Żeby w organizmie zachodziły prawidłowo procesy fizjologiczne, potrzebny jest nam wewnętrzny zegar biologiczny, który synchronizuje te procesy i nadaje im odpowiedni rytm. Centralny zegar biologiczny organizmu stanowi struktura mózgu, która została nazwana jądrami nadskrzyżowaniowymi (SCN), zaś zegary tzw. peryferyjne zlokalizowane są w narządach wewnętrznych, jak wątroba, mięśnie czy tkanka tłuszczowa. Funkcjonujemy w tzw. rytmach okołodobowych (cyrkadiańskich), które decydują, kiedy jest pora na sen, a kiedy na aktywność. Dużo mówi się o zaburzeniach rytmu dobowego i problemach ze snem u ludzi. Pamiętajmy jednak, że odpowiednia dawka snu i odpoczynku są też bardzo ważne dla naszych czworonożnych podopiecznych.

Tekst: dr n. wet. Joanna Zarzyńska

Rytm dnia

Rytm życia naszych zwierząt domowych jest ściśle powiązany z naszym rytmem dobowym, ponieważ to my decydujemy, kiedy podejmujemy aktywność, a kiedy idziemy spać. Chcielibyśmy, żeby nasz zwierzak bezproblemowo dopasował się do naszych preferencji i np. nie budził nas bardzo rano na poranny spacer, nie zakłócał snu w nocy, i oczywiście, żeby grzecznie „przespał” czas, kiedy zostaje w domu, a my udajemy się do pracy albo kiedy pracujemy zdalnie czy oglądamy seriale i w pewnych godzinach nie możemy poświęcać zwierzęciu uwagi. Czy to wszystko daje się łatwo pogodzić? Zwierzęta mają różne temperamenty, są bardziej lub mniej aktywne zależnie od rasy, ale też indywidualnych cech charakteru. Dlatego kiedy zastanawiamy się nad wyborem psa czy kota dla siebie, warto zapoznać się z opisami wymagań danej rasy, również w odniesieniu do wymagań związanych z poziomem aktywności (w tym ruchowej), potrzeby interakcji z człowiekiem i tolerancji na tzw. samotność – czyli pozostawanie samemu w domu. Bo na pewno domatorzy i miłośnicy leżenia na kanapie nie stworzą zgranego duetu z psami o dużych wymaganiach aktywnościowych (jak psy myśliwskie czy psy Północy), a osoby uprawiające sport nie będą mogły dzielić swojej pasji np. z pekińczykiem. 

Kiedy zwierzę przychodzi do nowego domu, zostaje zapoznane ze zwyczajami w nim panującymi, w tym z rytmem dnia. Zwierzęta bardzo lubią rutynę i usystematyzowany plan dnia, dostosowują do nich swoje okresy czuwania i snu, co łatwo zaobserwować, kiedy w porze zwykłej nieobecności pozostajemy w domu – nawykowo zwierzęta układają się w tym czasie do snu i zazwyczaj nie interesują się opiekunem. Kiedy zakłócamy rutynę, bo np. nadchodzi pora urlopu, dłużej chorujemy czy w domu pojawia się dziecko i cały porządek dnia się wywraca, zwierzęta na początku są zdezorientowane, więcej czuwają, podejmują aktywność zachęcane przez opiekuna i rutynizują w nowy sposób. Dobrym przykładem do zaobserwowania zmian był czas pandemii, kiedy przeszliśmy na „online”, zmieniliśmy swoje zachowania, często szukaliśmy wsparcia w obecności zwierząt, poświęcaliśmy im więcej czasu i zainteresowania. A po powrocie do normalności wiele zwierząt przeszło terapię szokową, odstawione na boczny tor, pozostawiane na długie godziny same, z mniejszą atencją opiekuna. Była to trudna sytuacja zwłaszcza dla tych zwierzaków, które trafiły do nas właśnie w okresie pandemii – dla nich znana była tylko pandemiczna rutyna i nie rozumiały potem, co się dzieje.

Sen zwierząt

Niezależnie od tego, jak bardzo potrzebujemy towarzystwa naszych zwierząt i jak bardzo lubimy, kiedy nam asystują w każdej czynności i są gotowe przybiec, kiedy je tylko zawołamy – pamiętajmy, że należy uszanować ich prawo do odpoczynku. Sami nie lubimy, gdy ktoś lub coś nam przeszkadza w spaniu (hałas, światło, nowe miejsce, niewygodne łóżko, zbyt wysoka czy zbyt niska temperatura, stres itp.), więc warto się zastanowić, dlaczego nie uwzględniamy jakości snu naszych podopiecznych i zdarza nam się zagadywać do nich, gdy śpią, dotykać oraz zaniedbywać kwestie odpowiedniego miejsca do spania. Zaobserwujmy swoich podopiecznych, jak wyglądają pozycje, które przyjmują podczas snu. Czy zauważalne jest zrelaksowanie (niezagrożone psy czy koty pokazują brzuch, koty przyjmują pozycję chlebka – chowają łapki pod ciało), czy zwierzę jest stale czujne, w napięciu, gotowe do ucieczki. Pozycja zwinięta w kulkę daje najwięcej ciepła oraz ochronę organów wewnętrznych. Rytuały przygotowania do snu obejmują kopanie (jak wykopywanie nory), rozgrzebywanie kocyków, udeptywanie miejsca poprzez kręcenie się w kółko i moszczenie się. Sen przywraca siły i wspomaga regenerację organizmu. Jest bardzo ważny u zwierząt aktywnych sportowo. Dorosłe psy śpią od 12 do 14 godzin na dobę, szczenięta nawet dłużej, do 18 godzin. Koty przesypiają 12–20 godzin na dobę. Małe kotki i koci seniorzy śpią najdłużej. Dużo zależy od stanu zdrowia i typu aktywności. Biologiczna aktywność kotów przypada na porę zmierzchową i świt – w zgodzie z instynktem łowcy.

Sen jest ważny, bo wpływa na samopoczucie, pozwala się zregenerować, poprawia witalność i odporność, pozwala na zintegrowanie przyswojonych informacji, u młodych organizmów wpływa na rozwój.

Miejsce do spania

Często opiekunowie twierdzą, że pies czy kot nie potrzebuje specjalnego miejsca i przestrzeni do spania, bo dzieli z nami kanapę czy łóżko. Oczywiście pozwalanie zwierzęciu na wchodzenie na meble to decyzja indywidualna (niezależnie, czy jesteśmy za, czy przeciw, warto, żeby wszyscy w rodzinie zachowywali wspólny front i żebyśmy nie zakazywali dorosłemu zwierzęciu tego, na co pozwalaliśmy np. szczeniakowi), jednak należy podkreślić, że każde zwierzę powinno mieć własne miejsce do odpoczynku i snu, gdzie będzie się czuło bezpiecznie i nikt mu nie będzie przeszkadzał. Także legowisko/ miejsce do spania to obowiązkowy element, który musimy zaplanować w ramach gromadzenia akcesoriów dla zwierzęcia. Nie umieszczamy go bezpośrednio w ciągu komunikacyjnym, żeby nie było ciągle potrącane, ale też nie w całkowitej izolacji od życia rodzinnego, zwierzę musi mieć możliwość obserwacji domowników. Wiele osób zwiększa liczbę legowisk, żeby znalazły się w większej liczbie pomieszczeń i zwierzę, towarzysząc opiekunowi w rytmie dnia, mogło się udać na drzemkę w tym samym pokoju, w którym obecnie przebywa opiekun. Uczenie psa komendy „na miejsce” jest bardzo przydatne, psy chętnie udają się na swoje miejsce z otrzymanym gryzakiem czy ulubioną zabawką, koty lubią schować się w bezpiecznym miejscu, kiedy np. przychodzą do domu goście. Kierowanie psa na miejsce nie powinno być karą ani wiązać się z poczuciem izolacji. 

Własne miejsce ma mieć pozytywne nacechowanie. Tutaj warto poruszyć zagadnienie często kontrowersyjne wśród opiekunów psów, jakim jest klatka kennelowa. Przez długi czas była symbolem przemocy czy kary izolacji. Obecnie, zwłaszcza w odniesieniu dla psów adopcyjnych czy ras o specyficznych wymaganiach, podkreśla się zalety takiej klatki – oczywiście, jeśli trening klatkowy prowadzony był prawidłowo. W klatce możemy umieścić legowisko, dać psu zabawki i będzie tam spokojnie odpoczywał (wiele psów lepiej się czuje, kiedy dodatkowo zakryjemy klatkę), nie będzie też występowało ryzyko potencjalnych zniszczeń w mieszkaniu pod nieobecność opiekuna.

Dostosowujemy wielkość legowiska do wielkości zwierzęcia. Ani psy, ani koty nie lubią, kiedy legowisko jest za duże, jednak powinno ono dawać możliwość swobodnego rozciągnięcia się. Często, gdy mamy kilka zwierząt, śpią one wtulone razem na jednym legowisku, mimo dostępności innych miejsc. Wiele psów i kotów lubi budki czy też tzw. norki lub kokony, które atawistycznie nawiązują do nory, gdzie można się schować. Koty lubią odpoczynek w wyższych partiach pomieszczenia, stąd wiele domków stanowi element towera drapaka bądź są opcje legowisk na półki mocowane na ścianie. Innym ciekawym rozwiązaniem są hamaki dla kotów lub legowiska zwieszane na kaloryferze.

Ważne są miękkość legowiska i grubość materaca – zwłaszcza dla psów dużych ras, kiedy łatwo dochodzi do tworzenia np. modzeli na łokciach. Psy ze schorzeniami układu ruchu można wspomóc legowiskami ortopedycznymi, są też takie modele dla kotów. Dla opiekuna, ale i dla zdrowia zwierzęcia ważna jest możliwość czyszczenia i prania legowiska czy możliwości zmiany pokrowca dla psów. Kontrolujmy na bieżąco stan legowisk i wymieniajmy je, kiedy np. ulegają zniszczeniu – co bywa częstą sytuacją, gdy odchowujemy szczeniaki. Luźne elementy legowiska czy wsad ze zniszczonego materaca mogą zostać połknięte i zagrozić podopiecznemu. Koty uwielbiają miękkość i wygodę, zatem tutaj ważnym aspektem będzie pokrycie miękkie w dotyku. Obecnie liczba modeli legowisk jest ogromna – każdy znajdzie coś, co spodoba się zwierzakowi i trafi w gust wnętrzarski opiekuna. Rośnie też liczba dodatkowych akcesoriów do spania, jak kocyki czy poduszki, a nawet przytulanki do spania. Kocyk nada miejscu zapach zwierzęcia, co jest ważne dla akceptacji i przyzwyczajenia, zwłaszcza dla kotów. Pamiętajmy, żeby także na wyjazdy zabrać legowisko dla podopiecznego – tutaj sprawdzą się modele składane, a dla kotów kontenerki. Nowe miejsce zawsze jest powodem do niepokoju u zwierzaka, więc własne, o znanym zapachu legowisko będzie dobrym wsparciem.

Jakość snu jest ważna 

Nie tylko gdzie i na czym śpimy jest ważne. Ważna jest też jakość snu – również dla naszych zwierząt. Odpoczywania można się nauczyć wyregulowany harmonogram dnia i unikanie niepotrzebnego aktywizowania są pomocne. Zdarza nam się obserwować, że psy hiperaktywne, nakręcane dodatkowo przez opiekuna, mają trudności z odpoczywaniem, nie potrafią się wyciszyć, śpią płytko i krótko. Zwierzęta poddane stresowi również mają trudności z odpoczywaniem i snem, dużą część doby spędzają na niespokojnym czuwaniu. W Stanach Zjednoczonych wśród opiekunów psów promuje się podobne zachowania w odniesieniu do higieny snu, jak w przypadku ludzi (np. kwestie ograniczenia dużej ilości światła, wprowadzanie kojącej atmosfery).

W normalnej sytuacji psy, a także koty dużo czasu przesypiają. Cykl snu jest podobny do naszego. Dwie główne fazy to sen wolnofalowy, płytki (NREM) i faza szybkich ruchów gałek ocznych (REM). Cykl podczas kilkugodzinnego spania powtarza się kilka razy. NREM obejmuje średnio 75% całkowitego czasu snu psa. REM, czyli sen paradoksalny, jest ważny dla procesów uczenia się i pamięci, mózg jest wtedy bardziej aktywny. Wówczas pojawiają się też psie sny – wielu badaczy psiego snu twierdzi, że psy przywiązane do opiekunów i które dzielą wiele aktywności z opiekunem, śnią właśnie o nim i są to sny przyjemne. Ale często obserwujemy, że psy podczas snu gonią – przebierają łapkami i powarkują, poszczekują.  Odpowiedniej długości faza REM daje więcej relaksu, a w konsekwencji więcej pewności siebie i mniejszą pobudliwość. Zwierzęta w schroniskach śpią krócej ze względu za czynniki rozpraszające – jak hałas – i wzrasta u nich poziom kortyzolu, co wpływa na ich zachowanie.

Koty śpią bardziej czujnie, raczej dłuższe fazy drzemek przeplatają się z krótkimi fazami snu głębokiego. Aby zapaść w dłuższy, głęboki sen, kot musi czuć się bezpieczny. Koty też mają sny, według naukowców jest w nich więcej dźwięków i zapachów niż obrazów. Małe psiaki i kociaki śpią wtulone w matkę i rodzeństwo, bo tak jest im cieplej i czują się bezpieczniej. Wtulanie się w opiekuna ma podobne znaczenie.

Nie głaszczmy zwierząt, kiedy śpią ani nie zagadujmy do nich bez potrzeby. Nie budźmy ich nagle, nie pozwalajmy na to dzieciom – podobnie jak my, gwałtownie wybudzeni z głębokiego snu, bywamy zdezorientowani, tak samo jest ze zwierzęciem – więc może ono zareagować zerwaniem się z posłania czy nawet kłapnięciem i nie będzie to objaw agresji. Wspólne spanie na łóżku wcale nie jest takie komfortowe dla obu stron – zwłaszcza jeśli wielokrotnie zmieniamy pozycje, a zwierzak wchodzi i schodzi z łóżka – znacząco obniża to jakość snu. Koty kręcą się bardziej niż psy. Prowadzono badania nad jakością snu ze zwierzętami, według ekspertów dla niektórych osób spanie z pupilem pomaga na zaburzenia snu, łagodzi stres, ponieważ uwalniana jest oksytocyna. 

Wsparcie dobrego snu

Wielu osobnikom w osiągnięciu snu dającego odpoczynek i regenerację pomoże suplementacja z zastosowaniem preparatów wyciszających, uspokajających (calming). Wiele zwierząt w starszym wieku ma problemy ze snem i pojawia się rozregulowanie rytmu dobowego i tzw. nocne wędrowanie. 

Jako wsparcie wskazuje się działanie CBD (np. stosowany u starszych psów sprawia, że pies łatwiej zasypia i wypoczywa mimo istniejącego bólu), alfa – kazozepiny, L-tryptofanu czy wyciągów z dziurawca, kozłka lekarskiego, melisy, zielonej herbaty. Również feromony stosowane w formie dyfuzji mają za zadanie wyciszać i uspokajać zwierzę. Gdy przy rozmowie z klientem wyjdą problemy zwierzęcia z zaburzeniami snu, koniecznie trzeba polecić konsultację behawioralną i lekarską (niepokój może być skutkiem chorób). Problemy ze snem mogą występować u ras brachycefalicznych, u zwierząt otyłych czy adoptowanych ze złych warunków.