęście, tak, a przynajmniej znacząco ograniczyć ową niedogodność.
Mocny zapach wydobywa się przede wszystkim z wędzonych przysmaków naturalnych eksponowanych luzem. Na szczęście wielu producentów oferuje uszy, żwacze, przełyki, penisy i inne gryzaki w wersji zafoliowanej, np. pakowane próżniowo. Choć są minimalnie droższe niż te oferowane luzem praktycznie w ogóle nie pachną, często też dłużej zachowują świeżość. Ponadto znacznie łatwiej można je estetycznie wyeksponować (opakowania foliowe z reguły wyposażone są w tzw. „eurodziurkę” pozwalającą na zwieszanie ich na haczykach). Poza tym producent na opakowaniu zamieszcza często cenne dla klienta informacje dotyczące np. wskazań i przeciwwskazań podawania danego produktu. Jeśli więc nasi klienci będą w stanie zaakceptować minimalnie wyższą cenę przysmaków to najlepiej postawić na te paczkowane. I wtedy problem smrodku mamy niejako z głowy .
Niestety, w wielu przypadkach klienci kupują przysmaki naturalne głównie dlatego, że są one stosunkowo tanie i – podobnie jak w przypadku karm suchych sprzedawanych na wagę – poszukują jak najtańszych rozwiązań, czyli gryzaków oferowanych luzem na sztuki. W takim przypadku dobrym rozwiązaniem jest zainwestowanie w wygodne i trwałe zamykane pojemniki plastikowe wykonane z przezroczystego tworzywa. Ustawiamy je na półkach i zamykamy w nich gryzaki. W ten sposób niemal w zupełności eliminujemy nieprzyjemny zapach w sklepie. Rozwiązanie to ma jeszcze tę zaletę, że eksponowane w taki sposób „śmierdziuchy” nie wietrzeją i przez długi czas zachowują naprawdę intensywną woń, dzięki czemu są jeszcze chętniej zjadane przez psy. Minusem (niewielkim) tego sposobu sprzedaży jest zwiększona pracochłonność, zwłaszcza, jeśli trafi nam się klient który zażyczy sobie „po sztuce” z każdego rodzaju gryzaków . Poza tym pojemniki wymagają regularnego mycia i czyszczenia. Mimo wszystko jednak uwzględniając fakt, że dzięki temu uwalniamy się od zapaszku w sklepie, warto zaakceptować te drobne niedogodności.
Wyzwaniem może być eksponowanie szczególnie dużych przysmaków przeznaczonych dla psów ras olbrzymich (duże kości wołowe, całe penisy itp.) na które może być ciężko znaleźć odpowiednio okazały pojemnik. Pewnym wyjściem pozostaje wtedy przeznaczenie dla nich regału stojącego tuż przy drzwiach. Dzięki temu przez większą część roku mamy możliwość pozbycia się ich zapachu poprzez regularne wietrzenie sklepu.
Poza tym warto pamiętać, że wiele przysmaków naturalnych (np. uszy, łapki kurze) występuje zarówno w wersji suszonej (białe) jak i wędzonej (brązowe), przy czym te pierwsze pachną nieporównanie słabiej. Jeśli więc skorzystanie z powyższych rad nie wchodzi w grę można oprzeć swą ofertę głównie na gryzakach suszonych. Większość klientów kupuje chętnie zarówno jedne jak i drugie (jako argument za przysmakami suszonymi można wspomnieć, że będzie mniej śmierdziało w domu ), tak więc decyzja taka nie powinna odbić się negatywnie na naszych obrotach, zaś „atmosferę” w sklepie poprawi z pewnością .