Często pytam opiekunów na konsultacjach, dlaczego zdecydowali się na psa. Jednym z argumentów jest chęć/ potrzeba częstszego wychodzenia z domu i spacerowania. Zdecydowanie z tym nam się kojarzy posiadanie psa – ze spacerowaniem właśnie. Nawet dzieci, które bardzo proszą swoich rodziców o psiego przyjaciela, wiedzą, że trzeba wstawać wcześnie rano, niezależnie od pogody, i wyjść z psiakiem na spacer. Dla nas jest to rodzaj obowiązku, nie zawsze przyjemny. Gdy na dworze pada i wieje, nikomu nie chce się wychodzić za próg domu, a kiedy się spieszymy, to popędzamy naszego psa, żeby szybciej się załatwił. Jak w takim razie powinien wyglądać dobry spacer?

Tekst: Paulina Andrzejewska

Behawiorystka

Po co psu spacer?

Pytanie może się wydawać przesadzone, bo przecież każdy wie, że spacer jest dla psa czasem do załatwienia swoich potrzeb fizjologicznych. Oczywiście jest to prawda, ale tylko w połowie. Spacer jest przede wszystkim dla psa. Nie dla nas, ale dla psa. Nasza uwaga powinna być skupiona wokół pupila i jego potrzeb, a na spacerze jest ich bardzo dużo! Psy podczas spaceru: węszą, eksplorują teren, ćwiczą swoje kompetencje społeczne i jest to też supermoment na wzmocnienie naszej więzi z nimi. Spacerowy świat jest bogaty w niezliczoną ilość bodźców dla psa. Mogą to być zarówno dźwięki, poruszające się szybko samochody, obcy ludzie w ciasnych uliczkach, jak i sygnały zapachowe (mocz czy tropy innych zwierząt). Ekscytacji nie ma końca! To wszystko może sprawiać psu ogromną radość, ale też obawę. Jeśli zdarza się, że nasz pies daje jasne sygnały, że nie chce mieć kontaktu z innymi psami, a my tego nie szanujemy – no cóż, w ten sposób więzi z nim nie wzmocnimy. Dlatego tak ważna jest nasza uwaga podczas pieszej wycieczki z psem. 

Spacer zatem powinniśmy rozpatrywać w dwóch perspektywach: swojej i psiej. Żeby lepiej to zrozumieć, podam przykład: dla nas najważniejsze na spacerze będzie powolne chodzenie po chodniku. Dla psa to byłaby męczarnia! Czworonogi uwielbiają się oddalać, podchodzić do każdego drzewka i krzaczka, zatrzymać się na dłużej w jakimś miejscu, żeby zebrać zapach. Chodzenie przy nodze opiekuna nie jest atrakcyjne i tutaj znowu wracamy do tego, co już wcześniej przeczytaliście: spacer jest dla psa. Dobrze jest więc porzucić swoją wizję spaceru i postarać się dostawać do psa. 

Przysmaki mogą odgrywać ważną rolę podczas spaceru z psem, ale ważne jest, aby ich stosowanie było umiejętne i odpowiedzialne. Przede wszystkim przysmaki powinny być traktowane jako nagroda za pozytywne zachowanie psa, a nie jako sposób na przyciągnięcie jego uwagi w momencie, gdy nie słucha opiekuna. 

Podczas spaceru przysmaki mogą być wykorzystane do zachęcenia psa do wykonania komend, co pozytywnie wpływa na jego kształtowanie się i umiejętności. Dodatkowo przysmaki mogą służyć jako nagroda za dobre zachowanie podczas spotkania z innymi psami lub ludźmi, co przyczynia się do pozytywnych interakcji.

Przysmaki, które chcemy zabrać w plener, muszą być wygodne w dawkowaniu i podzielne jak sushi. Podane w formie niewielkich, miękkich kąsków będą świetnym motywatorem do nauki nowych sztuczek. Sushi nie kruszy się i nie brudzi saszetki ani kieszeni. 

Przysmaki marki Petner nie zawierają wzmacniaczy smaku ani aromatów, składają się w 93% z mięsa i  podrobów, dlatego są dobrym wyborem dla opiekunów, którym zależy na zdrowiu ich podopiecznych.

tech. wet. Agata Adamska

Specjalistka ds. marketingu Petner

www.petner.com.pl

Problemy spacerowe

Czyj pies nie ciągnął nigdy na spacerze, nie zjadł śmieci albo nie naszczekał na rower, niech pierwszy rzuci kamieniem! Problemy spacerowe zdarzają się każdemu psiemu opiekunowi i wynikają z niezrozumienia mowy ciała naszych czworonogów oraz błędnego podejścia do spaceru. Przeanalizujmy sobie te trzy problemy od podszewki.

Ciągnięcie na smyczy – bardzo często pies próbuje do czegoś podejść albo od czegoś uciec, stąd może się pojawiać to ciągnięcie na smyczy. Być może chodzisz stałą trasą na spacer, która prowadzi do lasu lub parku. Pies doskonale wie, że idziecie w kierunku jego ulubionego miejsca. Nic więc dziwnego, że chce tam podejść jak najszybciej. Warto w takiej sytuacji zmieniać trasy spacerowe. Możecie dalej chodzić do ulubionego parku, ale pójdźcie do niego inną drogą niż zwykle. Drugą przyczyną ciągnięcia może być właśnie uciekanie od czegoś. Nie zawsze warunki, w jakie zabieramy nasze psy, są dla nich najlepsze. Niektóre z nich boją się aut, rowerów czy piesków sąsiadów za płotem. Nie raz zdarzało mi się mieć na konsultacji psiaki, które ciągnęły na smyczy tylko na jakimś odcinku trasy spacerowej. To jest sygnał, że może doświadczyły tam czegoś nieprzyjemnego i teraz kojarzą sobie tę drogę z trudnym doświadczeniem i jak najszybciej chcą od tego miejsca uciec. Warto wtedy przepracować dane miejsce, zastanowić się, co tak działa na naszego psa i jak możemy go wspierać w tej sytuacji, żeby poczuł się w danym miejscu lepiej. Pamiętaj, że powodów każdego z wymienionych przeze mnie problemów może być masa. Warto skorzystać z pomocy behawiorysty, który dobrze zidentyfikuje wasz problem i dobierze odpowiednie metody pracy. 

Zjadanie śmieci – szczególnie zdarza się to u szczeniaków, które biorą do pyska wszystko, co mają na swojej drodze. Psy zjadają przeróżne odpadki na spacerach: odchody innych zwierząt (nazywamy to koprofagią), resztki jedzenia czy nawet foliowe reklamówki. Ten problem jest dużo bardziej złożony niż ciągnięcie na smyczy. Warto zgłosić się z psem do lekarza weterynarii i zrobić badania kontrolne, które wskażą, czy nasz pies nie ma przypadkiem jakichś niedoborów. Drugą sprawą do rozpatrzenia jest dieta psa. Ta uboga w niezbędne składniki odżywcze będzie powodowała, że pies sam zacznie sobie uzupełniać braki w diecie dojadaniem na spacerze. Tutaj z pomocą przyjdzie dobry dietetyk dla psów, który dobierze wartościową mokrą karmę lub system mieszany, a nawet domowe żywienie. Uczulam jednak, by nie kojarzyć domowego żywienia z kaszą, ryżem i resztkami ze stołu – tak zbilansowana dieta nie przyniesie psu żadnych korzyści.

Jest jeszcze trzecia przyczyna (ale nie ostatnia) zjadania śmieci na spacerze, i jest to nuda. Psiaki, które się na spacerach nudzą albo nie mają ich w swoim życiu zbyt wiele, będą uciekały do takich właśnie metod zaspokajania swoich potrzeb. Zadbaj o aktywność podczas spaceru (dostosowaną do potrzeb psa) i przećwicz wypluwanie przedmiotów z psiego pyska. To zdecydowanie ułatwi ci zarządzanie takimi kryzysowymi sytuacjami.

Szczekanie na rowery/ samochody – szybko poruszające się obiekty na drodze mogą niepokoić naszego psiaka. Jest to nienaturalny dla niego obraz i bardzo często uruchamia się wtedy instynkt łowiecki lub po prostu obawa przed pędzącym obiektem. Zazwyczaj wtedy psiaki wpadają w pogoń i oszczekiwanie, dopóki rower nie zniknie z ich pola widzenia. Jest to niebezpieczna sytuacja zarówno dla psa, jak i dla kierowcy samochodu czy roweru. Psy reagują w takiej sytuacji impulsywnie, więc warto ten schemat przepracować. Pozwól psu z bezpiecznej odległości obserwować ruchliwą ulicę. Niech ta odległość będzie naprawdę duża, ale poruszające się pojazdy dla psa widoczne. Jeśli to okaże się za trudne dla pupila, to można zacząć od małych kroków i pozwolić psu obwąchać stojący rower czy samochód. Po każdym podejściu do takiego obiektu trzeba sowicie nagrodzić psiaka. Kolejnym krokiem może być powolne poruszanie rowerem czy dźwięk odpalanego samochodu. Stopień zaawansowania kolejnych etapów dobieramy indywidualnie do pupila. Takie odwrażliwianie pozwoli poczuć się zwierzakowi pewniej i bezpieczniej w kontakcie z trudnym dla niego obiektem. 

Spośród szerokiego asortymentu produktów marki Petmex na miano najlepszych spaceroumilaczy zasługują wielofunkcyjne mięsne paski i trenerki.

Smakowite i aromatyczne mięsne paski to uniwersalny przysmak dla każdego psa – doskonałe jako pyszna przekąska. Dzięki ich półmiękkiej strukturze będą świetnym wyborem nawet dla małych psiaków. Są łatwo podzielne – w razie potrzeby bez problemu można połamać je w dłoniach na mniejsze kawałki i używać do nagradzania. 

Kuszące, pełne zdrowego mięsa trenerki są w sam raz na jeden kęs. Świetne jako nagroda, sprawdzą się w roli motywatora i smakowitej nagrody. Od niedawna dostępne są w formie poręcznych słoiczków, które idealnie sprawdzają się podczas spacerów.

Zarówno paski, jak i trenerki są produktami monobiałkowymi, odpowiednimi dla alergików.

Zuzanna Rapacz 

Specjalista ds. rozwoju produktu

Petmex Company 

Dobry spacer, czyli jaki?

Każdy opiekun psa zastanawia się, jak powinien wyglądać dobry spacer. W sklepach zoologicznych z pewnością też padają pytania chociażby o akcesoria spacerowe, które ułatwią ten proces. Trzeba pamiętać o tym, że nie ma czegoś takiego jak spacer idealny. Każdy psiak jest inny – psy w typie pierwotnym czy zaganiające będą miały inne potrzeby spacerowe niż teriery czy towarzyskie maltańczyki. Warto zastanowić się na początek, co sprawia największą radość psu na spacerze. Czy jest to węszenie, bieganie, elementy treningu? Gdzie lubi najbardziej chodzić na spacery: do lasu, do parku czy do miasta? Dobry spacer to taki, który odpowiada psu, pozwala mu swobodnie eksplorować teren, podążać za zapachami i nie nadwyrężać jego możliwości fizycznych. 

Warto wprowadzić elementy treningu do spaceru, by stał się atrakcyjniejszy. Nie muszą to być hasła i komendy wydawane co krok, ale np. wyszukiwanie smakołyków pośród kory drzewa czy wśród liści będzie świetną zabawą dla psa i zaspokoi jego potrzebę zdobywania jedzenia. Jeśli jest okazja, to ćwiczenie przywołania może być dodatkowym urozmaiceniem. To najważniejsze hasło spacerowe, więc każda okazja do powtórki jest na wagę złota. 

Dobrym pomysłem jest trening sztuczek na spacerze – większa przestrzeń niż ta w mieszkaniach może być pomocna. Ale przecież można wykorzystać też to, co znajduje się na naszej drodze, np. w lesie: konary drzewa jako przeszkody, liście do węszenia czy drzewa do omijania. Możliwości jest cała masa! Trzeba jednak pamiętać, że spacer to nie trening i pojedyncze elementy ćwiczeń jak najbardziej są w porządku, ale nie powinny one zajmować 100% czasu spacerowego. 

Swoboda w poruszaniu, możliwość węszenia i decydowanie przez psa, czy ma ochotę na ćwiczenia i gdzie chce dalej pójść na spacerze, to trzy aspekty, które powinny być bazą do dobrego spaceru. Długość spaceru to też częste pytanie i nie ma na nie jednoznacznej odpowiedzi. Czasem krótszy, ale częstszy spacer jest fajniejszy niż jeden długi w ciągu dnia – wszystko tutaj zależy od psa. Nie chcemy też psa przebodźcowywać.  

Przysmaki liofilizowane I’m different to nie tylko łatwa w przechowywaniu, niebrudząca rąk smakowita nagroda dla psa i kota. To także źródło cennych składników odżywczych – zawierają bowiem niezbędne domowym czworonogom białka i tłuszcze pochodzenia zwierzęcego, witaminy i składniki mineralne oraz są wzbogacone o cenne przeciwutleniacze. Dzięki nim przysmaki stanowią wartościowe uzupełnienie codziennej diety domowego czworonoga. Natomiast posypki z powodzeniem zastąpią niezdrowe „dosmaczacze” i dzięki aromatowi prawdziwego mięsa i owoców zachęcą nawet najwybredniejszego psa lub kota do zjedzenia zdrowego posiłku.

Wszystkie liofilizowane produkty I’m different są monobiałkowe, bezzbożowe, nie zawierają glutenu i są wolne od GMO, dzięki czemu mogą być podawane także psom i kotom cierpiącym na alergie i nietolerancje pokarmowe. Natomiast dodatek inuliny o działaniu prebiotycznym i biotyny pochodzącej z drożdży browarniczych wpływa pozytywnie na mikroflorę przewodu pokarmowego i wygląd sierści domowego czworonoga.

Leszek Zatorski

Nexpet

www.nexpet.pl

Nagradzanie na spacerze

Nagradzanie psa może być świetnym urozmaiceniem spaceru i elementem, który zbuduje więź między opiekunami a czworonogiem. Każde nagrodzenie psa za świetnie wykonaną komendę czy neutralną reakcję np. na samochód można kreatywnie rozbudować. 

Nagradzanie psa to niezwykle istotne zagadnienie w procesie szkolenia i kształtowania zachowań. Pomaga wzmocnić poszczególne elementy treningu lub wypracować pożądaną reakcję. Dlatego też podczas każdego spaceru warto mieć pod ręką przysmaki. Pomocne w tym z pewnością mogą być specjalne torebki, dostępne w każdej kolekcji amiplay. Jeśli chodzi o to, czym nagradzać, to w ubiegłym roku wprowadziliśmy do naszej oferty dystrybucyjnej bezmięsne przysmaki dwóch topowych marek. Eat Small to wspaniała alternatywa dla tradycyjnych przysmaków, w której źródłem białka są insekty. To obecnie jedno z najbardziej wartościowych i ekologicznych zamienników mięsa, które podbija kubki smakowe nawet najbardziej wymagających psów. Drugą pozycję w naszym portfolio stanowią wegańskie produkty VEGDOG.

Obie propozycje stanowią doskonałe rozwiązanie dla psów z problemami pokarmowymi i alergiami. W tym miejscu warto wspomnieć także o szerokim asortymencie zabawek KONG, które wypełnione przysmakami sprawdzą się idealnie w formie nagrody za udany trening.

Barbara Melnyk

Brand Manager

amiplay

Jeśli psiak lubi piłki i uwielbia je aportować, to zaproponuj mu rzucenie piłki w nagrodę za coś. Samo rzucanie i przynoszenie piłki może być nakręcającym zachowaniem, więc tego nie polecam, ale już w formie nagrody jest jak najbardziej wskazane! W sklepach są dostępne też piłki np. gumowe z dziurką, gdzie można wrzucić smakołyki. To jest świetny pomysł na urozmaicenie tego, co pies lubi. 

Drugim sposobem nagradzania może być po prostu pochwała słowna. Niektóre psy bardzo lubią głos opiekuna i jest to dla nich ogromna wartość. Spróbuj tego rodzaju nagradzania i zobacz, jaka będzie reakcja twojego psa.

Zabawka jako nagroda to niesamowite narzędzie szczególnie dla psów, które mają motywację tylko na jedzenie. Szarpak i wspólne przeciąganie z psem jest superalternatywą do klasycznego podania smakołyków. Nie tylko wzbogacasz swój wachlarz nagród, lecz przede wszystkim budujesz więź i skupiasz uwagę psa na sobie. 

Jeśli jednak jedzenie jest sensem życia psa, to zaopatrz się w wygodną saszetkę treningową i z niej wyciągaj smakołyki, by nagrodzić swojego pupila. 

Przy wyborze zabawki odpowiedniej na spacer z psem istotnych jest kilka elementów: po pierwsze, bezpieczeństwo produktu, po drugie, funkcja dostosowana do potrzeb czworonoga, a po trzecie, widoczność. Zabawki funkcyjne Comfy spełniają wszystkie wymienione wymogi. Przede wszystkim są wykonane z tworzywa TPE dopuszczonego do kontaktu z żywnością, dzięki czemu pies może ich bezpiecznie używać. Szeroki wybór sprawia, że każdy opiekun będzie w stanie dopasować ich funkcję do charakteru i zasobów energetycznych zwierzęcia. Wymienić tu można chociażby Super Fly Disc idealny dla skocznych psów, kochających interaktywną zabawę, Dental Ring z wypustkami czyszcząco-masującymi i miejscem na przysmaki dla lubiących aportowanie, podgryzanie i wydobywanie smakołyków, Snacky Ball z miejscem na przysmaki dla łapczywie jedzących miłośników piłek czy też szarpak Toother z wypustkami czyszcząco-masującymi zęby i dziąsła, świetny do przeciągania i tym samym wzmacniania więzi między opiekunem a psem. Wszystkie wspomniane, ale też inne zabawki Comfy oferowane są w jaskrawych kolorach, dzięki czemu opiekun bez problemu odnajdzie je w trawie.

Agata Puk

Kierownik marki Comfy

Spacerowy savoir-vivre

Jest kilka rzeczy, o których warto powiedzieć w kontekście spaceru z psem. Tak jak w miejscach publicznych obowiązuje pewna etykieta (np. zakaz palenia papierosów na przystankach autobusowych), tak i podczas spaceru są niepisane i pisane zasady. 

Nie spuszczajmy psa ze smyczy, jeśli wiemy, że nie zawsze wróci na przywołanie. Potrzeba „wybiegania psa” często bierze górę nad rozsądkiem i spuszczamy nasze psy luźno, nawet jeśli wiemy, że przez kolejne pół godziny będziemy próbować je złapać. To stwarza niebezpieczeństwo dla przechodniów, innych psów i przede wszystkim dla naszego psa. W takiej sytuacji sprawdzi się świetnie długa linka treningowa 10–15 metrów, na której pies może się swobodnie poruszać bez uszczerbku na zdrowiu.

Nie dopuszczajmy do kontaktu naszego psa z innymi, jeśli którakolwiek ze stron sobie tego nie życzy. Psy nie zawsze chcą się ze sobą „witać” i nie muszą mieć kontaktu z każdym napotkanym na drodze kolegą. Niektóre psy mają trudności w takich społecznych interakcjach i warto uszanować przestrzeń każdego innego spacerowicza. 

Sprzątajmy bezwzględnie po swoim psie. Niezależnie od tego, gdzie jesteś, zawsze sprzątaj po swoim psie. Jak pisałam wcześniej, niektóre psiaki mają tendencję do koprofagii, czyli zjadania odchodów. Jeśli twój pies ma robaki (o czym możesz nie wiedzieć), to może być zagrożeniem dla innego zwierzęcia. Poza tym wdepnięcie w psie odchody nie jest niczym przyjemnym. Przydatne okażą się woreczki na psie odchody i etui, które możesz przypiąć do smyczy czy spodni. 

Szanujmy granice psów, nagradzajmy je i zaspokajajmy ich potrzeby. Mam nadzieję, że spacery od teraz będą ogromną przyjemnością dla każdego opiekuna i jego psa!