Zima to niełatwy czas dla dzikich ptaków. Nawet jeśli aura będzie sprzyjająca, to i tak ptakom może brakować źródeł pożywienia. Aby pomóc im przetrwać warto regularnie je dokarmiać, systematycznie wykładając pokarm od końca jesieni, aż do pierwszych dni wiosny. W wielu krajach Europy Zachodniej lansowane jest dokarmianie ptaków również w pozostałych porach roku. Jest to kolejny trend powrotu do kontaktu z naturą, dbania o bioróżnorodność. A przy tym doskonała alternatywa dla osób, które z różnych względów (np. z powodu długich godzin pracy czy częstych wyjazdów) nie mogą sobie pozwolić na domowego pupila. Obserwacja ptaków dzikich może być przyjemnością i odprężeniem

Karmnik

Miejsce dokarmiania ptaków powinno być bezpieczne. Solidny karmnik – zakupiony w sklepie zoologicznym bądź domowej roboty (świetna opcja na spędzenie czasu z dziećmi) instalujemy w ogrodzie, na balkonie, czy na okiennym parapecie. Dobre zadaszenie ochroni umieszczone w nim zasoby przed zawilgoceniem. W ogrodzie karmnik powinien stać min. 2 metry od drzewa, i być umieszczony na nóżce min. 150 cm. Z daleka od drogi i ruchliwych miejsc. Powinien być dobrze widoczny dla ptaków, pozwolić na łatwe wzbicie się do lotu oraz zapewniać ochronę przed drapieżnikami – w tym kotami wychodzącymi. Dobrze, jeśli w pobliżu znajduje się miejsce, gdzie ptaki mogą odpocząć – krzewy, czy drzewo. Pamiętajmy, że pokarm wykładamy zawsze w tym samym miejscu – bo ptaki przyzwyczajają się do miejsca żerowania. Nie zrażajmy się, kiedy początkowo karmnik nie jest zbyt oblegany. Ptaki muszą zapoznać się i oswoić z nowym miejscem, a potem „zaproszą” na ucztę krewnych i znajomych. Dbamy o higienę karmnika. Obok warto postawić czy zainstalować poidełka, bo zima dostępd do wody też bywa utrudniony.

Karma

Karma ma dostarczać energii i składników odżywczych. Ważna jest zawartość białka i tłuszczu. Większość ptaków zimujących, takich jak wróble, mazurki, czeczotki, trznadle, dzwońce czy makolągwy należy karmić mieszaniną ziaren. Powinna ona składać się z nasion, drobnych ziaren zbóż, słonecznika i nasion roślin polnych, z dodatkiem suszonych owoców głogu, jarzębiny itp. Polecajmy zbilansowane mieszanki, które oferują firmy produkujące karmy dla ptaków dzikich. I podpowiadajmy, że należy na bieżąco dosypywać ich niewielkie porcje do karmnika. Unikajmy przekarmiania, na bieżąco usuwajmy resztki niedojadów. W ogrodzie można posadzić rodzime krzewy, które nie tylko są ozdobą, ale też źródłem pokarmu dla ptaków, bo przez jesień i zimę utrzymują się na nich owoce: jarząb pospolity, dereń, dzika róża, głóg, kalina, berberys, tarnina czy bez. Oprócz mieszanek ziaren w sklepie warto oferować dobrej jakości smakoszki lub pakiety ziaren z dodatkiem orzechów w nylonowych siatkach lub karmniki tubowe na orzechy, do powieszenia np. za oknem. 

Oprócz typowych ziarnojadów zimę w Polsce spędzają także ptaki owadożerne, takie jak sikory, a także dzięcioły. Gotowe pokarmy dla nich mają postać kul (tzw. pyzy) lub bloków wykonanych z zestalonych tłuszczów zwierzęcych, często wzbogaconych orzechami oraz nasionami roślin oleistych oraz suszonymi owadami. W handlu są też dostępne specjalne pojemniki typu dzwonek, a także  wysycone kawałki drewna czy łupin kokosa, pozwalające dzięciołom i sikorom na żerowanie zgodne z ich naturalnymi nawykami. Oraz suszone owady karmowe.

Złą praktyką jest oferowanie dzikim ptakom chleba (zwłaszcza nadpleśniałego) czy żywności wysokoprzetworzonej np. z dużą zawartością soli, cukru, czy ze zjełczałym tłuszczem.

Karmnik

Miejsce dokarmiania ptaków powinno być bezpieczne. Solidny karmnik – zakupiony w sklepie zoologicznym bądź domowej roboty (świetna opcja na spędzenie czasu z dziećmi) instalujemy w ogrodzie, na balkonie, czy na okiennym parapecie. Dobre zadaszenie ochroni umieszczone w nim zasoby przed zawilgoceniem. W ogrodzie karmnik powinien stać min. 2 metry od drzewa, i być umieszczony na nóżce min. 150 cm. Z daleka od drogi i ruchliwych miejsc. Powinien być dobrze widoczny dla ptaków, pozwolić na łatwe wzbicie się do lotu oraz zapewniać ochronę przed drapieżnikami – w tym kotami wychodzącymi. Dobrze, jeśli w pobliżu znajduje się miejsce, gdzie ptaki mogą odpocząć – krzewy, czy drzewo. Pamiętajmy, że pokarm wykładamy zawsze w tym samym miejscu – bo ptaki przyzwyczajają się do miejsca żerowania. Nie zrażajmy się, kiedy początkowo karmnik nie jest zbyt oblegany. Ptaki muszą zapoznać się i oswoić z nowym miejscem, a potem „zaproszą” na ucztę krewnych i znajomych. Dbamy o higienę karmnika. Obok warto postawić czy zainstalować poidełka, bo zima dostępd do wody też bywa utrudniony.

Karma

Karma ma dostarczać energii i składników odżywczych. Ważna jest zawartość białka i tłuszczu. Większość ptaków zimujących, takich jak wróble, mazurki, czeczotki, trznadle, dzwońce czy makolągwy należy karmić mieszaniną ziaren. Powinna ona składać się z nasion, drobnych ziaren zbóż, słonecznika i nasion roślin polnych, z dodatkiem suszonych owoców głogu, jarzębiny itp. Polecajmy zbilansowane mieszanki, które oferują firmy produkujące karmy dla ptaków dzikich. I podpowiadajmy, że należy na bieżąco dosypywać ich niewielkie porcje do karmnika. Unikajmy przekarmiania, na bieżąco usuwajmy resztki niedojadów. W ogrodzie można posadzić rodzime krzewy, które nie tylko są ozdobą, ale też źródłem pokarmu dla ptaków, bo przez jesień i zimę utrzymują się na nich owoce: jarząb pospolity, dereń, dzika róża, głóg, kalina, berberys, tarnina czy bez. Oprócz mieszanek ziaren w sklepie warto oferować dobrej jakości smakoszki lub pakiety ziaren z dodatkiem orzechów w nylonowych siatkach lub karmniki tubowe na orzechy, do powieszenia np. za oknem. 

Oprócz typowych ziarnojadów zimę w Polsce spędzają także ptaki owadożerne, takie jak sikory, a także dzięcioły. Gotowe pokarmy dla nich mają postać kul (tzw. pyzy) lub bloków wykonanych z zestalonych tłuszczów zwierzęcych, często wzbogaconych orzechami oraz nasionami roślin oleistych oraz suszonymi owadami. W handlu są też dostępne specjalne pojemniki typu dzwonek, a także  wysycone kawałki drewna czy łupin kokosa, pozwalające dzięciołom i sikorom na żerowanie zgodne z ich naturalnymi nawykami. Oraz suszone owady karmowe.

Złą praktyką jest oferowanie dzikim ptakom chleba (zwłaszcza nadpleśniałego) czy żywności wysokoprzetworzonej np. z dużą zawartością soli, cukru, czy ze zjełczałym tłuszczem.