Lubicie oryginalne gryzonie? Przedstawiamy piestruszkę, lepiej znaną pod nazwą leminga stepowego. Zwierzak ten z wyglądu przypomina nieco chomika, jednak całkowicie różni się od niego zarówno zwyczajami, jak i rodzajem preferowanej diety. Świetnie nadaje się do pielęgnacji w odpowiednio zaaranżowanych terrariach. Co więcej, piestruszki łatwo się w nich mnożą i w krótkim czasie można uzyskać od nich liczną gromadkę potomstwa…

Skąd pochodzi piestruszka?

Piestruszka stepowa (Lagurus lagurus) lub – jak kto woli – leming stepowy jest niewielkim gryzoniem z rodziny chomikowatych (Critecidae). W naturze zamieszkuje rozległe obszary Europy i Azji od Dniepru na Ukrainie po Mongolię i Chiny. Zgodnie z nazwą preferuje obszary stepowe, porośnięte ubogą roślinnością trawiastą. W naturze tworzy liczne kolonie składające się z wielu osobników. W niektórych regionach swojego naturalnego występowania gryzoń ten jest uznawany za dotkliwego szkodnika niszczącego uprawy rolne. Od lat jest hodowany jako zwierzę terraryjne, w tym również do celów laboratoryjnych.

Jak wygląda piestruszka?

Kolorystycznie piestruszka stepowa przypomina nieco chomika dżungarskiego. Podobnie jak on ma szare futro z ciemną pręgą biegnącą wzdłuż kręgosłupa. Również oczy piestruszki są podobne do chomika – ciemne i wyłupiaste. Na tym jednak podobieństwa się kończą. Długość ciała pietruszki wynosi od 7 do 10 cm. Do tego należy dodać ogon o długości około 1 do 1,5 cm. Masa ciała wynosi około 18 g, choć zdarzają się osobniki ważące nawet 33 g. 

Ciało piestruszki pozostającej w ruchu jest charakterystycznie wydłużone i lekko spłaszczone, natomiast gryzoń w spoczynku przypomina kształtem niewielką kulkę. Na głowie znajdują się małe uszy przypominające dwa niewielkie fałdy biegnące tuż za oczami. Krótkie i cienkie nogi opatrzone są pięcioma palcami na kończynach tylnych i czterema na przednich. Wbrew pozorom nogi piestruszek są bardzo sprawne, a chwytne palce umożliwiają im wspinanie się na trawy, a nawet niewielkie krzewy. Samce są nieznacznie większe od samic, poza tym podobnie jak u innych niewielkich gryzoni można odróżnić je po układzie otworów moczowo-płciowych, u samców (i to już kilkutygodniowych) występują dobrze widoczne jądra.

Jak trzymać – razem czy osobno?

Odpowiedź na to pytanie jest oczywista – wyłącznie razem. Piestruszki to gryzonie typowo stadne i nie wolno pielęgnować ich pojedynczo. Jedynym właściwym rozwiązaniem jest trzymanie ich w grupach. W tym miejscu wielu początkujących opiekunów popełnia jednak istotny błąd. Wynika on z faktu, że takie rady często są znajdowane w literaturze i internecie. Błąd ten polega na trzymaniu piestruszek w grupach haremowych, to znaczy samca razem z grupą samic. Nie jest to jednak właściwe rozwiązanie, bowiem samiec mający towarzystwo samic będzie nieustannie dążył do rozrodu i w praktyce będzie to oznaczać permanentne ciąże u wszystkich samic. Oczywiście nie jest to sytuacja bezpieczna dla ich zdrowia, dlatego doświadczeni hodowcy radzą, aby poza okresem rozmnażania trzymać osobno samce i samice. Samice są łagodne i praktycznie bezproblemowo „dogadują się” z innymi samicami, nawet jeżeli pochodzą z różnych miotów. Nieco inaczej jest z samcami – zdecydowanie najbezpieczniejszym rozwiązaniem jest pielęgnowanie wspólnie kilku samców pochodzących z tego samego miotu. Nawet to nie gwarantuje jednak, że sporadycznie nie dojdzie między nimi do zatargów i walk. Natomiast próby łączenia obcych samców pochodzących z różnych miotów są obarczone znacznie większym ryzykiem i należy liczyć się z tym, że zwierzęta będą ze sobą walczyć.

Piestruszki są bardzo łagodne i mimo że posiadają ostre i rosnące przez całe życie zęby (podobnie jak u innych gryzoni), nie atakują człowieka. Mają natomiast ciekawy zwyczaj próbowania wszystkiego, co znajduje się dookoła, poprzez delikatne podgryzanie. Dotyczy to również ludzkich palców. W kontakcie ze skórą człowieka zaczynają ją delikatnie skrobać. Nie robią jednak przy tym krzywdy opiekunowi i praktycznie nie zdarza się, aby doszło do skaleczenia. Nie należy się więc obawiać i po oswojeniu można spokojnie dotykać te gryzonie. W tym miejscu należy jednak zaznaczyć, że piestruszki, podobnie jak inne małe ssaki, nie nadają się na pupili dla małych dzieci. Wynika to z faktu, że są bardzo delikatne i nawet uważne dziecko niechcący łatwo mogłoby zrobić im krzywdę. Są to natomiast idealne zwierzęta, które warto polecać wszystkim poszukującym oryginalnych pupili do terrarium.

Decydując się na zakup piestruszek, należy pamiętać, że są to gryzonie o aktywności nocnej. Zdecydowanie najbardziej ruchliwe bywają w godzinach późnowieczornych i nocą aż do rana. Co prawda poprzez stopniowe przyzwyczajanie można nieco zmienić ich zwyczaje, jednak ustawianie terrarium z tymi zwierzętami w sypialni zdecydowanie nie jest najlepszym pomysłem.

Terrarium dla piestruszek

W literaturze spotyka się niekiedy zalecenia co do trzymania piestruszek w klatkach dla gryzoni. Zdecydowanie nie jest to dobre rozwiązanie. Jak już wspomniano, piestruszki odznaczają się bardzo charakterystycznym płaskim ciałem, przez co są w stanie przeciskać się nawet przez wąskie szpary, w tym między prętami klatki. Poza tym wymagają one grubej warstwy podłoża, której kuweta klatki nie jest w stanie im zapewnić. 

Idealnym pomieszczeniem dla grupy piestruszek jest obszerne szklane terrarium typu poziomego o długości minimum 100 cm. Najważniejszym elementem jego wyposażenia jest dobrze dobrane podłoże. Zaleca się, aby jego dolną warstwę o grubości około 2–3 cm tworzył dobrej jakości pellet drewniany albo żwirek drewniany lub kukurydziany. Warstwa ta ma za zadanie absorpcję moczu, co znacząco ułatwia utrzymanie czystości w terrarium. Na takim „fundamencie” należy ułożyć grubą, co najmniej kilkunastocentymetrową warstwę składającą się z wymieszanych ze sobą dobrej jakości miękkich, niepylących trocin oraz równie dobrej jakości siana. W praktyce wystarczy ułożyć w terrarium osobno trociny i siano, a gryzonie już same postarają się o ich dokładne „zmiksowanie”. Sprawdzonym patentem hodowców jest też posypanie całości podłoża warstwą zmielonego, suszonego rumianku. Rumianek ma działanie antyseptyczne oraz zapewnia przyjemny zapach we wnętrzu terrarium. Warto zaznaczyć, że w ofercie niektórych firm są też dostępne pellety lub żwirki od razu zawierające to zioło – można się nimi posłużyć przy układaniu wspomnianej dolnej warstwy podłoża w terrarium.

Pozostałe wyposażenie terrarium powinny stanowić: dobrej jakości poidło kulkowe na wodę, miska na karmę, paśnik lub kula na siano, a także drewniane zabawki, domek, łupiny orzechów kokosowych, gałęzie, kora, kawałki drewna. W terrarium można również umieścić duży kołowrotek o pełnej bieżni.

Czym karmić piestruszki?

Piestruszki, choć z wyglądu przypominają nieco chomiki i myszy, zdecydowanie różnią się od tych gryzoni dietą. W naturze żywią się bowiem głównie suchymi oraz świeżymi częściami roślin, ale nie ziarnem. Preferują liście oraz pędy. Co więcej, są niezmiernie wrażliwe na nadmierną zawartość cukrów w diecie. Wynika to z faktu, że w naturalnym środowisku tych zwierząt praktycznie nie ma składników roślinnych zawierających duże ilości węglowodanów. O stopniu wrażliwości tych zwierząt na cukier niech świadczy fakt, że już kilkutygodniowe karmienie, nawet z pozoru tak bezpiecznymi owocami jak jabłka, może doprowadzić do ich śmierci.

Czym zatem karmić piestruszki w terrarium? Podstawę ich diety powinno stanowić dobrej jakości, suche, niepylące siano o bogatym składzie zawierającym trawy i wiele różnych ziół. Dodatkowo warto regularnie podawać im suszone zioła dostępne w sklepach zoologicznych. Dobrze sprawdzają się: rumianek, babka lancetowata, krwawnik, lucerna, koniczyna. Kolejnym filarem diety tych gryzoni jest świeża zielenina łąkowa, taka jak wszelkiego rodzaju trawy i wymienione wyżej zioła, A także liście drzew, takich jak wierzba, lipa, klon czy brzoza. Zieleninę tę najlepiej pozyskiwać we własnym ogrodzie, a jeżeli nie mamy takiej możliwości – w parku na łące lub w lesie w miejscach oddalonych od ruchu samochodowego. Dodatkowo piestruszkom można podawać warzywa, takie jak nać pietruszki, selera, koper, a także kalafior, brokuły i cukinię. Uzupełnieniem diety powinna być dobrej jakości sucha karma. Ponieważ w ofercie producentów nie ma karm dedykowanych stricte dla tego gatunku, dobrym rozwiązaniem jest stosowanie wysokojakościowej karmy dla koszatniczek. Koszatniczki, podobnie jak piestruszki, pochodzą z surowych terenów porośniętych ubogą roślinnością i potrzebują bardzo podobnej diety. Karmy dla nich nie zawierają zbóż i składają się głównie z suszonych zielonych części roślin. Są więc ze wszech miar odpowiednie dla piestruszek. 

W diecie piestruszek zakazane są wszelkie składniki zawierające duże ilości cukrów, a więc owoce, orzechy, nasiona dyni, słonecznika, zboża i tym podobne. Nie wolno również podawać im sztucznych przekąsek, takich jak kolby, przysmaki, gryzaki, dropsy, tabletki. Praktycznie wszystkie tego typu produkty zawierają bowiem bardzo duże ilości cukrów i ich podawanie szybko doprowadziłoby do problemów zdrowotnych i śmierci zwierząt. W charakterze przysmaku piestruszkom można natomiast podawać suszone kwiaty dostępne w ofercie wielu producentów, takie jak róża, nagietek, stokrotka, bławatek czy słonecznik.

W naturze gryzonie te uzupełniają swoją roślinną dietę niewielkimi ilościami owadów, w terrarium również od czasu do czasu można podawać im żywe lub suszone owady karmowe, np. świerszcze.

Jak rozmnożyć piestruszki?

Piestruszki, podobnie jak wiele innych małych gryzoni, należą do zwierząt wyjątkowo płodnych. W korzystnych warunkach zarówno w naturze, jak i w hodowli są w stanie błyskawicznie się rozmnażać i zwiększać swoją liczebność. W naturze w lata obfitujące w pokarm często obserwuje się masowy pojaw tych gryzoni. Wiąże się on z migracjami dużych ich grup. Stąd wzięły się legendy o piestruszkach (a raczej lemingach) przemierzających stadami stepy i rzucających się do rzeki lub morza. W praktyce zjawisko to rzeczywiście jest często obserwowane. Nie chodzi tu jednak o celowe samobójstwo zwierząt, jak mówią liczne legendy, ale po prostu o tragiczną w skutkach pomyłkę. Gryzonie docierają do wody i są przekonane, że jest to niewielki zbiornik, który będą w stanie przepłynąć. W przypadku gdy akwen jest zbyt szeroki, giną z wycieńczenia i toną.

Jeżeli chcemy rozmnożyć piestruszki w terrarium, najlepiej umieścić samca i samicę w oddzielnym pomieszczeniu. Zwykle bardzo szybko dochodzi do kopulacji. Dla pewności jednak lepiej przetrzymać gryzonie razem przez kilkanaście dni. Należy jednak uważnie je obserwować, bowiem zdarza się, że może dojść między nimi do walk. W takim przypadku należy niezwłocznie je rozdzielić.

Ciężarna samica wymaga obfitego karmienia, najlepiej z udziałem dużej ilości roślin, takich jak koniczyna, lucerna, a także wspomnianych owadów karmowych. Oprócz świeżych lub suszonych świerszczy można podawać jej również larwy mącznika, a nawet suszonego kiełża zdrojowego (gammarusa). Ciąża trwa 22–26 dni. Na ogół rodzi się od 4 do 8 młodych, chociaż rekordowo może ich być nawet kilkanaście. Maluchy rodzą się ślepe i głuche. Przez około trzy tygodnie są karmione przez samicę. W tym czasie powinna być ona karmiona bardzo odżywczym pokarmem, bowiem produkcja mleka pochłania jej dużo energii. Samicy opiekującej się młodymi należy zapewnić spokój i nie wolno jej drażnić, bowiem może to doprowadzić do porzucenia lub zabicia młodych. Maluchy rosną bardzo szybko i już po kilku dniach pokrywają się sierścią. W wieku około tygodnia opuszczają gniazdo. Co ciekawe, oczy otwierają później, bo dopiero około 11.–12. dnia życia. W wieku około trzech tygodni są już samodzielne i można odseparować je od samicy. Jednocześnie należy oddzielić samce od samic. Gryzonie te osiągają dojrzałość płciową już w wieku 6–7 tygodni, ale tak młodych osobników z oczywistych względów nie należy przeznaczać do rozrodu. Co ciekawe, młode rosną stosunkowo wolno, rozmiary właściwe dla osobników dorosłych osiągają dopiero w wieku 3–4 miesięcy.

Niestety, piestruszki należą do zwierząt zdecydowanie krótkowiecznych. W naturze żyją nie dłużej niż kilka miesięcy, zaś długość ich życia w terrarium, nawet przy najlepszej opiece, rzadko przekracza dwa lata.