Wielu właścicielom i kierownikom sklepów zoologicznych wydaje się, że kompletując ofertę legowisk dla psów i kotów wystarczy oprzeć się na tym, aby była możliwie urozmaicona, bo klient, a zwłaszcza klientka i tak kupuje oczami. W dużej mierze tak właśnie jest, ale nie wolno zapominać, że legowisko ma służyć zwierzakowi, a nie jego pani i – podczas jego dobierania – należy wziąć pod uwagę przynajmniej kilka aspektów o znaczeniu behawioralnym oraz prozdrowotnym…
Wygląd przede wszystkim, ale…
Faktycznie, nie da się ukryć, że podczas kupowania legowiska ogromna większość klientów (klientek 🙂 ) kieruje się właśnie jego wyglądem. To dlatego jest niezmiernie ważne, aby oferta tego typu produktów w naszym sklepie była możliwie urozmaicona tak, aby każdy znalazł w niej coś dla siebie. Na tym jednak nie koniec – pamiętajmy wszak, że legowisko stanowi bądź co bądź element wystroju mieszkania, jest więc nierozerwalnie związane z obowiązującą modą. A ta – jak wiadomo – nieustannie się zmienia. Należy więc za nią nadążać i sprowadzać modele, które korespondują z najnowszymi trendami. Ułatwi to ich sprzedaż i osiąganie z tego tytułu dobrych zysków. Warto również postawić na oryginalność – wiele osób ceni sobie bowiem coś, co ich wyróżnia i z daleka omija „sztampowe” modele dostępne we wszystkich sklepach. Jeśli uda nam się znaleźć małego, lokalnego producenta, który oferuje „designerskie” rozwiązania to z pewnością zyskamy dodatkowy atut sprzedażowy.
Jednak wygląd to nie wszystko – gdy rozpromieniona nabywczyni biegnie do lady z upatrzonym przez siebie legowiskiem „idealnie” wręcz pasującym do tapety czy dywanu, warto dyskretnie zapytać, dla jakiego psa ma być ono przeznaczone. Często bowiem klienci zwracają większą uwagę na wygląd posłania niż na jego cechy użytkowe. Z tych ostatnich zresztą zazwyczaj po prostu nie zdają sobie sprawy. Tymczasem właściwy dobór legowiska jest niezmiernie istotny nie tylko dla zdrowia fizycznego, ale i dobrego samopoczucia psychicznego zwierzaka. Na co więc należy zwrócić uwagę kupującego, aby dokonał on właściwego wyboru?
Rozmiar ma znaczenie!
Zacznijmy od rozmiaru. Z pozoru to mało istotne. Większość osób uważa, że legowisko nie może być za małe (bo to oczywiste), ale już górny zakres wielkości nie ma żadnego znaczenia. Tymczasem nic bardziej mylnego! Pies lubi bowiem legowiska dostosowane wielkością do rozmiarów swojego ciała. Standardowo śpi wszak zwinięty w przysłowiową „kulkę” tj. z pyskiem tuż przy ogonie. Najbezpieczniej czuje się w dopasowanym legowisku otaczającym jego ciało. I takie właśnie będzie dla niego najlepsze. Dlatego jeśli przychodzi do nas właściciel szczeniaka dużej rasy to nie polecajmy mu od razu rozmiaru docelowego dla dorosłego psa, ale zaproponujmy posłanie dobrane do rozmiarów malucha.
,,Dobrze dobrane legowisko jest niezmiernie istotne dla zdrowia zarówno psa jak i kota. W ofercie marki COMFY znajduje się bardzo szeroki wybór posłań. Szczególnie polecamy linię legowisk ARNOLD przeznaczonych dla średnich i większych psów. Wykonane z wytrzymałego materiału i wypełnione specjalnie dobranymi wkładkami zapewniają długie użytkowanie i maksymalną wygodę pupila. Są łatwe do utrzymania w czystości, po wyjęciu wypełnienia pokrowiec można wyprać w pralce. A właścicielom mniejszych psów oraz kotów proponujemy m.in. eleganckie budki LOLA TRIO. Pozwalają przygotować trzy konfiguracje posłania (budka, klasyczne legowisko albo kanapa), zaś ich wygodne wnętrze zachęca do wypoczynku każdego czworonoga. Linia legowisk COMFY obejmuje kilkadziesiąt różnych modeli w licznych wzorach, rozmiarach i wersjach kolorystycznych. Umożliwia stworzenie kompleksowej oferty posłań wśród których każdy, nawet najbardziej wymagający klient znajdzie coś dla siebie!
Więcej na www.comfypet.pl”
Dodajmy, że kupowanie większego mija się z celem, gdyż zwierzak nie tylko będzie się na nim gorzej czuł, ale klient niepotrzebnie wyda dodatkowe pieniądze (większe posłanie tego samego typu jest wszak droższe niż mniejsze), bo piesek i tak je zniszczy zanim osiągnie wiek dorosły. Wiadomo, że szczeniaki brudzą, zdarza im się zrobić siusiu na legowisko itd. Zaproponujmy więc mniejsze i dodajmy, że gdy piesek podrośnie, a posłanie się zniszczy wtedy zapraszamy po kolejne. Takie posunięcie sprawia, że zyskujemy zaufanie w oczach kupującego i to podwójnie. Po pierwsze przekonujemy go bowiem, że się „znamy” i że zależy nam na dobrostanie jego pupila, a po drugie – udowadniamy mu, że nie chcemy za wszelką cenę „naciągnąć” go na niepotrzebny, droższy produkt. A takie zaufanie procentuje w przyszłości – jest wielce prawdopodobne, że klient ten za jakiś czas przyjdzie po kolejne posłanie prosto do naszego sklepu z daleka omijając konkurencję. A jeśli jeszcze troszkę nad nim „popracujemy” będzie przychodził co tydzień po karmę, przysmaki, psie kosmetyki itd. Zamiast doraźnego nieco większego zarobku zyskujemy więc stałego kupującego i regularne wpływy do sklepowej kasy.
Duży pies – większy wydatek 🙂
Co prawda w tej chwili na topie są głównie rasy małe i „kompaktowe” (wiadomo – taniej coś takiego utrzymać 🙂 ) jednak duże psy też mają swoje zagorzałe grono wielbicieli. Jeśli więc przychodzi do nas właściciel psiego olbrzyma i szuka odpowiedniego legowiska warto mu zwrócić uwagę, że taki zwierzak posiada w tej dziedzinie pewne specyficzne potrzeby. Mianowicie jest stosunkowo wrażliwy na zmiany skórne zwłaszcza w obrębie stawów zwane modzelami. To takie nieapetycznie wyglądające, zrogowaciałe narośle tworzące się po zewnętrznej stronie zgięć łap. Biorą się one właśnie ze źle dobranego legowiska. Wielu właścicieli dużych psów chce bowiem zaoszczędzić (legowisko wielkości lotniska sporo wszak kosztuje 🙂 ) i skłania się ku zakupowi najtańszego, a więc i najcieńszego modelu. Tymczasem duże i ciężkie psy potrzebują legowiska możliwie grubego. W przeciwnym razie kości naciskają na skórę i tworzą się wspomniane wyżej modzele, które nie tylko szpecą wygląd zwierzaka, ale mogą mu też utrudniać funkcjonowanie. Grube (i drogie) legowisko skutecznie temu zapobiega.
Lauren Design
,,Wybierając legowisko dla pupila trzeba wziąć pod uwagę, czy będzie ono bezpieczne i spełniało jego oczekiwania. Legowiska LAUREN DESIGN wykonane są z materiałów i wypełnień nagrodzonych certyfikatami OEKO TEX STANDARD 100. Dbamy o to, by wszystkie materace i poduchy były dobrze wypełnione i w ten sposób izolowały od zimnego i twardego podłoża. Budki i parapeciaki wyposażone zostały w antypoślizgowe dna, by kot nie spadł razem z legowiskiem. Każdy nasz produkt przetestowany dopiero trafia do sprzedaży.”
Psie piękności
Zupełnie inne wymagania mają bardzo modne obecnie psy długowłose, takie jak maltańczyki, shih tzu, hawańczyki itp. Ich sierść jest bardzo delikatna i wrażliwa na uszkodzenia, skołtunienie itp. Dlatego legowisko dla nich powinno być możliwie miękkie i delikatne. Jest to szczególnie istotne w przypadku osobników wystawowych, ale nie tylko. Każdy wszak chciałby, aby jego pupil wyglądał efektownie i miał piękną, zdrową sierść. To samo dotyczy długowłosych ras kotów, takich jak np. Maine coony, koty syberyjskie czy persy. Warto zwracać na to uwagę kupujących bowiem legowiska takie są z reguły droższe od tych standardowych i możemy na tym nieźle zarobić.
Higiena to podstawa!
Wybierającemu legowisko dla psa (koty są pod tym względem zdecydowanie mniej problemowe) klientowi warto również podszepnąć, że pupil powracający ze spaceru, zwłaszcza po deszczu, chcąc nie chcąc przynosi ze sobą błoto i brud. Tak więc legowisko będzie się brudzić i trzeba będzie je czyścić. Wygodnym rozwiązaniem jest więc nabycie nieco droższego modelu, który można prać w pralce – w całości lub po rozłożeniu. W całości pierze się zwykle małe legowiska. Te większe powinny mieć możliwość rozłożenia na elementy. Tutaj warto zwrócić uwagę klienta na jakość zamków błyskawicznych. Droższe legowiska wyposażone są z reguły w dużo lepsze zapięcia, dzięki czemu można rozkładać i prać je wielokrotnie, podczas gdy te najtańsze mogą się szybko zepsuć. Warto więc postawić na te pierwsze w myśl zasady, że „osoby oszczędnej nie stać na rzeczy tanie”. Z tej samej przyczyny właścicielom psich „brudasów” warto polecać legowiska dwustronne. Są wprawdzie droższe, ale gdy jedna strona się ubrudzi można przewrócić je na drugą i dalej użytkować. Tym samym konieczność prania wystąpi dwa razy rzadziej.
Trzeba również pamiętać, że dobre legowisko powinno być przewiewne i zapewniać właściwą wymianę powietrza. Dlatego ważny jest rodzaj materiału z którego zostało wykonane, a w przypadku posłań ze stelażem powinien on mieć otwory wentylacyjne.
„Żeby tylko nie zniszczył!”
Sporym wyzwaniem może być rozmowa z klientem, który przychodzi do nas w poszukiwaniu „niezniszczalnego” legowiska. „Panie, pies wszystko zżera, daj Pan coś czego by nie zeżarł”. Niestety, takiemu kupującemu trzeba uświadomić, że podobne legowiska po prostu nie istnieją. Jeżeli pies wykazuje niszczycielskie tendencje i lubi gryźć swoje posłanie to poradzi sobie z łatwością nawet z tymi wykonanymi z najtwardszych tkanin, ba! będzie w stanie „napocząć” nawet stelaż z twardego plastiku. I wcale niekoniecznie dotyczy to tylko dużych psów. Bardzo często do niszczenia predysponowane są także pieski popularnych małych ras, takich jak choćby chihuahua czy maltańczyk. Nigdy nie możemy więc dać gwarancji, że pupil klienta nie zniszczy posłania, które mu poleciliśmy.
Wiele psów ma również tendencje do drapania legowiska, np. podczas układania się na nim („kopią” sobie norę). W takim przypadku faktycznie warto polecać te wykonane z mocnych, impregnowanych tkanin, gdyż posłużą znacznie dłużej niż ich tańsze wprawdzie, ale dużo bardziej delikatne odpowiedniki.
Co dla kota?
Dla kotów zdecydowanie warto polecać legowiska zamknięte, czyli budki z jednym otworem wejściowym. Przodkowie kotów żyli wszak w dużej mierze na drzewach i nocowali w dziuplach. Legowisko takie zapewnia więc zwierzakowi komfort i bezpieczeństwo, a nam – dobry zarobek. Budki warto też polecać dla małych psów – imitują one przytulną norę i są bardzo lubiane przez wiele czworonogów.
Jeśli chodzi o koty warto też pamiętać, że zwierzaki te niespecjalnie lubią legowiska stojące wprost na ziemi. Kot najbardziej komfortowo czuje się wtedy, gdy może obserwować swoje otoczenie z wysoka. To dlatego chętnie usadawia się np. na szafce czy lodówce. W sprzedaży są specjalne półki dla kotów z miękką wyściółką, przeznaczone do mocowania bezpośrednio na ścianie. Warto wprowadzić je do swojej oferty, gdyż pozwalają dobrze zarobić i są chętnie kupowane przez klientów (oczywiście przy małej pomocy ze strony sprzedawcy – bardzo ułatwia sprawę zamontowanie jednej z takich półek na sklepowej ścianie i ułożenie na niej maskotki kota – wtedy klient po prostu kupuje oczami).
Nauka w służbie zwierzaków
Wydawać by się mogło, że zaprojektowanie legowiska dla psa czy kota wielkiej wiedzy nie wymaga – ot wystarczą dobre materiały, ciekawy pomysł i zręczna szwaczka. Tymczasem jest zupełnie inaczej. Do produkcji (czy raczej – kreacji) legowisk coraz szerzej wkracza bowiem nauka i to z nieledwie „kosmicznymi” technologiami. Nowoczesne legowiska wykonuje się więc z nieprzemakalnych tkanin w zależności od potrzeby zatrzymujących lub oddających ciepło, wypełnia wkładem o określonych parametrach fizykochemicznych itd. Niektóre firmy idą nawet dalej i oferują posłania o właściwościach prozdrowotnych wykorzystujące zdobycze wiedzy takie jak stałe pole magnetyczne (SPM) mające poprawiać krążenie krwi zwierzęcia i optymalizować jego przemianę materii, a także stymulować procesy regeneracyjne, a nawet zmniejszać agresję. Warto zainteresować się takimi nowinkami i wprowadzić je do naszej oferty. Praktyka uczy bowiem, że wiele osób szczególnie dbających o swoje zdrowie przenosi tę tendencję na pupila i jest gotowych zapłacić za podobny produkt sporo więcej niż za zwykłe legowisko. Tak więc nowoczesna technologia łatwo może przysłużyć się nie tylko zdrowiu zwierzaka, ale i zwiększeniu naszych zysków.