Jeszcze do niedawna do produkcji karmy dla psów i kotów wykorzystywano głównie składniki pochodzenia zwierzęcego pozyskiwane od zwierząt stałocieplnych, w tym przede wszystkim mięso. Obecnie jednak sytuacja uległa znaczącej zmianie – ze względu na potrzebę ochrony środowiska i zachowania naturalnych zasobów naszej planety mięso, a zwłaszcza wołowina, postrzegane jest jako surowiec wysoce „nieekologiczny”. Do jego produkcji zużywa się bowiem bardzo duże ilości paszy, energii i wody. Co więcej, powoduje ona wytworzenie znacznych ilości dwutlenku węgla. Dlatego coraz częściej producenci karm sięgają po alternatywne źródła białka. Należą do nich przede wszystkim białka pochodzenia owadziego, a także białka roślinne. Klienci coraz chętniej kupują tego typu produkty. Czy to przejściowa moda, czy też w niedalekiej przyszłości nasze psy i koty będą miały do wyboru karmę z owadów albo dietę wegańską? Jak takie rozwiązania wpływają na ich zdrowie? A może już wkrótce pojawią się inne, alternatywne źródła białka?
Rosnące ceny składników pasz dla psów i kotów sprawiają, że producenci karm komercyjnych coraz częściej szukają powszechnie dostępnych, a potencjalnie także tańszych źródeł białka pokarmowego. W ostatnich latach coraz większe zainteresowanie wzbudzają białko owadzie i wybrane białka roślinne.
Białko roślinne w żywieniu psów i kotów
Obecny rynek żywieniowy, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom opiekunów zwierząt, wprowadził alternatywę dla tradycyjnego źródła białka pochodzenia zwierzęcego – białko roślinne. Najczęściej korzysta się z białka roślin strączkowych, ziemniaków oraz drożdży w przypadku receptur bezzbożowych karm lub białek zbóż w przypadku zbożowych produktów. Wskazany trend jest zgodny z wyznaczonym i dla ludzi kierunkiem zastępowania białka zwierzęcego innym.
Do typowych źródeł białka pochodzenia roślinnego stosowanego w karmach dla zwierząt zalicza się białko: grochu, fasoli, soi, soczewicy czy ciecierzycy. Nasiona roślin strączkowych cechuje wyższa od 20 do 30% w stosunku do innych roślin zawartość białka, która jednak zależy od rodzaju uprawy i stopnia dojrzałości. Białko to w odróżnieniu od białek zbóż ma wyższą zawartość lizyny (głównie groch) i treoniny, ale bardzo małą zawartość aminokwasów siarkowych (metioniny i cysteiny) i tryptofanu (tab. 1.). Należy również zaznaczyć, że żadne białko pochodzenia roślinnego nie jest źródłem tauryny, choć pojawiły się informacje, że owoce opuncji mogą nim być. To znacząco ogranicza możliwość wykorzystania nasion roślin strączkowych jako jedynego i wyłącznego źródła białka w większości receptur przeznaczonych dla zwierząt mięsożernych. Aby zbilansować poziom niezbędnych dla psa aminokwasów, stosuje się połączenia różnych białek pochodzenia roślinnego (zachowując wegańską recepturę) lub uzupełnia się je przez wprowadzenie białka pochodzenia zwierzęcego. Bardzo dużą korzyścią ze stosowania nasion roślin strączkowych jest wprowadzenie do składu karmy zawartego w nich błonnika pokarmowego (głównie celuloza), niektórych witamin (B1, B2, PP, E), składników mineralnych (np. magnez, żelazo, cynk, potas, fosfor) czy związków o wysokim potencjale antyoksydacyjnym. Dodatkowo nasiona roślin strączkowych, poza soją, cechuje stosunkowo niska zawartość tłuszczu, wynosząca od 0,5 do 2% (tab. 2.). Niemniej z punktu widzenia żywieniowego nasiona roślin strączkowych zawierają również substancje niepożądane, np. glikozydy cyjanowodorowe w fasoli czy inhibitory proteaz zawarte w soi. Dlatego też w recepturach dla zwierząt wykorzystuje się najczęściej tylko ich korzystne pokarmowo składniki, czyli białka i włókno.
Innym popularnym białkiem pochodzenia roślinnego jest białko ziemniaczane, które obok pulpy ziemniaczanej stanowi produkt uboczny przemysłu skrobiowego. Charakteryzuje się ono wysoką strawnością (75–80%) i korzystnym składem aminokwasowym, zbliżonym do tego, jaki jest w białku pochodzenia zwierzęcego. Koncentrat białka ziemniaczanego zawiera około 7% skrobi, poniżej 1% włókna surowego, a w profilu kwasów tłuszczowych przeważają kwasy wielonienasycone. Związkiem antyżywieniowym białka ziemniaka jest glikozyd – solanidyna.
Spirulina – „zielone mięso”
Bardzo dobrym źródłem białka stosowanym w recepturach karm dla zwierząt jest białko alg. Spirulina, zwana również „zielonym mięsem”, zawiera ok. 65% białka o wysokiej wartości biologicznej (dobry skład i wysoka przyswajalność dla zwierząt) (tab. 3.). Jest również źródłem witamin, głównie rozpuszczalnych w wodzie, związków mineralnych (np. żelaza, jodu) oraz kwasu gamma-linoleinowego (GLA), β-karotenu i tokoferoli. Zawarte w niej polisacharydy (np. alginiany, laminaryna czy fukoidyna) wykazują działanie prebiotyczne. Różnorodność tych biologicznie czynnych związków predysponuje spirulinę do zaliczenia jej w poczet nutraceutyków. I tę właśnie funkcję spełnia jako składnik receptur karm lub suplementów dla zwierząt.
Drożdże (Saccharomyces cerevisiae, Yarrowia lipolytica i inne szczepy) to przede wszystkim białko oraz źródło wielu biologicznie czynnych związków (witamin, minerałów, enzymów itd.). Drożdże cechuje wysoka zawartość białka (ok. 50% s.m.). Jest ono o tyle cenne, że zawiera stosunkowo dużą ilość lizyny, choć bardzo mało argininy. Drożdże są szczególnie cenne w żywieniu zwierząt nie tylko ze względu na białko, lecz także minerały, głównie selen, jak i witaminę E oraz kwas foliowy. Dodatkowo zawarte w nich mannanoligosacharydy wykazują działanie prebiotyczne.
Dobre parametry analityczne nie są jedynymi czynnikami zaliczającymi je do grupy surowców wykorzystywanych do produkcji pasz dla zwierząt mięsożernych. Kluczowym elementem jest przyswajalność zawartych w nich substancji aktywnych. Dlatego celowe są badania oceniające strawność produktów, ich tolerancję pokarmową i produkowane metabolity u gatunku docelowego, dla którego karma będzie przeznaczona. Przykładem mogą być prowadzone w grupie psów beagle badania oceniające karmy przygotowane na bazie fasoli garbanzo, zielonej soczewicy, mąki z orzeszków ziemnych i suszonych drożdży, przy zastosowaniu kontrolnej paszy z białkiem drobiowym. W wynikach stwierdzono zbliżoną strawność wszystkich pokarmów, podobny poziom metabolitów w surowicy, który mieścił się w zakresach normalnych, a wszystkie psy pozostawały zdrowe przez cały czas trwania doświadczenia. Jakość kału, ocenianą w 5-stopniowej skali, uznano za idealną, a najwyższe całkowite stężenie kwasów tłuszczowych o rozgałęzionych łańcuchach w kale odnotowano przy stosowaniu karmy na bazie drożdży. W ocenie kału wykazano liczne: Firmicutes, Bacteroidetes, Fusobacteria i Proteobacteria. Podsumowując, stwierdzono, że wprowadzenie białek roślinnych do receptury karm dla psów nie wpłynęło w sposób negatywny na ich strawność, a nawet wywarło pozytywny efekt, biorąc pod uwagę powstałe w wyniku fermentacji metabolity oraz zmianę w populacji mikroflory jelit.
Patrząc na trendy, które kształtują się w żywieniu zwierząt, można powiedzieć, że karmy o recepturach wegańskich czy wegetariańskich mogą spełnić to zadanie w przypadku żywienia psów. Niemniej w tej chwili jest sporo doniesień naukowych mówiących o słabym ich zbilansowaniu oraz niedoborach niektórych składników, co ma negatywny wpływ na zdrowie zwierząt. Wydaje się więc, że w przypadku bilansowania tych produktów należy zachować szczególną uwagę, aby wykluczyć niedobór energii, aminokwasów czy składników witaminowo-mineralnych.
Białko owadzie w żywieniu psów i kotów
Zainteresowanie białkiem owadzim jako źródłem białka pokarmowego stosowanego w żywieniu zwierząt jest na przestrzeni ostatnich lat wręcz ogromne. Stało się ono standardowym składnikiem pasz dla zwierząt towarzyszących i akwakultury, zaś w roku 2021 dopuszczono w UE także ich wykorzystanie w żywieniu trzody chlewnej i drobiu. Ważna w tym przypadku jest nie tylko wartość żywieniowa larw owadów, lecz także fakt, że jako substrat hodowlany mogą być wykorzystane produkty uboczne przemysłu rolno-spożywczego.
Jak wspomniano wcześniej, owady mają bardzo wysoką wartość pokarmową. W zależności od gatunku zawartość białka ogólnego w insektach waha się między 42% a 63% w suchej masie (SM). Tabela 4. przedstawia skład aminokwasowy trzech gatunków owadów z siedmiu dopuszczonych do obrotu i skarmiania na terenie Unii Europejskiej: larw mącznika młynarka (Tenebrio molitor), świerszcza kubańskiego (Gryllus assimilis) i larw muchówki Hermetia illucens wraz z minimalną wymaganą zawartością aminokwasów dla psów i kotów w okresie wzrostu. Należy podkreślić, że w zdecydowanej większości owady pokrywają zapotrzebowanie na odpowiednie aminokwasy egzogenne nawet w momencie wzmożonego wykorzystywania białka w fazie wzrostu zwierząt.
Jednym z istotniejszych aminokwasów w żywieniu zwierząt towarzyszących jest tauryna, którą u kotów uznaje się za aminokwas niezbędny. W przypadku psów natomiast w ostatnich latach widzimy rosnącą częstość występowania kardiomiopatii rozstrzeniowych w przypadku podawania im nieodpowiednio zbilansowanych karm monobiałkowych. Wykorzystanie w tego rodzaju karmach białka owadziego pozwala na uniknięcie niedoborów nawet mimo tego, że w przypadku larw, m.in. z gatunków: mącznik młynarek (Tenebrio molitor), drewnojad (Zophobas morio) czy barciak większy (Galleria mellonella), udział ten jest stosunkowo niski i wynosi >0,1 g/kg.
Ważnym składnikiem pokarmowym w larwach owadów jest także tłuszcz surowy. Insekty charakteryzują się niezwykłym zróżnicowaniem pod kątem zawartości lipidów i mogą posiadać od 4,6% do nawet 64% tłuszczu w suchej masie. Owady są dobrym źródłem tego związku chemicznego i stanowi on w zależności od gatunku nawet 52% wszystkich kwasów tłuszczowych. Należy podkreślić, że insekty stanowią również bogate źródło wapnia i fosforu, minerałów krytycznych w okresie wzrostu kotów i psów. Na wykresie (ryc. 1.) przedstawiono zawartość tych dwóch składników mineralnych w trzech gatunkach owadów.
Poza standardowymi składnikami pokarmowymi – makro- i mikroelementami coraz częściej wskazuje się na fakt, że owady mogą być źródłem dodatków funkcjonalnych w żywieniu zwierząt. Zespół prof. Damiana Józefiaka z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu wykazał, że owady są źródłem peptydów przeciwdrobnoustrojowych (AMPs – Antimicrobial Peptides) o aktywności w stosunku do wielu patogennych bakterii, grzybów, pasożytów, a nawet wirusów. Jednak nie tylko białka przeciwdrobnoustrojowe mogą się przyczyniać do zwiększenia funkcjonalności karm substytuowanych o produkty pochodzące z owadów. Wysoka zawartość kwasu laurynowego (C12:0) także może być rozpatrywana jako czynnik zwiększający odpowiedź immunologiczną zwierząt (tab. 5.). Jest to związek, który również wykazuje aktywność antymikrobiologiczną w stosunku do bakterii patogennych, takich jak E. coli, Salmonella sp. oraz Clostridium perfringens.
Producent: CEO, Entomojo SAS
Tomojo i Moush – karmy i przysmaki z białkiem owadów dla psów i kotów
Koniec dylematu – zdrowie pupila czy ratowanie środowiska niszczonego przez nadprodukcję tradycyjnego mięsa! Przypomnieliśmy sobie o owadach, niezwykle wartościowym źródle białka zwierzęcego. Ale to żadna nowość. Owady spożywane są od zawsze, nawet przez ludzi. W naszej kulturze wydają się czymś obrzydliwym, ale pamiętajmy, że pies i kot nie mają takich odczuć. Karma ma im smakować i korzystnie wpływać na ich zdrowie. A owady to odżywczy skarb, przewyższający „zwykłe” mięso. Zawierają znakomicie przyswajalne białka, aminokwasy, peptydy antydrobnoustrojowe, kwasy omega-3 i -6 w dobrych proporcjach, taurynę itd. Wspomagają działanie układu trawiennego i stymulują układ odpornościowy. Ich białko jest hypoalergiczne, świetnie się sprawdzi w diecie zwierząt z alergiami i problemami z trawieniem. Nie ma w nich pozostałości antybiotyków czy hormonów. Dobrodziejstwo dla wszystkich psów i kotów, od urodzenia do starości! Znajdziecie je w naszych kompletnych karmach TOMOJO i smakołykach MOUSH opartych jedynie na białku owadów. Receptury przygotowali specjaliści żywienia zwierząt, wybierając naturalne składniki, w pełni identyfikowalne i z gwarancją pochodzenia.
Białko owadów na pewno będzie zyskiwać na znaczeniu, funkcjonować równolegle z tradycyjnym mięsem, ale z czasem z pewnością stanie się standardem, i to poszukiwanym.
Podsumowując, owady mogą być wykorzystywane z powodzeniem w żywieniu psów i kotów. Przemawia za tym ich ewolucyjne przystosowanie do pobierania owadów w środowisku naturalnym przez dzikich przodków. Insekty swoim składem chemicznym odpowiadają również zapotrzebowaniu żywieniowemu tej grupy zwierząt. Dodatkowo są źródłem AMPs, kwasu laurynowego i chityny, które mogą stanowić czynniki poprawiające odpowiedź immunologiczną oraz wpływać korzystnie na rozkład mikrobiomu przewodu pokarmowego. Co ważne, stopniowo zwiększa się przyzwolenie opiekunów na stosowanie owadów jako surowca w karmach dla psów i kotów. W większości przypadków najważniejszym argumentem utwierdzającym ich w tym przekonaniu jest akceptacja owadów w pokarmie przez same zwierzęta.