Autor dr n. wet. Grzegorz Madajczak

,,Powszechnie znanym problemem spacerów z psem są takie pasożyty jak kleszcze. Nawet jeden kleszcz może narobić wiele kłopotów, jeśli w porę nie zostanie usunięty. Na całe szczęście istnieją preparaty odstraszające lub zabijające kleszcze, które skutecznie chronią naszych podopiecznych przed tymi pasożytami. Nieco mniej dostrzeganym problemem są różnego rodzaju owady latające, które w głównej mierze kojarzą się nam z szerszeniami, osami, czy pszczołami, co najwyżej z komarami (te mogą przenosić groźne nicienie z rodzaju Dirofilaria). Całkowicie pomijane, wcale nie ze względu na swój niewielki rozmiar, są meszki, które mogą być najbardziej dokuczliwe z całego wcześniej wymienionego „towarzystwa”.”

 

Czym są meszki?

Meszki to drobne owady z rodziny meszkowatych (łac. Simullidae), do której należy około 1750 różnych gatunków, z których mniej więcej 50 występuje w Polsce. Osiągają niewielkie rozmiary – od 1,5 do 10 mm – średnio 3-6 mm, zwykle są ciemno ubarwione (stąd też ich angielska nazwa Black fly). To charakterystyczne zabarwienie pozwala na ich łatwe odróżnienie od nieco większej muszki owocowej, która jest zwykle jasno zabarwiona. Meszki mają krępe ciało z garbem, krótkie i szerokie, opalizujące skrzydła daszkowato ułożone w pozycji spoczynkowej, masywne 11-członowe czułki i krótkie, grube odnóża.

Dorosłe owady preferują obszary wilgotne, podmokłe, ze stojącą wodą. Mogą tam występować w stadach gromadzących bardzo wiele osobników. Postacie młodociane preferują natomiast zbiorniki wodne z wodą płynącą – od małych strumyków po duże rzeki. Jednak dorosłe osobniki mogą pokonywać znaczne odległości, zwłaszcza, jeśli sprzyja temu wiatr.

Cykl życiowy meszek

Dorosłe samice składają od 200 do 500 podłużnych jaj, które przyklejają w pakietach na powierzchni liści roślin rosnących w zbiornikach wodnych. Larwy wylęgają się z nich po okresie od 4 do 30 dni, co w głównej mierze uwarunkowane jest temperaturą (wyższa skraca ten czas). Larwy żerują na dnie i w toni zbiorników wodnych, żywiąc się drobną, szczątkową, martwą materią organiczną (martwe szczątki roślin, zwierząt oraz odchody). Przechodzą tam od 4 do 9 linień, co zajmuje im od 1 do 6 miesięcy. Czas ten również uwarunkowany jest w głównej mierze temperaturą. Kolejnym stadium życiowym jest poczwarka. Po mniej więcej tygodniu (minimum 4 dni) wylęga się z niej postać młodociana owada, która osiąga dojrzałość w ciągu kilku dni. Ciekawostką jest to, iż larwy meszek są bardzo wrażliwe na zanieczyszczenia chemiczne wody. Ich obecność spowalnia cykl rozwojowy larw.

Odżywianie się

Jak wspomniano wcześniej, larwy meszek żywią się drobną materią organiczną. Zupełnie inne preferencje pokarmowe mają natomiast osobniki dorosłe. Samce żywią się nektarem kwiatów, natomiast samice są hematofagami – co oznacza, że odżywiają się krwią zwierząt – podobnie jak komary. Jednak poza zbliżonym pokarmem, na tym kończą się podobieństwa obu tych grup owadów. Największa różnica sprowadza do budowy aparatu gębowego komarów i meszek. Komary mają aparat typu ssąco-kłującego, który przystosowany jest do wkłucia się w drobne naczynie krwionośne zwierzęcia, aby pobrać odpowiednią ilość pokarmu. Ten sposób minimalizuje nieprzyjemne konsekwencje dla żywiciela. Meszki posiadają natomiast aparat gębowy typu gryząco-liżącego – przystosowany do rozcinania skóry i rozrywania tkanki. Tak więc, aby napić się krwi ofiary, muszą przegryźć skórę, wyrządzając żywicielowi większą szkodę w porównaniu do komara. Z tak powstałej ranki meszka zlizuje sączącą się krew, która nie krzepnie przez dłuższy czas dzięki obecności w ślinie substancji hamujących krzepnięcie krwi, np. simulidyny (u meszki Simulium vittatum). Związki te ułatwiają żerującemu owadowi skuteczne pobieranie pokarmu. Ten sposób żerowania ma zdecydowanie większe konsekwencje dla zdrowia żywiciela.

Aktywność meszek przypada na inne pory doby niż u komarów. Największa różnica sprowadza się do tego, iż meszki są aktywne tylko w ciągu dnia – nie żerują w nocy. W zależności od pogody, meszki wydają się bardziej aktywne w pewnych porach dnia. Szczyt aktywności najczęściej przypada na czas od około 9:00 do 11:00 rano, a następnie ponownie od 16:00 do 19:00 – późnym popołudniem, wczesnym wieczorem lub do zachodu słońca. Najczęściej są one aktywne w wilgotne, mgliste dni, w szczególności tuż przed burzami, co również różni je od komarów.

Zagrożenia związane z meszkami

Meszki, pomimo swych niewielkich rozmiarów, mogą stanowić bardzo poważny problem, o czym przekonali się wszyscy spacerujący w pobliżu zbiorników wodnych. Należy jednak wspomnieć, iż meszki mogą żerować nawet w znacznej odległości od miejsca w którym się wykluły (nawet do 2 km), co oznacza że natknąć się można na nie również na obszarach całkowicie pozbawionych zbiorników wodnych. Problem z meszkami polega w głównej mierze na ich masowym występowaniu – w stadach liczących tysiące osobników. Już sama obecność tak znacznej liczby owadów może być kłopotliwa, nie wspominając o ich wyjątkowo nieprzyjemnym sposobie żerowania.

Meszki, a dokładnie samice meszek, aby pobrać krew swojej ofiary, nacinają powierzchnię skóry aparatem gębowym, tworząc drobną sączącą się ranę. Krwawienie z takiej ranki może utrzymywać się nawet do kilku-kilkunastu minut – za sprawą wspomnianych już substancji hamujących krzepnięcie obecnych w ślinie meszek. Biorąc pod uwagę fakt, iż meszki, w przeciwieństwie do komarów, występują w bardzo licznych stadach, zaatakowane zwierzę może być za jednym razem pogryzione bardzo wiele razy. W przypadku zwierząt gospodarskich, często narażonych na ataki przez stada meszek, dochodzić może do znaczących ubytków krwi, które – choć nie stanowią bezpośredniego zagrożenia dla życia – doprowadzić mogą do pogorszenia stanu zdrowia, zmniejszenia produkcji. Poprzez analogię spodziewać się można, iż u psa, często narażonego na pokąsanie przez meszki, dochodzić może do osłabienia – mogącego być przyczyną innych chorób.

Naruszenie powierzchni skóry przez meszki oraz wprowadzenie tam licznych toksyn, powodujących świąd, sprawia, iż pokąsane zwierzę drapie się w miejscu pokąsania, dodatkowo uszkadzając już poranione obszary skóry. Doprowadza to powiększenia zranień, a także zakażenia ran. W efekcie dochodzi do bakteryjnego ropnego zapalenia skóry, które może obejmować dużą powierzchnię ciała. Zwykle są to obszary o delikatnej cienkiej skóry – w okolicach trzewioczaszki, na na brzuchu, pod pachami i w pachwinach. Obszary te są szczególnie trudne do późniejszego leczenia. Niekiedy dochodzić może do groźnej w konsekwencjach ropowicy skóry – stanu septycznego (bakteryjnego) zapalenia tkanki podskórnej, z gromadzeniem się ropy pod skórą. Stan ten najczęściej kończy się martwicą skóry na znacznej powierzchni.

Kolejne poważne możliwe konsekwencje pokąsania zwierzęcia przez meszki związane są z występowaniem w ślinie opisywanych owadów silnych czynników alergizujących. Pojedyncze ukąszenia powodują świąd i miejscowy odczyn zapalny. Dodatkowo toksyny w ślinie meszek powodować mogą powstanie w miejscu pokąsania martwicy skóry i trudnych w leczeniu owrzodzeń. Jeśli dojdzie jednak do masowego pokąsania, co nie jest zjawiskiem rzadkim zważywszy na stadny tryb życia meszek, doprowadzić to może do bezpośredniego zagrożenia życia pokąsanego osobnika na skutek intoksykacji (zatrucie toksynami zawartymi w ślinie meszek) lub częściej na skutek wstrząsu anafilaktycznego – czyli ostrej odpowiedzi układu odpornościowego na skutek obecności antygenu.

Ponadto meszki mają skłonność do wchodzenia do naturalnych otworów ciała, np. nozdrzy, gdzie również mogą tworzyć ranki, które mogą ulec zakażeniu. Możliwe jest również, iż owady te zostaną zaaspirowane do dróg oddechowych, gdzie mogą spowodować silną reakcję alergiczną, której konsekwencją może być – oprócz uprzednio wspomnianego wstrząsu anafilaktycznego – obrzęk dróg oddechowych doprowadzający do zaburzeń w oddychaniu, a w konsekwencji do śmierci przez uduszenie.

W tym miejscu wspomnieć należy o prozaicznej, a jednocześnie niebezpiecznej sytuacji związanej z masowym atakiem meszek na zwierzę. Może on doprowadzić do napadu paniki, czego efektem będzie niekontrolowana ucieczka. Na skutek tego zwierzę może zagubić się, czy też może ulec jakiemuś wypadkowi, np. komunikacyjnemu.

Ślepota rzeczna

Bardzo poważną konsekwencją związaną z pokąsaniem przez meszki jest choroba ludzi nazywana „ślepotą rzeczną”, czyli utrata wzroku na skutek zarażenia pasożytami Onchocerca vulvulus. Jest to pasożyt występujący na terenie Afryki, a przenoszony właśnie przez meszki z rodzaju Simulium. Zgodnie z danymi WHO onchocerkoza (ślepota rzeczna) jest w Afryce jedną z częstszych przyczyn utraty wzroku. Mikrofilarie Onchocerca są obecne we wszystkich płynach ustrojowych zakażonego człowieka, lecz wykazują szczególne powinowactwo do gałki ocznej, gdzie – poprzez wywoływanie silnego stanu zapalnego – doprowadzają do zaburzeń funkcjonowania siatkówki oraz zmętnienia rogówki. Choć Onchocerca vulvulus jest typowym patogenem ludzi, istnieją doniesienia naukowe o możliwości występowania tego pasożyta u wolnożyjących psowatych. Przypadki takie odnotowano w USA. W Europie nie zaobserwowano występowania lokalnych przypadków ślepoty rzecznej, co ma oczywiście związek z odmiennym klimatem w Afryce i w Europie. Jednak narastający proces ocieplania się klimatu może w przyszłości doprowadzić do pojawiania się także endemicznych przypadków onchocerkozy. Dowodem na to może być pojawienie się w Europie, innej blisko spokrewnionej z Onchocerca przenoszonej przez komary mikrofilarii – Dirofilaria, która przez długi czas była całkowicie nieobecna na naszym kontynencie, teraz jednak obserwuje się jej lokalne występowanie, także i w Polsce. Jej obecność na naszym kontynencie, wiąże się z podnoszeniem się średniej dobowej temperatury, powyżej limitów które dotychczas skutecznie hamowały cykl rozwojowy Dirofilarii.

Kontrola występowania meszek

Jak wspomniano uprzednio, cykl życiowy meszek związany jest z obecnością cieków wodnych, w których meszki składają jaja. Owady dorosłe natomiast mogą przemieszczać się nawet na znaczne odległości od zbiorników. Sprawia to, iż bardzo trudne jest stosowanie środków, które mogą ograniczać populację meszek. Pozytywnym aspektem jest, iż w przeciwieństwie do komarów, meszki nie wlatują do pomieszczeń mieszkalnych, gdzie bezpieczni jesteśmy od tych uciążliwych owadów.

Ochrona przed meszkami

Jeśli chodzi o ludzi, najlepszym sposobem ochrony przed opisywanymi owadami jest stosowanie strojów ochronnych, przez które meszki nie przedostaną się. Ma to szczególne znaczenie u osób zawodowo lub często przebywających na obszarach narażonych na występowanie tych owadów. Takie postępowanie jest jednak niemożliwe wobec psów. Dlatego u nich stosować możemy środki odstraszające meszki (repelenty). Badania oraz obserwacje wykazały, iż najbardziej skuteczne wobec meszek są preparaty zawierające takie substancje czynne jak DEET (N,N-diethyl-meta-toluamide) lub picaridine. Na szczęście nie obserwuje się oporności u meszek na wymienione substancje czynne. Jednak, pamiętając o ich ograniczonej skuteczności wobec opisywanych owadów, należy szczególnie zwrócić uwagę na regularne i odpowiednie (zgodne z zaleceniami producenta) stosowanie tego typu środków. Psy szczególnie narażone na te owady – psy myśliwskie, pracujące w terenie, oprócz najczęściej wybieranych preparatów, stosowanych okresowo na skórę w kroplach („spot-on”) czy obroży, powinny być zabezpieczane specjalistycznymi sprejami, najlepiej zawierającymi jedną z wymienionych uprzednio substancji czynnych.

Spotkać się można z doniesieniami o możliwości stosowania naturalnych preparatów zawierających zamiast sztucznych substancji chemicznych naturalne olejki eteryczne, których kompozycja odstrasza liczne owady latające – nie tylko meszki. Brak jest jednak badań naukowych potwierdzających tą tezę. Jednak, przez analogię do komarów, można uznać, iż w niektórych przypadkach preparaty te mogą być doskonałą alternatywą wobec sztucznych preparatów.

Co robić po pokąsaniu?

Pojedyncze ugryzienia nie stanowią zagrożenia dla zdrowia zwierzęcia, chyba że jest ono uczulone na alergeny zawarte w ślinie meszek. Miejsce pokąsania należy umyć i zdezynfekować. Ważne jest, aby nie dopuścić do rozdrapania istniejących ran. Zastosować można łagodzące podrażnienia preparaty dostępne w sklepach z artykułami dla zwierząt. Przy masowych pogryzieniach postępowanie jest podobne. Należy jednak zwrócić uwagę na możliwość wystąpienia uogólnionych powikłań opisanych w powyższych akapitach. W takich sytuacjach konieczna może być wizyta u lekarza weterynarii, który zaordynuje stosowne do okoliczności leczenie.

Podsumowanie

Meszki, pomimo swych nieznacznych rozmiarów, przez to, że atakują stadami liczącymi tysiące osobników, są bardziej dokuczliwymi pasożytami niż leniwie bzyczące nad uchem komary. Masowe pokąsanie przez meszki może doprowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych. Jedynym skutecznym sposobem ochrony przed tymi owadami jest stosowanie repelentów – zarówno stale nakraplanych na skórę, jak i stosowanych okresowo – bezpośrednio przed wyjściem na spacer – zwłaszcza w porach największej aktywności tych owadów, w szczególności u psów pracujących w rejonach podmokłych, np. u psów myśliwskich.