W bieżącym numerze ZooBranży­ prezentujemy sieć sklepów LEOPARDUS­. Choć nazwa może być nieco myląca i kojarzyć się z markami zachodnimi to firma ma polskie korzenie. Wywodzi się z firmy ESKULAP, która została założona przez Państwa Krystynę i Stefana Delów jako hurtownia weterynaryjna, a z biegiem lat stała się jednym z największych i najprężniej działających dystrybutorów produktów zoologicznych w Polsce. O historii sklepów LEOPARDUS, tym, co je wyróżnia oraz planach na przyszłość rozmawiamy z Prezesem Zarządu firmy, Panią Krystyną Delą.

Joanna Zarzyńska, ZooBranża: Kiedy powstał pierwszy sklep ­LEOPARDUS­ i jak jest historia rozwoju sieci?

Krystyna Dela – Prezes Zarządu: Historia powstania Sieci Leopardus jest związana z upadłością Sieci Zoo Natura, kiedy to Syndyk zaproponował wykupienie 5 lokalizacji w Polsce. W wyniku dokonanej transakcji staliśmy się właścicielami sklepów. Od sierpnia 2012 roku po marką ­Leopardus rozpoczęliśmy działalność detaliczną. W wyniku rozwoju sieci w kolejnych latach, obecnie posiadamy 18 sklepów zoologicznych.

JZ: Nazwa Państwa sklepów w pierwszej chwili nie kojarzy się ze zwierzęciem domowym ϑ. Dlaczego akurat LEOPARDUS?

KD: Nazwa Leopardus wywodzi się z pomysłu syna Łukasza, który miał zarejestrowaną firmę pod taką nazwą, a ponieważ świetnie pasowała do tej branży, więc pozostała. Jego też pomysłem jest nazwa programu lojalnościowego LeOn, tak jak i znak graficzny.

JZ: LEOPARDUS to duże, nowoczesne sklepy sieciowe działające w ruchliwych centrach handlowych. Co jest ich wizytówką? Czym wyróżniają się na tle konkurencyjnych sieci i sklepów zoologicznych?

KD: Rynek produktów zoologicznych jest bardzo bogaty w różnorodność marek i firm. W naszych sklepach pokazujemy klientowi produkty jakościowe z każdej półki cenowej, aby każdy klient znalazł coś dla siebie.

JZ: Jak wygląda Państwa oferta. Z którymi markami i brandami współpracujecie najchętniej?

KD: Jako Polska Sieć stawiamy na współpracę z polskimi producentami, których mamy w naszej branży wielu. Są to też producenci znani na całym świecie.

 

 

JZ: W Państwa sklepach zwraca uwagę bardzo bogata oferta zwierząt w tym oryginalnych gatunków terraryjnych, ptaków oraz małych ssaków. Czy to sposób na zarobek, czy głównie na przyciągnięcie kupujących?

KD: Myślę, że jest to… połączenie przyjemnego z pożytecznym, gdyż teraz w wielu domach jest jakieś zwierzątko, a ponieważ mamy coraz mniej czasu to i zwierzątka też coraz mniejsze, ale za to bardziej kochane.

JZ: Tak szeroka oferta wymaga od pracowników niemałej wiedzy. W jaki sposób jest ona rozwijana?

KD: Staramy się tak dobierać personel, aby w każdym sklepie byli jacyś specjaliści – to od ich pasji i wiedzy zależy dobry wizerunek naszych sklepów. Kontakt z producentami, hodowcami – naszymi dostawcami, na pewno dostarcza dodatkowej wiedzy dla naszych pracowników. Firmy z którymi współpracujemy bardzo aktywnie włączają się w specjalistyczne szkolenia.

JZ: W obecnej sytuacji na rynku pracy wiele sklepów zoologicznych boryka się z problemem nadmiernej rotacji pracowników. Czy Państwa sieci też on dotyczy?

KD: Problem ten jest i w naszej Sieci, tak jak w każdej firmie. Chociaż miło, że w wielu sklepach są pracownicy którzy pracują z nami od pierwszych dni.

JZ: Czy czytują Państwo czasopisma branżowe takie jak ZooBranża? A jeśli tak, jakie informacje w nich zawarte są najbardziej przydatne w Waszej codziennej pracy?

KD: Tak, czytam literaturę branżową, a Wasza wyróżnia się wyjątkową fachowością, szczególnie artykuły dotyczące akwarystyki, która jest nadal dla mnie jeszcze do podszkolenia.

JZ: Poza sprzedażą produktów dla zwierząt Państwa sklepy prowadzą liczne akcje charytatywne na rzeczy tych pupili, którzy mieli mniej szczęścia do ludzi. W jaki sposób się to odbywa?

KD: Tego typu akcje przeprowadzaliśmy od samego początku naszej działalności. Ponieważ nasze sklepy są w różnych częściach Polski, każdy sklep współpracuje z fundacją regionalną. Co najmniej 2 razy w roku organizujemy weekendy adopcyjne – ostatni był w tym miesiącu (luty) który był też w naszej Sieci poświęcony kotom.

JZ: W chwili obecnej działa 18 sklepów LEOPARDUS w kluczowych miastach Polski. Czy w najbliższym czasie dołączą do nich kolejne placówki?

KD: Na ten rok nie mamy żadnych podpisanych umów, ale jeśli jakaś ciekawa oferta się pojawi to ją rozważymy. Natomiast w kolejnym roku jest już przewidziane otwarcie.

JZ: Dziękuję za rozmowę.