Autor dr inż. Paweł Zarzyński

Akwarystyka to wspaniałe hobby będące źródłem wielu emocji i wzruszeń. Niestety, w procesie pielęgnacji akwarium mogą pojawiać się również problemy. Szczególnie często przytrafiają się one początkującym pasjonatom, a ci − w poszukiwaniu skutecznego rozwiązania kłopotów − przychodzą po radę do sklepu zoologicznego. W poprzednim i bieżącym numerze „ZooBranży” przedstawiamy dziesięć najpopularniejszych akwarystycznych kłopotów, wskazujemy ich możliwe przyczyny oraz dajemy receptę na to, jak w prosty i skuteczny sposób można je rozwiązać.

6. Ślimaki

Ślimaki mogą być fascynującymi zwierzętami akwariowymi, jednak − gdy pojawią się w nadmiarze − szybko urastają do rangi dokuczliwej plagi. W sposób szczególny dotyczy to europejskich gatunków tych mięczaków, które są powszechnie spotykane w akwariach i zazwyczaj bardzo szybko się rozmnażają. Mogą uszkadzać delikatniejsze rośliny akwariowe i powodują obniżenie walorów estetycznych akwarium. 

Najczęstsze przyczyny:

 – zawleczenie ślimaków do akwarium wraz z nowo nabytymi roślinami lub przeniesionymi z innego zbiornika dekoracjami/podłożem,

 – przyniesienie ślimaków do akwarium wraz z żywym pokarmem pozyskiwanym w naturze (obecnie raczej niespotykane, choć wielu hodowców ryb nadal odławia plankton w zbiornikach wodnych lub prowadzi jego hodowlę pod gołym niebem). 

Środki zaradcze:

– zdecydowanie najbezpieczniejszy i najprostszy sposób, przy tym wysoce skuteczny − umieścić w zbiorniku zwierzęta żywiące się ślimakami − w dużych akwariach (240 l i więcej) może być to stadko 5−6 bocji wspaniałych (nie mniej, gdyż bocje to ryby stadne, a pielęgnowane pojedynczo, w parach lub zbyt małych grupach mogą stać się agresywne względem innych mieszkańców zbiornika; uwaga − bocje wspaniałe mogą sporadycznie zjadać krewetki karłowate i uszkadzać delikatniejsze rośliny akwariowe, wyrośnięte osobniki mogą również polować na małe rybki), zaś w mniejszych (i nie tylko) tropikalne drapieżne ślimaki z gatunku Anentome helena, zwane powszechnie w handlu helenkami. Polują one na inne ślimaki, przy czym rozmnażają się stosunkowo wolno, nie ma więc obawy, że wytępiwszy inne ślimaki, same staną się kolejną plagą w akwarium. Uwaga! Zarówno bocje, jak i helenki polują na wszystkie ślimaki, tak więc obok tych niechcianych mogą wyeliminować również pożądane gatunki tych mięczaków, takie jak np. przedstawiciele egzotycznych rodzajów Clithon czy Neritina,

Anentome helena zwana popularnie „helenką” − ślimak odżywiający się innymi ślimakami

– zastosowanie chemicznego środka zwalczającego mięczaki wodne − dawniej takie preparaty były dostępne w szerokim wyborze, obecnie nowe regulacje prawne stosowane w Unii Europejskiej bardzo zawęziły ich wachlarz. Z reguły są bardzo skuteczne, część z nich może być jednak nieobojętna dla zdrowia skorupiaków akwariowych (uwaga na krewetki), niektórych delikatniejszych ryb i roślin akwariowych. Dlatego przed użyciem należy zawsze bardzo dokładnie zapoznać się ze wskazaniami i przeciwwskazaniami producenta. Uwaga! Preparaty te działają nieselektywnie, tj. zabijają nie tylko „złe”, lecz także „dobre” ślimaki. Wiele z nich nie niszczy jaj tych mięczaków, dlatego kurację należy powtórzyć w celu wyeliminowania młodych okazów, które wykluły się z pozostających w zbiorniku jaj,

– mechaniczne usuwanie ślimaków − ręcznie lub za pomocą specjalnych pułapek; metoda bardzo pracochłonna i, niestety, na ogół mało skuteczna; w praktyce sprawdza się jedynie w mniejszych akwariach,

– zmiana parametrów wody przez obniżenie jej twardości ogólnej i odczynu pH (do poziomu 6°dGH i pH 6,0) − takie warunki sprawiają, że ślimaki nie mogą skutecznie budować swoich muszli i stopniowo giną; oczywiście metodę tę można zastosować tylko w przypadku posiadania w akwarium zwierząt i roślin tolerujących takie parametry wody,

– zapobiegawczo − stosowanie w akwarium wyłącznie roślin in vitro sprzedawanych bez wody w plastikowych pojemniczkach − są one sterylne i na pewno nie spowodują zawleczenia ślimaków do zbiornika.

7. Wypławki

Wypławki to bezkręgowce z grupy wirków trójjelitowych (Tricladida). Mają postać półprzezroczystych, białawych robaków dorastających z reguły do kilkunastu milimetrów długości (niekiedy więcej). W akwarium gromadzą się na szybach zbiornika, na roślinach i dekoracjach. Powodują obniżenie walorów estetycznych akwarium. Poza tym − jako małe, ale skuteczne drapieżniki − stanowią zagrożenie dla ikry, narybku oraz młodziutkich krewetek.

Najczęstsze przyczyny:

 – zawleczenie do akwarium wraz z roślinami, dekoracjami, ewentualnie żywym pokarmem pozyskiwanym w naturze.

Środki zaradcze:

– zastosowanie preparatów chemicznych − niestety, podobnie jak w przypadku środków do zwalczania ślimaków, działają one dość radykalnie i mogą być szkodliwe nie tylko dla wypławków, lecz także dla innych mieszkańców zbiornika, a zwłaszcza dla ślimaków i krewetek; dlatego przed użyciem danego środka należy bardzo dokładnie zapoznać się z instrukcją jego stosowania i zawartymi w niej ewentualnymi przeciwwskazaniami,

– umieszczenie w zbiorniku ryb żywiących się wypławkami − metoda ta jest dość skuteczna, ale, niestety, wypławki są traktowane jako pokarm tylko przez nieliczne gatunki, takie jak gurami, wielkopłetwy czy większe ryby karpiowate, które − z racji osiąganych rozmiarów lub agresywności względem innych mieszkańców zbiornika − nie nadają się bezwarunkowo do każdego akwarium,

– zastosowanie pułapek na wypławki − najprostszą z nich jest umieszczony wieczorem w zbiorniku kawałeczek surowego mięsa owinięty w gazę. Wypławki gromadzą się na niej i rankiem można je usunąć wraz z pułapką; dostępne są również komercyjne pułapki wielokrotnego użytku wyposażone w zapadkę (do których także wkłada się kawałek mięsa).

8. Skoczogonki

Skoczogonki to maleńkie stawonogi z rzędu Colembolla powszechnie występujące w przyrodzie. Ich populacja może rozwinąć się na powierzchni wody w akwarium, zwłaszcza gdy są na niej rośliny pływające lub gdy dotykają jej liście roślin rosnących w podłożu. Wyglądem przypominają białawe „pchełki” o długości ok. 0,5 mm. Poruszają się, charakterystycznie skacząc. Żywią się resztkami pokarmu dla ryb i innymi substancjami organicznymi gromadzącymi się na powierzchni wody. W zasadzie są nieszkodliwe dla mieszkańców akwarium, a nawet mogą stanowić wartościowy pokarm dla narybku. Część akwarystów uważa jednak, że obniżają one estetykę zbiornika, i szuka sposobu na ich usunięcie.

Najczęstsze przyczyny:

  – przekarmianie ryb zwłaszcza pływającymi po powierzchni wody pokarmami suchymi,

  – niedostateczny ruch powierzchni wody,

  – nagromadzenie w strefie przypowierzchniowej akwarium martwej materii organicznej.

Środki zaradcze:

– nie przekarmiać ryb!

– dokładnie oczyścić szyby akwarium oraz ewentualne listwy wzmacniające zbiornik (zwłaszcza od spodu),

– zwiększyć ruch powierzchni wody, instalując wydajny napowietrzacz, deszczownię lub filtr kaskadowy,

– usunąć nadmiar roślin pływających oraz gnijące liście zalegające na powierzchni wody,

– wpuścić do akwarium stadko pstrążenic lub innych małych ryb pływających przy powierzchni wody (będą zjadać skoczogonki).

9. „Ospa rybia”

Tak zwana „ospa rybia”, czyli ichtioftirioza, to zdecydowanie najpopularniejsza choroba w akwariach słodkowodnych. Powoduje ją pierwotniak − kulorzęsek podnabłonkowy (Ichthyophthirius multifiliis). Pasożyt ten może atakować większość gatunków ryb akwariowych. Występuje praktycznie w każdym akwarium, jednak zdrowe ryby będące w dobrej kondycji są zbyt silne, aby choroba mogła się rozwinąć. Dopiero gdy ulegną osłabieniu, najczęściej na skutek pogorszenia się warunków panujących w akwarium (nieprawidłowe parametry wody, a zwłaszcza zbyt niska temperatura, nagromadzenie w wodzie produktów przemiany materii ryb) lub stresu (np. świeżo po wsiedleniu do nowego zbiornika), dochodzi do masowego rozwoju pasożyta i pojawiają się objawy choroby. Najbardziej charakterystycznym z nich, trudnym do przeoczenia, jest biała wysypka na skórze ryby (a dokładnie − między warstwami jej skóry) mająca postać mniej lub bardziej licznych kropek o średnicy do 1 mm (to stadium rozwojowe kulorzęska). Chora ryba wygląda jak posypana solą. Do tego dochodzą: ocieranie się o przedmioty, chwiejne pływanie, trudności z oddychaniem. UWAGA! WBREW POWSZECHNEJ OPINII NIELECZONA OSPA PRAWIE ZAWSZE PROWADZI DO ŚMIERCI RYBY, KURACJA JEST WIĘC ABSOLUTNIE KONIECZNA!

Kulorzęsek podnabłonkowy w skórze ryby

Najczęstsze przyczyny:

 – niewłaściwe parametry wody, w tym zbyt niska temperatura,

– niedostateczna filtracja biologiczna wody w akwarium,

– przegęszczenie ryb w zbiorniku,

– stres u ryb spowodowany np. niewłaściwym dobraniem obsady akwariowej, przetrzymywaniem ryb stadnych pojedynczo lub w zbyt małych grupach, brakiem kryjówek, zbyt jaskrawym oświetleniem.

Środki zaradcze:

– jeżeli mieszkańcy akwarium to zniosą, zdecydowanie najbezpieczniejszą metodą leczenia „ospy” jest stopniowe, powolne podniesienie temperatury wody do 33°C. W tej temperaturze z reguły giną wszystkie stadia rozwojowe kulorzęska i choroba samoczynnie ustępuje. Temperaturę tę należy utrzymywać przez co najmniej cztery doby, równolegle bardzo intensywnie napowietrzając wodę i obserwując chore ryby. Metodę tę można zastosować w przypadku większości ryb pielęgnicowatych (poza mieszkańcami Malawi i Tanganiki), ryb piękniczkowatych, labiryntowych, większości ryb kąsaczowatych. Nie nadaje się natomiast do leczenia m.in. neonów Innesa, złotych rybek, wielu sumów i innych gatunków, które nie znoszą wysokich temperatur wody;

– zastosowanie komercyjnych preparatów chemicznych do leczenia ospy. Są one dostępne w szerokim wyborze. Należy tylko pamiętać, że większość z nich nie jest obojętna dla zdrowia ryb (mogą zawierać radykalnie działające substancje czynne, takie jak zieleń malachitowa czy błękit metylenowy, a nawet formaldehyd). Dlatego należy zawsze postępować zgodnie ze wskazaniami producenta, zaś po zakończonej kuracji dokonać dużej podmiany wody (do 50% zwartości zbiornika) i umieścić w filtrze na 1−2 tygodnie wkład z węgla aktywnego w celu usunięcia z wody resztek preparatu.

Sebastian Dudek

Kierownik Kategorii Akwarystyka i Terrarystyka

www.aquael.pl

,,Jednym z najczęściej występujących problemów w akwarium jest „ospa rybia”, czyli ichtioftirioza. Wiele osób bagatelizuje tę chorobę, ale należy pamiętać, że może ona doprowadzić do śmierci ryb, dlatego bezwzględnie wymaga leczenia. Do zwalczania „ospy”, zamiast toksycznych preparatów, polecamy… nowoczesne grzałki akwariowe PLATINIUM HEATER lub ULTRA HEATER wyposażone w precyzyjne termostaty elektroniczne z górnym zakresem działania do 33°C. Taka temperatura w zupełności wystarczy do skutecznego pozbycia się „ospy” z akwarium bez konieczności stosowania żadnych środków chemicznych. To metoda bezpieczna dla większości gatunków ryb akwariowych (nie należy stosować jej jedynie w przypadku ryb, których optimum termiczne przypada poniżej 25°C, takich jak np. „pyszczaki” z Malawi czy złote rybki), a także dla roślin i innych mieszkańców akwarium. Temperaturę należy podnosić powoli, stopień po stopniu, co ułatwia precyzyjny termostat grzałki wyposażony w system „one touch” (sterowanie za pomocą pojedynczego, ergonomicznego przycisku) oraz czytelny wyświetlacz z diod led wskazujący zarówno temperaturę ustawioną, jak i aktualną. Kuracja powinna trwać minimum 96 godzin, po czym wystarczy powoli obniżyć temperaturę wody do właściwego poziomu. Równolegle należy pamiętać, że wraz ze wzrostem temperatury wody spada w niej rozpuszczalność gazów, w tym tlenu. Dlatego podczas leczenia „ospy” trzeba bardzo intensywnie napowietrzać wodę akwariową, np. przy użyciu nowoczesnych napowietrzaczy OXYPRO, OXYBOOST lub MINIBOOST.”

10. Oodinioza

Choroba ta często występuje w akwarium. Powodują ją jednokomórkowe organizmy roślinne − bruzdnice (Dinoflagellata). Jej objawami są drobne, ciemne punkciki na skórze ryby, z czasem przechodzące w złotawy nalot. Ryby wyglądają jak posypane szarym, rdzawym lub złotym proszkiem. Ich skóra obficie wydziela śluz i mętnieje. Na skrzelach pojawiają się zmiany zapalne i martwicze w postaci szarobiaławych, drobnych guzków. Chore ryby ocierają się o przedmioty znajdujące się w akwarium i wykazują skłonność do składania płetwy grzbietowej i „sklejania” płetwy ogonowej (zmieniającej się w wąski pasek).

Najczęstsze przyczyny:

 – niewłaściwe warunki panujące w akwarium = osłabienie ryb,

 – przegęszczenie ryb w zbiorniku,

– stres u ryb,

 – zakup chorych okazów.

Środki zaradcze:

– leczenie jest dość problematyczne. Stosuje się radykalnie działające środki chemiczne, najczęściej zawierające składniki, takie jak błękit metylenowy, trypaflawina (akryflawina) czy detreomycyna. Zawsze należy ściśle trzymać się instrukcji producenta preparatu. Po zakończeniu kuracji trzeba podmienić do 50% wody w zbiorniku i zastosować filtrację przez węgiel aktywny. Niestety, nawet przy prawidłowo przeprowadzonej kuracji część chorych ryb zwykle ginie.