W tym miesiącu odwiedziliśmy wyjątkowy sklep zoologiczny o wdzięcznej nazwie SMOK, znajdujący się w Słupsku. To niewielka placówka, ale wyróżnia ją zarówno unikalny dobór towarów jak i pasja widoczna w jego prowadzeniu. Właścicielka­ sklepu – Pani Milena Podkowa­ – adoptowała bowiem kilka kotów „po przejściach”, co znajduje odzwierciedlenie zarówno w jej stosunku do klientów (tak dwu- jak i czworonożnych :)) oraz w trosce o zapewnienie im optymalnych, starannie wyselekcjonowanych i niedostępnych w innych sklepach produktów. Swoim zaangażowaniem zaraża wszystkich kupujących i sprawia, że chętnie do niej wracają po kolejne zakupy dla swoich pupili. Jak udało się jej to osiągnąć? O to, i nie tylko, zapytaliśmy ­Panią Milenę.

ZooBranża: Skąd wzięła się dość niezwykła nazwa Waszego sklepu? Jaka była historia jego powstania?
Milena Podkowa, Sklep SMOK: Smok to imię mojego ukochanego kocura, to był pierwszy i najważniejszy powód, poza tym, chociaż mityczne, to jednak zwierzę :). Chciałam też, żeby nazwa sklepu wyróżniała się na tle innych i przyciągała uwagę. Podobnie było z logo, to bajkowa smoczyca, kolorowa, wesoła i z przymrużeniem oka, miała budzić pozytywne skojarzenia i uśmiech, dokładnie tak, jak sam sklep.
Pierwsza była zdecydowanie pasja, koty towarzyszyły mi w domu rodzinnym praktycznie od urodzenia, a w bliskiej rodzinie zawsze były psy. Moim marzeniem było stworzenie miejsca przyjaznego zwierzakom i ich Właścicielom, takiego w którym można porozmawiać, uzyskać rzetelną poradę i do którego wraca się z przyjemnością. Przez lata sama byłam klientką wielu sklepów zoologicznych i na podstawie tych obserwacji powstawał obraz obecnego Smoka.
Niezwykle ważne było i jest dla mnie, żeby sposób prowadzenia sklepu był zgodny z moimi osobistymi przekonaniami, dlatego też w Smoku jedynymi żywymi zwierzętami są dwa kocury – Waldziu i Misiek, które najpierw trafiły do naszej „stołówki”, a  potem po prostu zostały rezydentami. Również w kwestii naszego asortymentu nie wchodzimy w kompetencje lekarzy weterynarii, jest tak dużo tematów, w których to my możemy Klientom najlepiej doradzić, że temat zdrowia pozostawiamy właśnie lekarzom i w razie jakichkolwiek wątpliwości, zawsze zachęcamy do odwiedzenia kliniki. Mimo początkowego zaskoczenia nasi Klienci docenili fakt, że odczuwamy tak dużą odpowiedzialność za wszystkie nasze działania. Na co dzień, w miarę naszych możliwości, wspieramy lokalne organizacje prozwierzęce (poprzez m.in. stałą zbiórkę karmy, specjalne rabaty, dla osób, które adoptują zwierzaka ze schroniska, czy lokalnej fundacji albo przekażą na ich rzecz potrzebne akcesoria, a także promowanie psów i kotów szukających nowego domu) i przede wszystkim, zarówno moja współpracownica Iwona, jak i ja, prywatnie pomagamy potrzebującym zwierzętom, które pojawiają się wokół nas. To wszystko sprawia, że z pełnym przekonaniem podpisuję się pod wszystkim działaniami Smoka.
ZooBranża: Wasz sklep to placówka ogólnozoologiczna. Czy jest jednak jakaś dziedzina zoologii w której szczególnie się specjalizujecie?
SMOK: To nasi Klienci wyznaczyli kierunek specjalizacji Smoka, większość z nich ma psy, koty i gryzonie. W temacie kotów mamy zdecydowaną przewagę, wynikającą z wieloletnich doświadczeń i dużej wiedzy praktycznej. Zarówno nasze prywatne koty, jak i rezydenci Smoka, stanowią silną grupę testową :).
ZooBranża: Według jakiego klucza dobieracie produkty znajdujące się w Waszej ofercie? Z jakimi markami współpracujecie?
SMOK: Wybieramy zarówno sprawdzone i lubiane przez Klientów produkty, ale też staramy się wyszukiwać ciekawe nowości i mniej znane produkty, które wyróżniają się spośród innych. Zawsze pamiętamy, żeby nasze wybory były również przyjazne dla portfela Klientów Smoka :).
W naszej ofercie znajdują się produkty takich marek, jak m.in. Royal Canin, Hill’s, Acana, Orijen, Carnilove, Josera, Purina, Animonda, Rinti, Dolina Noteci, Schesir, Applaws, Almo Nature, Miamor, Pawerce, Brit, Maced, Hunter, 8in1, Trixie, Nobby, Flexi, Dingo, Sumplast, Vitapol, DakoArt, Inter­zoo, Yarro i wielu innych.
ZooBranża: Kim są Wasi klienci? W jaki sposób pozyskujecie nowych kupujących?
SMOK: Główną grupą są oczywiście Klienci indywidualni, chociaż mamy również zaprzyjaźnionych hodowców. Nasi Klienci zazwyczaj szukają czegoś więcej, niż tylko podania konkretnego towaru z półki, oczekują rozmowy, porady, zaangażowania w dobór najlepszej opcji dla ich pupila. Doceniają to, że staramy się poszerzać asortyment pamiętając o konkretnych zwierzakach.
Największą nagrodą jest dla nas fakt, że nowi Klienci trafiają do Smoka najczęściej z polecenia :). Oczywiście wykorzystujemy w tym celu również media społecznościowe i lokalne akcje skierowane do miłośników zwierząt.
ZooBranża: Jaka gałąź zoologii jest obecnie – według Waszych spostrzeżeń – najmodniejsza?
SMOK: Z naszych obserwacji wynika, że zdecydowanie wszystko, co jest związane z prawidłowym żywieniem zwierząt. Po pierwsze, Klienci są coraz bardziej świadomi, jak istotna jest to kwestia, a drugim powodem jest znaczące zwiększenie liczby zwierząt z chorobami, które wymagają dopasowania karmy o odpowiednich parametrach. Klienci oczekują produktów wysokiej jakości, które spełnią ich oczekiwania i będą też smakowały pupilom. Dlatego tak dobrze zareagowali np. na nową markę przysmaków dla psów Pawerce, która idealnie łączy w sobie te dwa warunki.
ZooBranża: Wiedza sprzedawcy to podstawa sukcesu w branży zoologicznej. W jaki sposób dbacie o rozwój Waszych pracowników?
SMOK: Tak, jak już wcześniej wspomniałam, pasja jest u nas na pierwszym miejscu, dlatego z przyjemnością wspólnie poznajemy nowinki, porównujemy składy, słuchamy opinii naszych Klientów i wyszukujemy dla nich najlepsze rozwiązania. Posiłkujemy się fachową literaturą z zakresu weterynarii i zoologii, a także rozmowami z zaprzyjaźnionymi lekarzami i hodowcami. Staramy się nieustannie poszerzać naszą wiedzę, w tym momencie kończę kurs z zakresu dietetyki zwierząt oraz kurs pozwalający zdobyć wykształcenie behawiorysty kotów.
ZooBranża: Co jest najważniejsze w rozmowie z klientem? Na co kładziecie szczególny nacisk?
SMOK: Przede wszystkim na uważne słuchanie Klienta, poznanie jego oczekiwań i zdobycie jak największej ilości informacji na temat zwierzęcia, tak by dopasować najlepszy dla niego i Właściciela produkt.
ZooBranża: Co w Waszej codziennej pracy sprawia Wam najwięcej trudności?
SMOK: Myślę, że jak większość prywatnych sklepów zoologicznych odczuwamy skutki działalności dużych sieci sprzedaży detalicznej, ale traktujemy to raczej w kategorii wyzwania i motywacji do tego, by tym bardziej wyróżniać się jakością i elastycznością reagowania na potrzeby naszych Klientów.
ZooBranża: Czy w swojej pracy korzystacie z pomocy prasy branżowej, takiej jak „ZooBranża”?
Milena Podkowa: Oczywiście, z przyjemnością korzystamy z prasy branżowej, to dla nas istotne i bardzo wygodne źródło wiedzy, które dostarcza nam ciekawych wskazówek.
ZooBranża: Proszę dokończyć zdanie „Klienci wybierają nasz sklep bo…”.
SMOK: … czują, że to naprawdę nasza pasja :)!
ZooBranża: Dziękujemy za rozmowę.

20161003-UL2B7572

20161003-UL2B7603
20161003-UL2B7623

20161003-UL2B7635