Koncepcja „Jedno Zdrowie” – One Health została stworzona przez WHO i opiera się na założeniach wzajemnie powiązanych obszarów zdrowia ludzi, zwierząt i środowiska jako elementów współzależnego systemu. Dawniej koncepcja była promowana bardziej w aspekcie nauk o zdrowiu człowieka i ludzi, jednak między medycyną zwierzęcą a ludzką nie ma i nie powinno być linii podziału. Przedmiot jest inny, ale zdobyte doświadczenie stanowi podstawę wszelkiej medycyny. Blisko 100 lat później Calvin Schwabe, amerykański epidemiolog i parazytolog, zapisał koncepcję „One Medicine” w podręczniku „Veterinary Medicine and Human Health” (1984), aktywnie zabiegał o integrację medycyny ludzkiej i weterynaryjnej oraz łączył zdrowie zwierząt i ludzi ze zdrowiem ekosystemu. Obecnie w koncepcji „One Health” wskazuje się na konieczność jej szerszego rozumienia, również w odniesieniu do współcześnie pojawiających się problemów – jak pandemia, które wpływają na zdrowie (w tym zdrowie psychiczne) i dobrostan, ale także na zaburzenia równowagi i bioróżnorodności w środowisku naturalnym. Podkreśla się istotność bliskiej współpracy ekspertów od zdrowia publicznego, lekarzy weterynarii, ale także środowisk związanych z produkcją rolną i ochroną przyrody. Branża zoologiczna może wnieść znaczący wkład w te zintegrowane działania oraz edukowanie społeczeństwa.

Tekst: dr Joanna Zarzyńska1
prof. dr hab. Romuald Zabielski2

Zwierzęta towarzyszące

W dobie humanizacji bardzo „uczłowieczamy” naszych zwierzęcych podopiecznych, a rynek zoologiczny pokazuje, ile powstaje wciąż nowych produktów, wśród których wiele odpowiada tylko na zaspokojenie ludzkiej potrzeby rozpieszczania zwierząt. Z drugiej strony rośnie świadomość społeczna w odniesieniu do zapewnienia dobrostanu zwierząt, poprawia się ich warunki bytowe i mówi o realizowaniu potrzeb gatunkowych, promuje się konieczność poprawy funkcjonowania schronisk oraz regulacji warunków transportowania zwierząt. Tutaj ogromną rolę edukacyjną mogą mieć do odegrania eksperci – np. behawioryści, trenerzy, a zwłaszcza lekarze weterynarii czy osoby związane z branżą zoologiczną. Aktualnym tematem jest choćby dobrostan psów brachycefalicznych i ograniczanie promowania hipertypowości psów czy kotów. Zwiększa się świadomość ludzi i piętnuje zachowania wykazujące znamiona znęcania się nad zwierzętami. Zwraca się uwagę na warunki, w jakich są utrzymywane zwierzęta w ekspozycjach w sklepach zoologicznych i czy nie są niepotrzebnie narażane na stresory – wielu klientów sklepów jest bardzo na to wyczulonych.

Jako element dobrostanu, a przede wszystkim dobrego zdrowia, wskazuje się odpowiednio zbilansowane żywienie, dostosowane do potrzeb nie tylko gatunku, lecz wręcz indywidualnych – i tutaj znowu można wskazać dynamikę rozwoju segmentu karm i przysmaków dla zwierząt domowych, różne modele żywienia oraz rosnącą świadomość i wiedze opiekunów – co niejako wymusza też wysoką specjalizację doradców w sklepach zoologicznych – aby umiejętnie dobrać karmę, jak również innowacje i poszerzanie oferty ze strony producentów branży pet food oraz umocnienie roli dietetyków zwierzęcych. 

Jeśli mowa o utrzymaniu dobrego zdrowia zwierząt, to doskonale sprawdza się powiedzenie: „Lepiej zapobiegać, niż leczyć”, stąd kolejny promowany obszar szeroko pojętych działań profilaktycznych. Są one związane nie tylko z profilaktyką programów szczepień na choroby zakaźne i odrobaczeń (ponieważ środki przeciwko pasożytom wewnętrznym są dostępne w sklepach zoologicznych, to warto podkreślić rolę edukacyjną doradców w sklepie i zwiększanie świadomości opiekunów zwierząt), profilaktyką związaną z inwazją pasożytów zewnętrznych, ale również dietoprofilaktyką i suplementacją (np. zapobieganie problemom ze stawami, wsparcie skóry, pracy przewodu pokarmowego, ograniczanie skutków procesu starzenia się organizmu) oraz promowaniem regularnych badań kontrolnych u zwierząt, co pozwoli na ewentualne wczesne wykrycie zmian chorobowych, i akcjami kastracji/ sterylizacji. Jest to doskonałe pole do współpracy między branżą zoologiczną a lekarzami weterynarii. Światowy rynek produktów z kategorii „animal healthcare” ma osiągnąć w 2030 roku wartość 85 miliardów $ (CAGR 9,8% 2022-2030). 

Zdrowie człowieka

Działania profilaktyczne dla utrzymania zdrowia zwierząt towarzyszących mają ogromny wpływ na zdrowie człowieka. W koncepcji „Jedno Zdrowie” szczególnie podkreślane jest ryzyko zoonoz, czyli chorób przenoszonych ze zwierzęcia na człowieka. Wskazuje się, że około 60% chorób zakaźnych u ludzi to właśnie zoonozy. Choroby odzwierzęce przenoszone poprzez żywność pochodzenia zwierzęcego to jedno, ale to bliskość zwierząt towarzyszących (często przecież z psami czy kotami dzielimy wręcz łóżko) sprawia, że mogą być one bezpośrednio źródłem czynników zakaźnych czy pasożytów. Zarówno zwierzęta, jak i ludzie są narażeni na choroby przenoszone przez wektory, takie jak kleszcze, komary czy pchły. W związku z tym utrzymanie właściwej higieny mieszkań i pomieszczeń dla zwierząt, dbanie o higienę ludzi i zwierząt oraz pozyskiwanie przebadanych surowców pochodzenia zwierzęcego i właściwa ich obróbka mają istotne znaczenie. 

Dodatkowym aspektem humanizacji jest częstsze zabieranie zwierząt towarzyszących w podróże czy na wakacje, również do krajów egzotycznych, co sprzyja rozprzestrzenianiu się chorób, zarówno ludzi, jak i zwierząt. Podobnie wygląda aspekt międzynarodowego handlu zwierzętami – zarówno import/ eksport psów czy kotów z hodowli, akcje ratowania potrzebujących zwierząt bezdomnych z innych krajów, jak i handel zwierzętami egzotycznymi, giełdy zoologiczne, fermy zwierząt egzotycznych, czy nawet minizoo, w których ludzie mają bezpośredni kontakt ze zwierzętami. Spośród ponad 200 powiązanych ze zwierzętami infekcji, infestacji i zoonoz u ludzi ponad 70 jednostek chorobowych jest związanych ze zwierzętami egzotycznymi (typowym przykładem jest salmonelloza związana z hodowlą i utrzymaniem gadów). Wszystkie te działania mogą się przyczyniać do rozprzestrzeniania chorób, jeśli nie będzie się zapewniało właściwej profilaktyki, kontroli stanu zdrowia zwierząt, odpowiednich warunków transportu, kwarantanny oraz higieny utrzymania. 

Wspomniane wyżej zdrowie psychiczne, jako element dobrostanu człowieka, to temat, którego ranga urosła zwłaszcza w pandemii. Izolacja ludzi zwiększyła rolę zwierząt towarzyszących jako terapeutycznego wsparcia dla człowieka, już nie tylko jako dogoterapia, lecz także jako przeciwdziałanie chorobom i zaburzeniom psychicznym, chociażby depresji. Wiele osób zapragnęło stać się opiekunem zwierzęcia w czasie pandemii, wzrosła liczba adopcji. Stanowi to też duże wyzwanie i pole do wsparcia dla osób, które po raz pierwszy rozpoczęły przygodę ze zwierzętami. Mówi się też o tym, że młode pokolenia wolą mieć zwierzęta niż dzieci – co zdecydowanie wpływa na potencjał rynku zoologicznego.

Środowisko

Nie da się oddzielić działalności człowieka od wpływu na środowisko. Również zwierzęta towarzyszące mają na nie wpływ, choć może nie dla wszystkich tak oczywisty. Najprostszym przykładem będzie chociażby sprzątanie psich odchodów podczas spacerów oraz zakaz puszczania psów ze smyczy w lesie.

Działalność człowieka wpływa ograniczająco na bioróżnorodność, co jest niekorzystne także dla ludzi. Wspomniany handel zwierzętami egzotycznymi również się do tego przyczynia – stąd działania regulujące, jak CITES. Nie można pominąć aspektów negatywnego wpływu na środowisko gatunków uznanych za obce i inwazyjne – regulacje prawa unijnego znacząco wpłynęły na rynek zoologiczny. Ta tematyka także wymaga szerszych działań edukacyjnych, ponieważ wiedza w społeczeństwie jest na dość niskim poziomie. Gorącym tematem w aspekcie gatunków obcych jest kot domowy jako zwierzę wychodzące i jego wpływ na bioróżnorodność lokalnych populacji drobnych ssaków, gadów i ptaków. Poza tym brak jest głębszej refleksji nad liczebnością populacji zwierząt towarzyszących, zarówno tych utrzymywanych w domach, jak i bezpańskich, i ich biologicznymi skutkami na środowisko.

Nie da się oddzielić tematyki zdrowia publicznego od środowiska i zmian klimatycznych. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) uznała zmiany klimatyczne za największe zagrożenie dla zdrowia publicznego. Zmiany klimatyczne wiąże się nie tylko z działalnością rolniczą, w tym z produkcją zwierzęcą, lecz także ze zwiększonym ryzykiem szerzenia się zoonoz i nowo pojawiających się chorób zakaźnych, w tym wektorowych. W związku ze zmianami klimatu prognozuje się negatywny wpływ tych zmian na zdrowie psychiczne i dobrostan człowieka, ale również zmiany w opiece nad zwierzętami (np. wpływ na aktywność fizyczną, procesy fizjologiczne, w tym rozród, na zachowanie zwierząt). W badaniach nad migracjami ludzi coraz więcej mówi się o ryzykach porzucenia zwierząt w związku z migracjami klimatycznymi, a także przenoszenia chorób odzwierzęcych.

Jeśli mówimy o zmianach klimatu i wpływie na środowisko, to oczywiście nie da się pominąć kwestii proekologicznych i zrównoważonego pozyskiwania surowców, zrównoważonej produkcji i gospodarki o obiegu zamkniętym, czyli tematów szeroko opisywanych ostatnio na łamach „ZooBranży” w odniesieniu do branży zoologicznej. Karmy dla psów i kotów na poziomie światowym odpowiadają za 1,1–2,9 % emisji GHG z produkcji rolnej. To doprowadziło do wprowadzenia pojęcia „ecological pawprint” (EPP) i jego wyliczania. Karma dla zwierząt towarzyszących (zwłaszcza kategorii premium i superpremium „human grade”) jest bezpośrednim konkurentem dla żywności dla ludzi i zwiększa obawy związane z bezpieczeństwem żywnościowym. Do tego należy dodać wyzwania związane z ograniczaniem użycia plastiku w zoologii. Podkreśla się konieczność zwiększenia upcyklingu w odniesieniu do produkcji karm i akcesoriów dla zwierząt towarzyszących oraz szukania alternatyw białka i tłuszczów – tutaj widzimy dużą dynamikę w surowcach na bazie owadów oraz zmiany w kierunku diet flexi. Wiele firm branży zoologicznej, w tym polskich, znacząco zmienia swoją produkcję w kierunku zrównoważonych procesów, skracania łańcucha dostaw, korzystania z lokalnych surowców oraz wdrażania działań z zakresu recyklingu i upcyklingu. W poprzednim numerze „ZooBranży” przedstawialiśmy Pet Sustainablity Coalition – czyli inicjatywę łączącą firmy w zrównoważonych działaniach. Rosnąca świadomość konsumentów i wiązanie decyzji zakupowych z ekologią ma też działanie z zakresu nacisku na producentów.

Wiele firm wdraża też działania ESG wspierające środowisko i bioróżnorodność, np. obszarów morskich (choćby program Nestle Purina PetCare Europe „Ocean Restoration”).

Podkreśla się istotną wartość kontaktów z przyrodą dla dobrostanu człowieka (np. rosnąca popularność lasoterapii) – odwołamy się ponownie do czasów pandemii, kiedy to kontakt z przyrodą działał wspierająco na psychikę i stan fizyczny ludzi. Zatem wspólne działania na rzecz środowiska mają kluczowe znaczenie. 

Podsumowanie

Koncepcja „Jedno Zdrowie” – One Health operuje na trzech poziomach zdrowia jednocześnie: zdrowiu indywidualnym (ludzi i zwierząt), zdrowiu populacyjnym (zdrowie publiczne i populacji zwierzęcych i roślinnych) oraz zdrowiu systemowym obejmującym całe ekosystemy. Szczególnie na ostatnim poziomie, w sposób holistyczny ujmującym życie na Ziemi, jest wiele do zrobienia. Jest wiele kości niezgody, gry partykularnych interesów regionalnych czy branżowych, prób wywalczenia wyjątków i odstępstw od racjonalnie wypracowywanych zasad i regulacji w naszej globalnej wiosce. Zachęcamy do zapoznania się ze szczegółami założeń koncepcji „Jednego Zdrowia” i aktywnego udziału w dbaniu o wartości, które z pewnością są bliskie osobom z branży zoologicznej.